Szkoła

zimowykalafior

A ja mam całkiem normalną facetkę od religii. Która daje uczniom sobie wchodzić na głowę xd

Aliyah

Miss_Merwin · Gość

A ja mam katechetę, który jest całkiem, całkiem. Ciągle żartuje z uczniami i mówi że jak ktoś nie chce to niech nie chodzi do kościoła, a potem się czepia że ktoś nie był na roratach, na różańcu i na takich bzdetach, a wszyscy zmyślają że byli na końcu kościoła, więc nie mógł ich widzieć. Ale jest spoko.

zimowykalafior

Poklaa

Megumi

U mnie połowa klasy jest niewierząca, ale chodzi na religię, bo rodzice są wierzący, więc trzeba Jezyk

.

zimowykalafior

A u mnie większość klasy jest "wierząca, ale niepraktykująca". Chociaż teraz może nie, trzeba chodzić na te wszystkie kościelne uroczystości po podpisy do bierzmowania

Fire-mup

U mnie dokładnie tak samo Anuno. Wesoly

Niby wierzą, ale nie zgadzają się z wieloma założeniami kościoła.
Ogólnie za dużo myślą. Mruga

Cpt. Hetero · Gość

Ja jestem niewierzący, ale dla podwyższenia średniej chodzę na religię. Wesoly

Kumiko

Chodzę na religię. Jestem wierząca. Jeśli w klasie śmieją się z księży, Kościoła ja tego nie robię.

kakunia

Ana

Jeśli chodzi o mnie to w 1 klasie większa część klasy na religię chodziła tylko z przymusu. W 2 klasie wszystko się zmieniło bo mamy nowego fajnego księdza i możemy pogadać z nim o wszystkim. Jeśli chodzi o szkołę to ja mam tryb wakacje bo przyjechałam z wycieczki i mi się nic nie chce. xD

Megumi

A ja zrobiłam sobie dzisiaj dzień wolnego od szkoły Jezyk

. Zrobiłabym to jutro, ale wypada mi kartkówka z fizyki

zimowykalafior

A ja za to jutro mam prawie wolne. Bo idziemy sprzątać świat i nie ma lekcji. xD Przychodzimy na 10:30 (na szczęście nie na

, zbieramy śmieci do 12 i weekend Jezyk

Więc właściwie, weekend jest już dzisiaj Laughing

Megumi

Kurczę, też bym tak chciała, no ale cóż, życie

. Ostatnio sprzątałam świat jak byłam w szóstej klasie podstawówki. Kto by pomyślał, że zatęsknię za zbieraniem papierosów przy drodze Jezyk

.

Fire-mup

Ja też chcę dzień wolnego!!! :C
My nie mamy kompletnie nic - wycieczki chyba z 1-2 w roku, prawie żadnych świąt i zero wolnego!!!
Więcej urlopu dla się uczących!!!!

zimowykalafior

My też rzadko mamy wycieczki. Chociaż, w tym roku podobno wychowawczyni zapisała nas na realizację jakiegoś programu, nie wiem dokładnie o co chodzi, ale coś takiego że co miesiąc chodzimy do kina na np. "Gnijącą pannę młodą" xD I chyba pojedziemy do teatru, ale nie mamy co liczyć na wycieczkę na zakończenie gimnazjum, taką 2- albo 3- dniową, bo w zeszłym roku byliśmy i pani "zawiodła się na nas".

Fire-mup

O tym co się dzieje na naszych wycieczkach szkolnych, wolę nie wspominać. (A właściwie działo się, bo po ostatniej nigdzie nie jeździmy Jezyk

)

Megumi

U mnie to jest tak, że zapisałam się na wycieczkę do Paryża ( wycieczka jest ogólnoszkolna) tylko po to by pozwiedziać i mieć trochę wytchnienia. Najlepsze z całej wycieczki jest to, że ostatniego dnia cały dzień jesteśmy w Disneylandzie

. A co do wycieczki na koniec gimnazjum... U mnie na pewno będzie i na pewno bedzie na 5 dni (może więcej). Szkoda tylko, że to wszystko

.

zimowykalafior

Hehe byłam we Francji w te wakacje. Jest cuudnie ; ) Tylko podróż trochę męcząca.

5 dni? Ale fajnie masz

Ta nasza na koniec 2 klasy była 4-dniowa. I to była porażka.

Ta dzisiejsza młodzież xP