|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gaia
Elektrokinetyk
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:38, 29 Cze 2011 Temat postu: Niecodzienne przygody |
|
|
Tu możecie pisać o swoich przygodach- śmiesznych, strasznych, do pozazdroszczenia i wręcz przeciwnie. Dzisiejszych i takich sprzed pięciu lat.
(Jeżeli był już taki temat- którego nie znalazłam- to przepraszam i proszę o przeniesienie posta)
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gaia dnia Czw 13:16, 12 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vanessa
Przenikacz
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 9:06, 01 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
To może taka jedna moja, podczas wycieczki szkolnej:
Mieliśmy wieczorem podchody w lesie, i wzięliśmy wszyscy latarki. Grupa uciekająca miała zostawiać po sobie kawałki papieru toaletowego. Zostałam z Natalką, koleżanką trochę z tyłu bo upadła jej w trawę latarka. Wstajemy a tu cisza. Nikogo. No to na początku myślę-idźmy za papierem toaletowym. No to idziemy. Jeden kawałek, drugi kawałek... i tyle... Wracamy, może coś przegapiłyśmy. Nic, tylko dwa kawałki. Cisza nasłuchujemy, nic nie słychać. Idziemy na jakąś polankę. Pusto. Natalka rzuca pomysł ,,to może się rozdzielmy?" ale ja natychmiast protestuję. I słusznie. No to krążymy jeszcze kilka razy, i dalej nic. Wtedy zaczęłyśmy się bać. Jura Krakowsko-Częstochowska, godzina 22, wilki wyją a my same w lesie. Kiedy 6 raz trafiłyśmy na tą samą polanę, wyczerpały nam się baterie w latarkach. Nie miałyśmy komórek do poświecenia, więc absolutna ciemność. Koleżanka zaczęła krzyczeć i panikować. Nie wiem jakim cudem ją uspokoiłam, bo sama byłam nieźle przestraszona. Potykałyśmy się w ciemności historycznie się śmiejąc. Próbowałam dla rozluźnienia atmosfery opowiadać straszne historie, ale koleżanka tylko mnie sklęła. Po jakiejś godzinie (nie wiem, nie miałyśmy zegarków) znalazłyśmy drogę! Hurra! To teraz tą drogą do ośrodka... Tyle że przez to wędrowanie lasem, wylądowałyśmy o dwie miejscowości dalej. To co? Na piechotkę! Bałyśmy się zaczepić kierowcę, bo dwie młode dziewczyny,noc i las, to wiecie co może przyjść do głowy
Wróciłyśmy koło pierwszej. Nikt jeszcze nie spał, a pod ośrodkiem stał radiowóz. No to sobie myślimy ,,Ups, ale będzie przypał...". Jednak gdy wychowawczyni nas zobaczyła prawie się rozpłakała, przytuliła nas nie zważając na to że całe jesteśmy w trawie, mchu, liściach i innych takich gównach. Policjanci pokręcili głową i poszli. A my, ledwie przytomne rzuciłyśmy się na łóżko w ubraniach i w liściach i od razu zasnęłyśmy.
Potem okazało się że to grupa uciekająca nawaliła. Niektórzy zabierali te kawałki papieru, rozrzucali w inne miejsce, rzucali na drzewa. Grupa szukająca, też się zgubiła, i jak się znaleźli od razu poszli do ośrodka. Dopiero tam zorientowali się, że nas nie ma.
Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, chociaż strach był.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaia
Elektrokinetyk
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:53, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Naprawdę mocne... nie chciałabym się zgubić w ciemnym lesie..chociaż może, gdybym się bała ciemności, to wystrzeliłbym światłem z rąk.
Ba dum tss.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gaia dnia Czw 13:32, 12 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sheena
Niezniszczalny
Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 1556
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 31 razy Ostrzeżeń: 3/5 Skąd: dojadę do San Francisco? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 11:57, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Miał być strupek, a był kleszcz! Przygoda z 30.06.2011.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaia
Elektrokinetyk
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 16:32, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Och, tak, kleszcze. Rok w rok wydłubywanie ich z ręki igłą.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gaia dnia Czw 13:29, 12 Lip 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Gyrokinetyk
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod kołdry. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:07, 05 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
E, kiedyś uciekłam z poczekalni u dentysty, będąc pod wpływem silnych środków uspokajających (czytaj: śmiałam się z wszystkiego, zataczałam się idąc, kiwałam się na krześle w przód i tył i język mi się plątał) wprost na chodnik pełen ludzi. Przed mamą i panią dentystką schowałam się za straganem arbuzów. Moje położenie zdradził wyjątkowo głośny i nieustający śmiech.
Do dzisiaj mam uraz do wszystkich dentystów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanessa
Przenikacz
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:57, 09 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Nowa przygoda z 6.07.2011:
Mam straszną arachnofobię i czasem zdarza się, że mdleję na widok pająka (taa, wiem...)
U koleżanki. Pająk na ścianie. Zemdlałam. NA SCHODACH.
Skręcony nadgarstek i cztery szwy na czole
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaia
Elektrokinetyk
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 9:04, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
O ja! Widziałam już różne przypadki arachnofobii, ale Ty to masz przechlapane! Cztery szwy?! Współczuję...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanessa
Przenikacz
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 23:59, 10 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Gaiaphage napisał: | O ja! Widziałam już różne przypadki arachnofobii, ale Ty to masz przechlapane! Cztery szwy?! Współczuję... |
Taa... Najgorsze są jednak omdlenia w miejscach publicznych oraz to że mnóstwo ludzi robi sobie z tego jaja Ale i tak najgorzej zniosła to moja koleżanka gdy zeszła po schodach i znalazła mnie leżącą w kałuży krwi (teraz się śmieję).
Ale, żeby nie offtopować!
GONE odkryłam w ferie zimowe (lepiej późno niż wcale). Zaraziłam serią koleżankę Majkę, a potem następną koleżankę Natalkę. Oczywiście wszystkie zakochałyśmy się w miejsca w Drake'u
Zauważyłyśmy też, że mnóstwo chłopaków z naszej szkoły stanowi idelane wyborażenie Drake'a: włosy do ramion, spodnie w moro, glany lub trampki, koszulka z AC DC czy Metallicą...
Jest ich tak dużo, że nazywamy ich Stowarzyszeniem Wędrujących Drake'ów
Najgorsze było jak ten najładniejszy ściął włosy: Natalka prawie się pochlastała
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaia
Elektrokinetyk
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 12:25, 11 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Stowarzyszenie Wędrujących Drake`ów? Zapisuję się.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gaia dnia Czw 14:15, 12 Lip 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Empathia
Przenikacz
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ś-cie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:31, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj w jeziorze zaatakowała mnie pijawka, błeee...
Jakież to ekscytujące i nadzwyczajne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Wykrywacz Kłamstw
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wyspa Crabclaw Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:11, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
To ja kiedyś idę sobie spokojnie główną ulicą miasta, po chodniczku oczywiście, w pobliżu kilku skrzyżowań i nucę pod nosem. Nie wiem, jakiś dobry humor miałam, bo w torbie trzymałam Kłamstwa i zamierzał szybciutko lecieć do domu i przeczytać. No więc, idę sobie, cała zadowolona, zatopiona w uroczych wizjach godzin poświęconych na lekturze....i łuuuup! I całej siły walnęłam w skrzynkę pocztową poczty polskiej, taką wiecie, przymocowana do ściany przy chodniku . A że jestm niska, walnęłam czołem w sam kant. I poszłam na ziemię. Ludzie się patrzą, a ja czerwona jak burak zebrałam się do kupy i uciekłam jakby mnie sam diabeł gonił. Do dzisiaj mnie czoło boli jak się zbiera na burzę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Empathia
Przenikacz
Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Ś-cie Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:22, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Rose napisał: | To ja kiedyś idę sobie spokojnie główną ulicą miasta, po chodniczku oczywiście, w pobliżu kilku skrzyżowań i nucę pod nosem. Nie wiem, jakiś dobry humor miałam, bo w torbie trzymałam Kłamstwa i zamierzał szybciutko lecieć do domu i przeczytać. No więc, idę sobie, cała zadowolona, zatopiona w uroczych wizjach godzin poświęconych na lekturze....i łuuuup! I całej siły walnęłam w skrzynkę pocztową poczty polskiej, taką wiecie, przymocowana do ściany przy chodniku . A że jestm niska, walnęłam czołem w sam kant. I poszłam na ziemię. Ludzie się patrzą, a ja czerwona jak burak zebrałam się do kupy i uciekłam jakby mnie sam diabeł gonił. Do dzisiaj mnie czoło boli jak się zbiera na burzę. |
Ehh, nieźle Mój kolega, on ogólnie taki zamulony zawsze, idzie, idzie i ŁUP, w słup przywalił
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Empathia dnia Śro 16:22, 13 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefeid
Kurczak
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 21:47, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Rose napisał: | To ja kiedyś idę sobie spokojnie główną ulicą miasta, po chodniczku oczywiście, w pobliżu kilku skrzyżowań i nucę pod nosem. Nie wiem, jakiś dobry humor miałam, bo w torbie trzymałam Kłamstwa i zamierzał szybciutko lecieć do domu i przeczytać. No więc, idę sobie, cała zadowolona, zatopiona w uroczych wizjach godzin poświęconych na lekturze....i łuuuup! I całej siły walnęłam w skrzynkę pocztową poczty polskiej, taką wiecie, przymocowana do ściany przy chodniku . A że jestm niska, walnęłam czołem w sam kant. I poszłam na ziemię. Ludzie się patrzą, a ja czerwona jak burak zebrałam się do kupy i uciekłam jakby mnie sam diabeł gonił. Do dzisiaj mnie czoło boli jak się zbiera na burzę. |
Ja mam SZCZEGÓLNY talent do walenia się w głowę. Naprawdę. Cały czas - blat, ławka, stół, kaloryfer, wanna, łóżko, krzesło, wszystko - po prostu walę się w głowę ciągle i ciągle mam siniaki.
Pamiętam, jak w drugiej klasie podstawówki szłam ulicą i odwracałam się do tyłu, gadając z koleżanką. Spojrzałam się do przodu, a tu słup - a na słupie guma.
Albo ostatnio, na sesji w mojej szkole. Egzamin pisemny, cisza. Ja się spóźniłam, więc byłam w pierwszej ławce, czyli akurat najbardziej na widoku wszystkich uczniów i nauczyciela, bo klasy są bardzo małe, na takie 12 osób. No i panuje cisza, nauczyciel już ma rozdawać testy, ja wyjmuję długopis, który oczywiście mi upadł. Schylam się po niego pod ławkę, podnoszę się i... łuuuuup! Z taką siłą, że aż się ławka podniosła. Wszyscy w śmiech, a ja trzymam się za głowę, która bolała mnie aż do końca egzaminu, a siniaka miałam baaardzo długo.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Thresh
Odczytywacz
Dołączył: 20 Cze 2011
Posty: 182
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 22:08, 13 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Oczepiny 2009 na weselu cioci- udało mi się złapać welon. Muszkę złapał niejaki Kamil. Pamiętam, jak musieliśmy zatańczyć. On miał trzymać w ustach różę, ale zamiast jej trzymać, przekazał mi ją i to ja musiałam tańczyć z różą w ustach.
Może to nie jest nadzwyczajne, ale nadal to pamiętam. Ja to mam szczęście, ech.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jagoda
Przenikacz
Dołączył: 17 Cze 2011
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 21:45, 18 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Heh. Ja raz sobie idę w centrum handlowym. I sobie myślę, i myślę. I zmierzam do wyjścia. I nagle: bum! Walnęłam w szybę. Wszyscy się śmieli, jaka wtopa.
-------------------------------------
Idę sobie w lesie, na ulicy, na spacerku, z rodzinką. I patrzymy grzybek na ulicy do góry nogami. Idziemy dalej, kit z grzybem. Odwracam się i... Grzyb idzie. Podnoszę grzyba... a tam żuczek! Niósł sobie amki! I miał taką dziurkę do siebie przystosowaną.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Jagoda dnia Pon 21:58, 18 Lip 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunshine
Pirokinetyk
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z jaskini:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:11, 24 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Niezłe. Ja kiedyś byłam na obozie gdzie mieliśmy taką zabawę( coś w typie podchodów), że dzieliliśmy się na kilkuosobowe grupy i szukaliśmy takich karteczek. Karteczki były schowane w okolicy ośrodka, a my mieliśmy szukać ich za pomocą mapy. No i zaczęliśmy szukać karteczek, prawie nic nie znaleźliśmy. Stwierdziliśmy, że może karteczki gdzieś zwiało, albo coś i weszliśmy w jakieś pola. Wyszliśmy w zupełnie innym miejscu prawie za wsią. Okazało się, że przeszliśmy połowę drogi jaką jeździliśmy na rowerach. Gdy zorientowaliśmy się gdzie jesteśmy nie szukaliśmy już karteczek, tylko biegliśmy w stronę ośrodka. Jak dotarliśmy to okazało się, że reszta już dawno wróciła.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefeid
Kurczak
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 13:36, 05 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Hmmmm. Myślę, że moja niecodzienna przygoda przebije wszystkie.
A więc w piątek idę sobie idę, bo chciałam sprawdzić godzinę na przystanku. I akurat jechał autobus. No to idę przed nim, łubudubu, łubudubu... tak! Wleciałam pod auto xD
Byłam w weekend na obserwacji, dzisiaj mnie wypisali. Nic mi nie jest, tylko oczy mam tak sine, jakby mnie ktoś pobił Najlepsze ze wszystkiego jest to że jechałam ambulansem. Na sygnale.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nefeid dnia Pon 13:37, 05 Wrz 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaia
Elektrokinetyk
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 15:24, 05 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Matko Święta! Dobrze, że nic Ci się nie stało....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
LovelyLie
Wykrywacz Kłamstw
Dołączył: 01 Lip 2010
Posty: 1245
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 18:33, 05 Wrz 2011 Temat postu: |
|
|
Nef, żyjesz? Kurczę, to musiało być okropne.
Moja 'przygoda':
Ja dzisiaj prawie wpadłam pod auto, które wyleciało zza zakrętu o wiele za szybko.
Zaczęłam uciekać najszybciej jak umiem, przebiegłam szybko jezdnię i jakoś mi się udało. Ale tego kierowcę to miałam ochotę zabić! No i jeszcze z nerwów dostałam ataku astmy i myślałam że się uduszę na tym chodniku. Ale na szczęście zdążyłam dojść do szkoły na matmę w jednym kawałku. Ale na pocieszenie dostałam lizaczka od koleżanki. Jakie to miłe. XD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|