|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Czy jesteś wierzący /obojętnie w co?/ |
Tak |
|
53% |
[ 39 ] |
Nie |
|
21% |
[ 16 ] |
Sam/a nie wiem. |
|
24% |
[ 18 ] |
|
Wszystkich Głosów : 73 |
|
Autor |
Wiadomość |
amnaese
Super Szybki
Dołączył: 22 Lis 2010
Posty: 449
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:05, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
In vitro to w ogóle temat-rzeka. Ja jestem na tak względem metody, ale co do tych pozostałych komórek...
Co mnie wkurza w Kościele - nietolerancja (homoseksualiści powinni się leczyć, słucham metalu -> jestem satanistką).
Obecnie przeżywam fazę "sama nie wiem".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Jagodowabella
Przenikacz
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Warszawa Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:30, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
amnaese napisał: |
Co mnie wkurza w Kościele - nietolerancja (homoseksualiści powinni się leczyć, słucham metalu -> jestem satanistką).. |
Dokładnie... Mam tak samo... Księża troche przesadzają...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poklaa
Telekinetyk
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 23:00, 06 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
A słyszeliście o tym księdzu, który mówił o tym, jak stwierdzić, czy Szatan nie opętał dziecka? [link widoczny dla zalogowanych]
Wiele osób mówiło w komentarzach, że to powycinane i ci, którzy nie słyszeli całego kazania wyciągają błędne wnioski. No nie wiem.
Jeszcze w całej kwestii wiary. Mamy teraz zastępstwo z "nieco" nawiedzoną siostrą. Choć wierzę, w liceum chyba wybiorę się na etykę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Evolution
Odczytywacz
Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 123
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Gdańsk Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 11:36, 07 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Tak, jestem wierząca..
Aczkolwiek jak sporo z Was nie podzielam wszystkich opinii Kościoła..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunshine
Pirokinetyk
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z jaskini:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:44, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Jestem praktykującą katoliczką ale nie zgadzam się z wieloma opiniami kościoła. Np. nie mam nic do homoseksualistów - strasznie mnie wkurza jak ktoś ich potępia, jestem za in vitro...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heroin(e)
Debil Roku
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:48, 18 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Poklaa napisał: | A słyszeliście o tym księdzu, który mówił o tym, jak stwierdzić, czy Szatan nie opętał dziecka? [link widoczny dla zalogowanych]
Wiele osób mówiło w komentarzach, że to powycinane i ci, którzy nie słyszeli całego kazania wyciągają błędne wnioski. No nie wiem.
. |
Ten ksiądz był kiedyś u mnie w parafii.
On ma zabronione kazaniowanie (głoszenie kazań?) poza swoją parafią a i tak mu piszą...
Tak mi mówiła moja mama.
Ogólnie to jest jakiś absurd, jest 9 powodów dla których jestem satanistą wg niego...
No i ten, POZYTYWNE MYŚLENIE^^
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Euri
Bez mocy
Dołączył: 11 Lis 2010
Posty: 10
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 22:03, 27 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Określiłabym siebie tak - ateistka, która interesuje się buddyzmem i wierzy w różne dziwactwa. Jestem zdania, iż każdy człowiek ma prawo do własnej religii i trzeba to szanować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ks.Jenna
Kameleon
Dołączył: 07 Cze 2011
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Szczecin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 12:33, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jestem ateistką i dobrze mi z tym. Byłam katoliczką, ale jak zobaczyłam co się teraz przez księży dzieje i jak oni zmuszają młodych do wierzenia, to stwierdziłam, że zostaję ateistką.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ks.Jenna dnia Sob 12:33, 18 Cze 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fix
Super Szybki
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 16:09, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Co do tego księdza - to nie jest oficjalne stanowisko kościoła, co więcej, został on ukarany przez biskupa. @Jenna, naprawdę myślisz, że można kogoś zmusić do wiary?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Canny
Gyrokinetyk
Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 17:12, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jestem ateistką, nie chodzę do kościoła, nie wierzę w Boga, przyjmuje jedynie tradycje chrześcijańskie ze względu na rodzinę.
A to katolickie powstanie świata jest dla mnie dziwne i nierealne, tak samo jak istnienie osoby, która nie ma ciała (czyli czym jest, powietrzem?), mieszka nie wiadomo gdzie, bo "niebo" to raczej trochę dziwna sprawa jeśli chodzi o miejsce zamieszkania. Tak samo, jak "piekło" znajdujące się we wnętrzu ziemi, w której jest tak gorąco, że nawet diabełek by się zwęglił.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buu!
Gość
|
Wysłany: Sob 18:08, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Jenno, w religii nie chodzi o księży, bo nie w nich wierzysz, tylko w Boga, którego każdy nazywa inaczej.
I nie ma 'postanowiłam zostać ateistką', bo co? Staję i mówię sobie- 'Okej, jestem ateistką!'
A, jak chcesz. Są księża dobrzy, mówię to, żeby rozwiać wątpliwości. Chodzę do katolickiego gimnazjum (Salezjanie), chodziłam do katolickiej podstawówki (Salezjanki) i zapewne będę chodzić do katolickiego liceum (Salezjanie). We wszystkich tych szkołach nie spotkałam się z księdzem/siostrą którzy zmuszaliby do wiary. Nie trzeba się zgadzać z kościołem w każdej kwestii, żeby nazywać się osobą wierzącą. Nie zgadzam się z Kościołem w kilku sprawach, np. antykoncepcji, ale to nie oznacza, że nie nazywam się katoliczką.
Jako dziecko wierzyłam, że jest jeden Bóg, który dla różnych ludzi wygląda różnie i różne są tradycje religijne, ale chodzi wciąż o tę samą osobę. Nadal uważam, że ta teoria nie jest zła.
Canny, fajne pytania zadałaś, osobiście uważam że, osoba, która nie ma ciała jest duchem
Problem w tym, że w religii, właściwie każdej, większość rzeczy to symbole. A każdy rozumie dane symbole inaczej.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heroin(e)
Debil Roku
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 18:11, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Canny, kto ciebie uczył religii? Musisz mieć beznadziejnego katechetę.
Z tego co widzę przyjęłaś do siebie to wszystko płytko i dosłownie. Tak jak tego uczą w zerówce.
Zacznijmy od tego że:
1. Nie było żadnego jabłka. Ani węża. Ani Wierzy Babel...
2. Bóg nie jest osobą, więc nie może mieszkać ani istnieć materialnie. Po prostu jest.
Pojęcia Niebo nie będę tłumaczyć, bo nie jestem teologiem, a to zbyt skomplikowane. O Piekle też nigdzie nie jest powiedziane że jest "we wnętrzu ziemi".
Nie nawrócę cię, ale wiesz, to nie jest po prostu tak jak ty myślisz że jest.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fix
Super Szybki
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 20:04, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
1. Piekło nie jest we wnętrzu Ziemi. Masz zadziwiająco dobrą pamięć, bo takie rzeczy to się małym dzieciom mówi.
2. Przecież przypowieści też nie mają dosłownego znaczenia, tylko alegoryczne. Więc? Jeżeli ktoś ma naście lat, a jego wiara zostaje na poziomie sześciolatka, no to sorry, ale...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefeid
Kurczak
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:14, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Buu! napisał: | Jako dziecko wierzyłam, że jest jeden Bóg, który dla różnych ludzi wygląda różnie i różne są tradycje religijne, ale chodzi wciąż o tę samą osobę. Nadal uważam, że ta teoria nie jest zła.
|
Tak, też tak zawsze myślałam.
A moja wiara... nie wiem. Nie wiem czy wierzę, mam moment jakiegoś załamania, czy istnieje Bóg, czy nie...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nefeid dnia Czw 3:58, 08 Gru 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Canny
Gyrokinetyk
Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:29, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
O kurde... Znowu szykuję się ciekawa dyskusja o wierze. Niedawno brałam w takiej udział, jakoś nikt mi nie zarzucał, że nie znam religii, ani nic.
A teraz tak... Heroin(e): Jabłko? Wąż? Wieża Babel? - Przecież ja nawet o tym nie wspomniałam, bo sama w to nie wieżę, halo! Proszę mi nie dopowiadać!
Bóg nie jest osobą? - No to kim? A skoro jest... To czymś musi być. Wybacz, ale nawet ta "dusza", którą on waszym zdaniem jest, to co? Jak mam wierzyć w duszę, skoro ona sama jest pewnym rodzajem wiary? Jak to możliwe? Wiem, spodziewam się odpowiedzi, typu "to Bóg, więc wszystko jest możliwe", bo już niejednokrotnie ludzie mi tak odpowiadali, ale dla mnie to żadne wytłumaczenie. Tego się nie da wyjaśnić i nie mam podstaw, żeby w to wierzyć.
Piekło-Niebo. Zawszę się tak mówiło, gdzie co jest. A ja przepraszam bardzo, ale to też gdzieś się musi znajdować, a nie może być nigdzie, bo takiego miejsca (czy czegokolwiek innego) po prostu nie ma. A ja nic nie poradzę, że nawet w przeinteresującej książce do religii był podawany taki... No teraz to nawet nie wiem, jak to nazwać... Stereotyp? (nie wiem, czy to tutaj pasuje, ale staram się odnosić do waszych wypowiedzi).
Tak samo to całe powstanie ziemi, świata, życia itd. Ja przyjmuję zupełnie inne teorie odnośnie tego, skąd to się wzięło i wgl...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heroin(e)
Debil Roku
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:33, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Ty myślisz cały czas w strefie ziemi, a tu potrzeba szerszego pojmowania.
Jelly wytłumacz jej, bo jesteś mądrzejszy ode mnie...
Z japkiem chodziło o to, że "nie wierzysz w takie powstanie świata".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Canny
Gyrokinetyk
Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:43, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Owszem nie wierzę, w takie, ani podobnego typu, czyli po prostu, że Bóg go stworzył i tyle... W tego całego Adama i Ewę nigdy nie wierzyłam, bo to się w zupełności sprzecza z tym, co naprawdę było. Nigdzie ni było napisane, że Ewka i jej kochanek byli małpami, prawda?
W stworzenie Ziemi przez Boga zdecydowanie nie wierzę, moje powody są bardziej naukowe, czyli te realne i to jeszcze jak...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heroin(e)
Debil Roku
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 21:45, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie o to mi chodziło. Że nie było Adama i Ewy, to jak obraz poetycki, mit, przenośnia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fix
Super Szybki
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:10, 18 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
Przytoczę Główne prawdy wiary:
Cytat: | 1.Jest jeden Bóg.
2.Bóg jest sędzią sprawiedliwym, który za dobre wynagradza, a za złe karze.
3.Są trzy Osoby Boskie : Bóg Ojciec, Syn Boży, Duch Święty.
4.Syn Boży stał się człowiekiem i umarł na krzyżu dla naszego zbwienia.
5.Dusza ludzka jest nieśmiertelna.
6.Łaska Boska jest do zbawienia konieczne potrzebna. |
Proszę zwrócić uwagę na punkt trzeci. Myślisz, że naprawdę jest coś takiego jak Piekło, czy Niebo materialne? I że można tam po prostu dojść, jeśli by się odpowiednio głęboko kopało? Nie sądzę. To metafora. Myślę, że obraz Nieba i Piekła odpowiednio na dole i na górze ludzie wymyślili po to, żeby łatwiej było tłumaczyć dzieciom, bo dziecko nie umie myśleć abstrakcyjnie, czyli - nie mogę dotknąć/zobaczyć/zjeść --> nie istnieje. A kiedy wiara dojrzewa, (powinna, ale niestety nie zawsze tak jest) zmienia się jako taki pogląd, poznaje się więcej znaczeń itd. Krótko mówiąc, wiarę powinno się zgłębiać, a tego, powinien jeszcze dość wcześnie nauczyć ktoś, kto jest dorosły i do jego obowiązków należy wychowanie dziecka w duchu katolicyzmu, tak, jak jest to przysiegane na chrzcie.
EDIT:
Mam nadzieję, że da się coś zrozumieć z tego chaosu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fix dnia Sob 22:40, 18 Cze 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Canny
Gyrokinetyk
Dołączył: 13 Cze 2011
Posty: 656
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 16:26, 19 Cze 2011 Temat postu: |
|
|
OMG... Przecież mówię, że w to nie wierzę! Nie myślę, że da się tam dokopać, ani nic w tym stylu. Nigdy w to nie wierzyłam. Uważam, że go nie ma. Ani tutaj, ani w tym hmm... Nie obraźcie się, za to, jak to teraz określę, ale ja to tak pojmuję i inaczej nie umiem w tego ubrać w słona. No to wróć.. Uważam, że go nie ma. Ani tutaj, ani w tym zmyślonym, chrześcijańskim świecie.
Wiem, że może to trochę obraźliwe dla wierzących i Astrid by mnie za to zabiła, ale dla mnie to naprawdę tak wygląda.
A teraz zadam wam podstawowe pytanie. Wy chcecie mnie tutaj nawracać, czy poznać moje poglądy?
Bo teraz to ja już serio nie wiem, a od razu mówię, że nie uda wam się mnie nawrócić. Skoro mojej głęboko wierzącej babci, gadającej o Bogu 24 h na dobę się nie udało, to i wam się nie powiedzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|