|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fix
Super Szybki
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 22:20, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Myślę, że ludzie odwiedzające forum lubią czytać.
EDIT:
Sorki, powinno być "odwiedzający".
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Fix dnia Pon 13:19, 14 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Vringi
Game Master
Dołączył: 01 Cze 2010
Posty: 452
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 12 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Sob 23:52, 15 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj biegnąc na autobus wywaliłem się i kolanem wylądowałem w błocie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandarynka
Gość
|
Wysłany: Nie 0:20, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja często robię coś głupiego, ale "wpadkami" bym tego nie nazwała. Ostatnio na przykład siedzimy na schodach (Ja, Olka i Marvel), a na dyżurze była Czak Noris (od matmy) i Motyl (peda.) i tam leżał urwany łańcuch. Zakładaliśmy go sobie na głowę (Marvel i korona cierniowa) i nagle pani do mnie "Patrycja! Zostaw to!" - koniec zabawy.
A dziś chodził ksiądz po kolędzie i oglądał zeszyt mojej siostry. Wyjechał z tekstem "Żebyś ty była taka ładna jak ten zeszyt".
|
|
Powrót do góry |
|
|
Blindness
Gyrokinetyk
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 696
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Stolica Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 10:29, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Anuna napisał: | To to nie była Twoja wpadka, tylko listonosza. xD
Ja pamiętam jak kiedyś było przestawianie czasu z zimowego na letni, albo na odwrót. Zapomniało mi się i poszłam do kościoła godzinę za późno. Czyli na końcówkę mszy.
A poza tym, dużo tego było, oj dużo... Może mi się coś jeszcze przypomni. |
No to my z mamą poszłyśmy raz na 17, a tydzień temu ksiądz mówił, że tej mszy nie będzie, tylko, że nas wtedy nie było. No weszłyśmy na ten teren kościoła, zaglądamy do kościoła - zamknięte, potem do tego mniejszego (zawsze zapominam nazwy, tam się głownie koszyki na Wielkanoc święci ) też zamknięte. No to wzruszamy rękami i kierujemy się ku bramie wejściowej. Wtedy jeszcze księża nie mieli w parafii mieszkań. Patrzymy, a tam nasz proboszcz (w skórzanej kurtce i papierosem dodajmy xD) zamyka ją. Jak popędziłyśmy... Dosłownie w ostatniej chwili zaczęłyśmy się wydzierać 'Proszę księdza!!" i nas wypuścił. Normalnie spędziłybyśmy noc na terenie kościoła xD.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poklaa
Telekinetyk
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:10, 18 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Jej, moje wpadki... W kółko się przewracam. Albo czymś upaprzę. Albo podziurawię spodnie/rajstopy/coś-co-mam-na-sobie. Albo drę się na ulicy (nieświadomie).
Ogólnie jestem chodzący człowiek-katastrofa.
Niedawno czytałam mój stary pamiętnik (stary jak stary - początek tego roku szkolnego). U nas w szkole kiedyś jedna dziewczyna powiedziała na lekcji, że idzie do łazienki, a chciała skakać z okna (ale na szczęście ją ściągnęli). Mimo iż nie ma w tym nic śmiesznego, w mojej klasie był okres, że był z tego niezły ubaw. Na matmie, z naszym wychowawcą, wszyscy na okrągło wychodzą do toalety. Raz się zdarzyło, że ja też musiałam, choć nie nawykłam do wychodzenia z lekcji. Mówię do mojej koleżanki z ławki:
Ja: Muszę do łazienki.
Ona: To idź. Tylko nie skacz.
J: Bez obaw. Mnie takie rzeczy nie kręcą. Chyba, że na bungie. Bungie, bungie, bungie.
I tak zaczęłam podskakiwać na krześle i z miną szaleńca powtarzać 'bungie, bungie'. Do momentu aż nie zdałam sobie sprawy, że wychowawca przerwał lekcję i razem z resztą klasy dziwnie na mnie patrzą.
Tych moich wpadek było więcej, ale to tak pamiętam, bo nie było aż tak dawno. Potem mi się pewnie jeszcze coś przypomni.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
I'm not hardcore
Gyrokinetyk
Dołączył: 01 Lut 2011
Posty: 650
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: znasz GONE? Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 22:00, 08 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie moja wpadka ( a tych mam sporo ) tylko kuzyna.
Przychodzi ksiądz i kuzyn (wtedy 10 lat) ze strachu zapomniał co się mówi, jak przychodzi ksiądz (Szczęść Boże!). Stoi cały czerwony, w końcu wyciągnął rękę i wypalił :
- Habemus Papam!*
Mina księdza - bezcenna
___
* - nie wiem, czy dobrze napisałam, w każdym razie oznacza to "Mamy papieża". Chyba, ale wiem, że się to mówi, jak papieża wybiorą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Super Silny
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:18, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Moja wpadka niestety...
Miałam może 5-7 (nie wiem dokładnie ile) lat i bawiłam się na podwórku. Zabawa w chowanego. Byłam razem z koleżanką i oddaliłyśmy się trochę za daleko od domu. Rośnie tam żywopłot, więc za nim się skryłyśmy. Gdy zobaczyłyśmy, że nadchodzi "szukający" chciałyśmy obejść drugą stroną, jednak kiedy zaczęłyśmy biec potknęłam się ( jak zawsze). Obdarłam sobie całe kolana, a właściwie całe nogi. Uapdłam ( tyłkiem na truskawkę). Nie mogłam wstać bo bardzo bolały mnie nogi, a że byłam mała płakałam. Nie mogłam rówinież zawołać mamy, bo byłam za daleko. Na ratunek przyszła ciocia, która była w okolicznym, sklepie i mnie zauważyła
Dostałam nauczkę i jeszcze długo nie oddalałam się od domu. (do tej pory nie lubię tego zywopłotu).
KH
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandarynka
Gość
|
Wysłany: Śro 22:10, 09 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
@I'm not hardcore - doobry kuzyn.
Mi się wczoraj przydarzyła trochę śmieszna sytuacja. xD
Siedzimy z bratem u mnie w pokoju i oglądamy "Sailor Moon". Ktoś wszedł do domu, na co mój brat wybiegł sprawdzić kto to taki i po minucie przybył ponownie żeby złapać za guzik. Krzyczał "Kominiarz! Kominiarz!", ja tak na niego patrzę (trzymał za guzik MOJE spodnie) i także złapałam za guzik, po czym wyszliśmy z pokoju. Na dole stał kominiarz i patrzył się tak ->
Dodam jeszcze, że byłam opatulona kocem, bo udawałam ninję.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Marvel
Różowy
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 284
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Czw 19:59, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ło Jezu, ja to mam ciągle jakieś wpadki.
Na początku zeszłego roku szkolnego pojechałem z Teq na wycieczkę do Lubina, na Księżyc w nowiu (xD). Po filmie wyszliśmy z kina i wchodziliśmy do galerii, a że był tłum straszny to ja skręciłem w lewo i wpadłem na szybę. xD Aż mnie do tyłu odrzuciło. xD
Albo pamiętam jak czekaliśmy pod klasą na zastępstwo i 'gwałciliśmy klamkę'. W pewnym momencie Olka tak się 'wypięła przodem' i 'rozporkiem' do klamki dotykała, a w tej samej chwili szła taka babka z sekretariatu i ona do niej: ,,Co ty robisz?" (chyba tak powiedziała, nie pamiętam), Olka czerwona, a my w śmiech. xD
U nas w klasie panuje taka tradycje, że jak ktoś (Ja, Paweł, Dawid, Michał, Ala albo Ola) idzie robić zadanie na tablicy to bierzemy jego zeszyt i rysujemy tej osobie ołówkiem na całej stronie pały (chyba wszyscy się domyślą jakie xD). No i dzisiaj pani nas przyłapała, powiedziała, że lśnimy głupotą i kazała nam ,,zmazać pały Ali" bo inaczej zawoła pedagoczkę.
A nasz ksiądz (wredna pała) lubi udawać mądrego i zawsze wymyśla nowe słowa. Ostatnio było ,,pomocniczące". Na filharmonii jak ktoś gada to on go bierze 'na stronę'. I raz wziął takiego Jarka, poszedł z nim do pokoju nauczycielskiego, a jak wyszedł to naciągnął bluzkę w dół i wycierał usta. I robił tak kilka razy! Ale mieliśmy z niego łach. Albo jak tańczył na innej filharmonii do pogańskich piosenek. xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Marvel dnia Czw 20:08, 10 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
leszczowata
Super Silny
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Krk <3 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 21:20, 10 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
ho ho ho. A ile to ja miałam wpadek... Większości nawet nie pamiętam
Choćby jedna z ostatnich. Otóż idę sobie korytarzem, a u mnie w szkole korytarze są "dość" ciasne, w dodatku z jednej strony są szafki. Otóż idę sobie korytarzem od strony szafek i gadam z koleżankami, więc oczywiście nie zauważyłam jak ktoś przede mną otwiera szafkę. A że robił to "dość" mocno to wyglebałam na ziemię i przez tydzień miałam siniaka na czole... Nie muszę dodawać, że cała szkoła miała ze mnie ubaw xD
Albo jak moja przyjaciółka złapała fazę i po skończonych lekcjach zaczęła latać po korytarzach krzycząc: Dorota i Dominik (stwierdziła, że się w nim bujam). I wszystko byłoby dobrze, gdyby nie to, że w czasie lekcji jak się coś głośno powie na korytarzu, to słychać we wszystkich klasach w szkole, więc następnego dnia dowiedziałam się od NIEGO, że bardzo ciekawe rzeczy wczoraj usłyszał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Poklaa
Telekinetyk
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:09, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Mi niedawno przytrafiła się dosyć zabawna sytuacja.
Razem z moją przyjaciółką czasem nam "odwala" (delikatnie mówiąc), zwłaszcza wychodząc z sali na przerwę.
No więc wychodzimy z klasy od polskiego, ja przodem, ona za mną. Słyszę, że zaczyna śpiewać "If we were a movie" z "Hannah Montany" (błagam, nie komentujcie). To ja się odwracam i wskazuję na nią palcem śpiewając "You'd be the right guy", po czym zatoczyłam rękami w powietrzu i zaśpiewałam "And I'll Be The Best Friend". Przyjaciółka mnie napomniała, bo zaczynało się robić tłoczno na korytarzu. Zignorowałam to i chciałam śpiewać dalej, ale myślałam, że pod oknem stoi ktoś z klasy i się odsunęłam. Niestety, była to pani od łaciny. Wymachując rękami prawie wsadziłam jej palec do oka.
Uciekłam do schodów, cała czerwona i śmiejąc się jak idiotka. Prawie wpadłam na chłopaka, który mi się podoba. Szedł z kumplami.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Poklaa dnia Pią 20:14, 11 Lut 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sophie
Przenikacz
Dołączył: 31 Gru 2010
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 20:54, 11 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Czy ciągłe mylenie ludzi jest wpadką? Najczęściej mylę obcych z moim rodzicielami... Zdarzało mi się pakować im zakupy do koszyków, czy podawanie czegoś w sklepie Żeby coś bardziej żenującego mi się ostatnio przydarzyło, to nie pamiątam :>
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
heroin(e)
Debil Roku
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 10:11, 12 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ja może swoich nie będę wymieniać bo noszę piękny tytuł Master of dizaster i no coś, zdarza mi się pełno jakiś przypałów.
Ale moje ulubione to jak pomyliłam takiego kolesia z którego w szkole ogólne brechty są z moją koleżanką, wzięłam go za rękę i pociągnęłam mówiąc "no chodź!" On oczywiście patrzy na mnie jak na wariatkę a ja niczego nie zauważyłam, no... Skończyło się w sumie na tym, że klasa 3l za każdym razem jak mnie widzi to woła "Maaatiii! Twoja dziewczyna idzie!"
CH
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Star
Super Silny
Dołączył: 21 Sty 2011
Posty: 399
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Nie 15:51, 13 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Super wpadki Mi również przydarzają się podobne niekiedy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Vanessa
Przenikacz
Dołączył: 07 Lut 2011
Posty: 202
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 20:33, 14 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Ach, wpadki...
Jestem człowiek demolka.
Ciągle się potykam, upadam, spadam, mam dziwne wypadki, łamię, kruszę, tłuczę, zbijam, niszczę, rozbijam.
Przykładowy wypadek( w szkole): Poślizgnęłam się na schodach i sturlałam się na parter. Miałam złamaną kostkę I tak mnie wszyscy poznali.
Wypadków mam dużo... sklejenie kropelką.... przywrócenie na siebie szafy... wpadnięcie pod samochód... czy złamanie nosa kiedy rąbnęłam w tablicę bo jej nie zauważyłam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fix
Super Szybki
Dołączył: 29 Gru 2009
Posty: 422
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Wto 12:11, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Hah, Vanessa, podobno "co cię nie zabije, to cię wzmocni".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Rose
Wykrywacz Kłamstw
Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 27 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Wyspa Crabclaw Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:48, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem czy to wpadka, ale coś mi się teraz skojarzyło. Siedziałam kiedyś na polskim i strasznie mi sie nudziło. Znaczy, nudziłoby mi się , gdybym nie czytała pod ławką trzeciej części GONE ( to była awaryjna sytuacja, nie zdążyłam jej wcześniej skończyć). Nagle słyszę, że w klasie zapada cisza. Podnoszę głowę, a tu stoi nade mna nauczycielka. Policzki miałam pewnie czerwone jak wóz strażacki, przy mojej jasnej czerze.
- Czy chciałabyś się z nami podzielic treścią swojej lektury?-pyta.
No to ja wstałam i gadam i gadam i objaśniam jej całą serię i opisuję bochaterów i podkreślam walory edukacujne i snuję spekulacje , OGÓLNIE- gadam, aż do dzwonka. Potem pożyczałam książkę pięciu osobom i wszyscy mnie kochają, po nie było zapowiedzianej kartkówki z gramatyki.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
leszczowata
Super Silny
Dołączył: 11 Kwi 2010
Posty: 305
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 2/5 Skąd: Krk <3 Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:01, 15 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Wpadka nie moja, lecz mojej pani od polskiego.
Piszemy sprawdzian. Większość z nas skończyła wcześniej, więc mieliśmy trochę wolnego czasu. Kolega korzystając z okazji wyjął fizykę i chciał odrobić zadanie. Nagle staje nad nim pani od polaka. Groźnie patrzy się na niego, a gdy on zwrócił na nią uwagę, mówi: "Jonasz, twoje zachowanie jest nieeleganckie. Proszę natychmiast schować tą książkę i zeszyt." Kolega przeprasza, lekko uśmiecha się pod nosem i chowa fizykę. A pani na odchodnym dodaje: "A tak w ogóle twoja TWARZ też jest nieelegancka..." (chodziło jej o jego minę oczywiście).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zimowykalafior
Super Admin
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Australijskie Skierniewice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:08, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś na angielskim była poprawa kartkówki ze słówek
Koleżanka z ławki wahała się, pisać czy nie pisać (nie była nauczona). To ja mówię "Dawaj, pisz, pomogę ci"- i to był błąd. xD
Wzięłam długopis (kolejny błąd- ołówkiem lepiej widać i można zetrzeć jednym ruchem ręki, ale co poradzę, że mi się długopis pierwszy nawinął ) i zaczęłam bazgrać po stoliku. Mam te słówka w małym paluszku więc nawet zeszytu nie musiałam otwierać
Wszystko byłoby pięknie, gdyby babka nie zaczęła się na mnie chamsko patrzeć Odłożyłam długopis i udawałam, że studiuję plakat nad tablicą, ale i tak już się zorientowała ;> Zwłaszcza, że potem przeszła na koniec sali i zobaczyła ślady długopisu, a jeszcze, na moje nieszczęście, ławki były czyściutkie i w ogóle nówki nieśmigane, bo nowe.
Ale najlepsze było to, że jeszcze się wypierałam, że przecież ja nic nie pisałam chociaż nawet dało się przeczytać co tam było napisane xD
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Candace
Niezniszczalny
Dołączył: 27 Gru 2009
Posty: 1686
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 17 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Lublin Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:49, 16 Lut 2011 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj wracając ze szkoły zaszłam do Biedronki. Zrobiłam zakupy (10 paczek chipsów, 3 cole, 20 batonów itd. xd) i chcę wychodzić z budynku. Ktoś przede mną wyszedł, a że drzwi są ruchome to się otworzyły. To ja pruję na przód i BAM! Drzwi zgniotły mnie i nie mogłam się ruszyć. Jedna strona "mnie" na dworze, druga w środku... Jaki wstyd... Wzrok ludzi brechtających się ze mnie... Bezcenny
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|