Teksty nauczycieli.

Gość

Wos.
- M., powiedz od czego powstało słowo 'demokracja'.
- Hm.. od demokrejszyn?

Haha X.X normalnie nie mogłam przestać ^.^

anders_als_alle_anderen · Gość

My ostatnio na lekcji biologii doszliśmy do wniosku, że ,,samica pożera samca w łóżku".

E.

Ihuarraquax

Tekst nauczycielki z chemii, która zauważyła, że 3/4 klasy zasypia "A więc aby rozbić atom (czy jakoś tak) na mniejsze części, należy mu przypie*dolić z neutrona".

E.

A cenzury na forum nie mamy?

Anu. ;>

LovelyLie

Nasza pani od historii:
"No bo wiecie, ci biedniejsi chłopi daninę płacili w naturze." Klasa w śmiech, bo od razu ma skojarzenia.. A pani się zaczerwieniła i mówi: "Wy małe zboczuchy, w plonach!"
Ta sama pani notorycznie mówi "Otwuście sobie podręczniki" albo inne takie..

Sale El Sol

Dzisiaj jak mnie kolega zaczepiał to się polonistka na niego z krzykiem unisła: 'Raz, dwa trzy, do pierwszej ławki spieprzasz ty!'. Biliśmy jej brawo, bo polonistka nie toleruje wyrazów typu 'spieprzaj'.
Albo pan od historii: 'No i jak mu przypie*dolił...'. Nie słuchałam o czym koleś mówił, ale 'przypie*dolił' przykuło moją uwagę.

heroin(e)

LindnerNiespodzinka znowu w akcji!
Temat : Stasio Andrzej Poniatowski

No wienc, Andrzej wygrał właściwie dlatego że był kiedyś kochankiem Kataryny 2 (taka babka z Rosji)... No i tak jeden taki co mu uratował życie...
Wogóle wybaczcie, że sobie trochę poświntuszę, to było tak, to ciekawostka, nie piszcie, wiecie jaki był Piotr !, on wolał takie bardziej R o s y j s k i e kobiety, a ta Kaśka to niemka, twarda... To się mało nią interesował. Ale pewnego dnia wpadł na pomysł "a pójdę sprawdze co u niej" i idzie, a tu w jego łóżku obok Kaśki leży nasz Andrzej!
Wiec co, wziął go wywalił z kolegami i obradują co by tu z nim zrobić. No to pierwszy pomysł, wrzucą go do piekarnika. Ale się nie zmieścił, więc obrady trwają dalej
[...]
No i w końcu po zabiegach (tego i tego co jego nazwiska nie pamiętam) Piotr mówi "chopaki... wiesssiesooo?:śmiech na sali: Ciiiii! niechsie kaźka pobaffii... ona bedziee zadowolona i jaa..."
I tak oto Andrzej ocalał i mógł w przyszłości zostać królem Polski!

W oryginale to brzmiało lepiej. LNiespodzianka ma dar opowiadania.

Drake'owata

A więc z deka przybliżę sytuację...
Moje koleżanki gadają o Pamiętnikach Wampirów
I- Iga, koleżanka, nie rozmawiała
N- nauczyciel religii

N- Dziewczyny o czym wy gadacie?
I- O przeklętych książkach! Harry Potter i te sprawy...
N- (mówi coś, że to nie jest przeklęta książka i wgl.)
I- Pan jest wcieleniem SZATANA!!
N- Iga, czy wiesz, że to może być dla kogoś tak obraźliwe, jakbym ja powiedział o tobie, że jesteś dziwką!?

Dobra, wiem, że raczej nie śmieszne, ale nauczyciel religii, który mówi takie rzeczy.

Buka_Muka

Uwaga z dzienniczka mojej koleżanki:

Uczennica biega na lekcji wf-u.

I teraz nie wiem, czy mam się śmiać czy wręcz płakać ze śmiechu

heroin(e)

Znowu Niespodzianka.

Rozdaję dzisiaj cukierki, on tam mnie przytula i mówi "To chyba jeszcze nie molestowanie, co nie?"

Thresh

Na muzyce: na ocenę śpiewam ,,Odę do radości". Ponieważ mam b. niski głos, to jak babka mnie usłyszała, to: ,,Kochanie, czy ty jesteś facetem?"

Comatose

Pozwolę sobie zacytować z mojego kochanego zeszytu kilka tekstów nauczycieli. Tak wiem, wakacje i zaraz mnie za to zjecie, ale trudno. xd

N - pan od polskiego K - Kuba
N: Carpe diem! Skąd to znamy?
K: Z zakrętki od tymbarka. Wesoly

Pewnie nie wygląda to śmiesznie, ale my dosłownie tarzaliśmy się ze śmiechu, bo koleś od polskiego mówiąc to przybierał różne dziwne pozy i machał ręka. xd Ten koleś na dodatek wygląda jak troll <takie było moje pierwsze skojarzenie, gdy go tylko zobaczyłam> i ma dziwny głos. Na dodatek nazywamy do Gryzoniem.

N - pani od biologii L - Lesio
N: Spotykamy się jeszcze cztery razy...
L: ... po dwa razy...

N - pan od polskiego W - wszyscy
N: Co się stało?
W: Hades leci*!

*Na tablicy korkowej, która wisiała na ścianie był jakiś plakat przedstawiający Hades. Nagle odpięły się pinezki i Hades zaczął spadać.

N - ksiądz M - Mateusz
N: No to kogo teraz zapytamy? Jest Was 30... 30 na pół to 15...
[M wstaje]
N: Jak miło Mateuszku, że się zgłaszasz, ale później... 15 na pół to by był ... była ... Asia!
M: I pół Ludwika*. Wesoly

*Asia na numer 7, a Ludwik, 8. xd

B - Bartek
[Chemia, Leszek maluje na tablicy model atomu, źle napisał ładunek elektryczny jądra]
B: Proszę pani, ale to jądro Leszkaa...

N - ksiądz
N: Proszę słuchać głośno i wyraźnie.

N - ksiądz
N: Do za pięć po.

Pewnie Was to wcale nie śmieszy, ale u nas ten tekst stał się tradycją i zawsze gdy ktokolwiek go wypowiada wszyscy brechtamy. Wymyślił go oczywiście ksiądz. xd

N - pani od włoskiego T - Tyśka
[Podpisujemy obrazki]
N: A to, co to jest?
J: Pasta, pasta!
N: Niee... Spaghetti!
J: Eee.. d*pa.

N - pani od włoskiego P - Pączek <Aśka> J - Jadzia <Jagoda>
[Pani sprawdza obecność]
N: Asia?
P: Jestem!
N: Jagoda?
J: Nie ma mnie!
N: Nie ma Cię? Ano, okeeej...

G - pan od polskiego K - Krysia, pani od biologii
G: Krysiu, to oni jutro nie mają biologii?
K: Nie, kochanie, ja wracam*...

*Krysia jechała na konkurs i Gryzoń nie wiedział, czy wróci więc gdy Krysia przyszła do nas na lekcję o coś się zapytać on się zapytał. Oczywiście po wypowiedzi Krysi wszyscy w śmiech. xd

Tak jak kiedyś napisała Diana Ladris u nas na każdej lekcji jest niezła beka, a te teksty to tylko wybrane. Mamy ich w.. baaaardzo dużo. Wesoly

VeryOriginalNick

Mamy takiego faceta od WOSu (właściwie mieliśmy bo skończyłam gimnazjum) - oryginalny typ. Nie będę za dużo pisać bo może ktoś się trafi z tej szkoły...
Najgorsze że w ramach WOSu czył nas... WDŻ.
Daję na biało, bo wiem, że są tu też młodsze osoby, a nie wiem czy wszystkie chcą to czytać, więc tak dla zasady...

Blacku.

Perc

Kultowy tekst pani z matematyki:
- Jak (...) tak bardzo lubisz (..), to ją zaproś na coca colę, a nie na lekcjach zaczepiasz..
boże to już żałosne jest.

Sweter

Moje nauczycielki od historii i polskiego są najzabawniejszymi istotami jakie znam. XD Chociaż na żywo wszystkie te teksty, klimat klasy i wspólny śmiech dodają uroku sytuacji. Wesoly

Odpowiedź ustna z historii, K - Kuba, P - Pani.
K: I odbył się konkurs na króla.
P: Konkurs?
K: No tak... Na przykład: Jeżeli chcesz, aby na tronie zasiadł August II, wyślij pazia pod stajnię numer 2!
Byście słyszeli jego ton i widzieli jego minę... XD

Teraz kawałki z prezentacji maturalnych w mojej klasie (z polaka, ofc.) Wesoly

Kolega: Obawiał się, że jego żona może umrzeć podczas śmierci.
Kolega: Raz są dołki, potem wzgórki, ale wreszcie każdy wyjdzie na prostą.

Pani o tematach maturalnych: Motyw męskiej przyjaźni... No młodzież się rzuca na ten temat jak bezzębny na suchary.
Ponownie pani: Chcecie piątkę? O, tu się zgina dziób pingwina!
Lub nasze ulubione: Co chwilę sera starego mnie dochodzi smród... XD

I interpretacja wiersza "Fortepian Chopina" C. K. Norwina:
M - Mateusz, P - pani
M: Autor wprowadza do wiersza element zabawy... *tutaj pani mu przerywa*
P: Tak? Bo wyrzucenie fortepianu Chopina przez okno to zabawa? Chyba tylko dla Rosjan...
M: . . . To oni mu wyrzucili fortepian?

Na zakończenie tekst naszej pani od polskiego na temat odpowiedzi na sprawdzianach: Strzelacie w te odpowiedzi jak piorun w rabarbar.

Blacku.

Perc - u mnie też tak jest ;3 Poza tą Colą. Zamiast niej jest randka.
Uwagi u mojej koleżanki:
'Daniel podczas czytania pisma świętego krzyczy, że chce umrzeć.'
'Tomek, proszony do tablicy, odpowiada nauczycielowi zwierzęcym rykiem.'