Szkoła

Megumi

U mnie jest gimnazjum i liceum i nas też nie zwolnili, aczkolwiek w piątek z racji, że matury językowe są w salach mam wolne Jezyk

Co do biblioteki... słowniki i lektury. Na dodatek te najtańsze lektury (czyli książka+opracowanie) i po wyporzyczeniu wszyscy czytają tylko opracowanie Jezyk

Kiedy byłam w 1 klasie gim. zapytałam bibliotekarkę, dlaczego nie ma jakiś książek takich rozrywkowych, ona powiedziała, że nie mają pieniedzy na tego typu bzdety i, że jak chcę, żeby jakieś inne się znalazły, to mogę przynieść te, które mi są zbędne.
Zostawiłam to bez komentarza...

Kate

U mnie w szkole też zawsze były lektury i inne książki do których nawet nie miałam zamiaru zajrzeć...
Ale moja kochana szkoła podjęła inicjatywę i od kilku lat organizują tam Mistrzostwa Świata w Kixboxingu (czy jak to się tam pisze) i są płatne bilety. Mruga

Dzięki temu uzbierali i z jakieś 4 miesiące temu zakupili książki fantasty i różne młodzieżówki, nawet 3 części GONE! Około pięciuset ciekawych książek! Od tamtej pory przynajmniej raz na dwa dni spędzam tam przerwy.

Jagodowabella

Perc

Kate, jaa. Ale fajnie masz Wesoly

Dobieranie pod kątem czytelnika książek byłoby ciekawe. Ja tam bym się nie obraził jakbym powiedział że lubię przygodowe, fantasy i fantastyczne i bym dostał pierwszy tom FNIN. Akurat tego nie mam Jezyk

Green

Od pierwszej klasy podstawówki dostaję na koniec roku nagrodę w postaci książki - kiedyś były jakieś opowiadania dla dzieci (w I-III), a potem oczywiście nadeszła era encyklopedii i jakichś naukowych książek oraz lektur. Lektura jest do przeczytania raz, a reszta tkwi w tyle regału.
W I gim. wygrałam konkurs ortograficzny. I co dostałam? Słownik ortograficzny. Mam wrażenie, że to trochę nie ma sensu, bo skoro konkurs wygrałam, to chyba jasne jest że umiem pisać poprawnie...
W tym roku za ten sam konkurs dostałam jakąś książkę typu 1000 pytań i odpowiedzi. Bez żalu oddałam bratu. Ciekawe, co dostanę za rok, bo oczywiście mam zamiar wygrać. Mruga

anders_als_alle_anderen · Gość

Poklaa

Ja brałam kiedyś udział w konkursie krasomówczym, na etapie ogólnopolskim zajęłam II miejsce. Nagrody:
I m-ce - wieża stereo
II m-ce - mp3
III m-ce - mp4
Więc się pytam: WTF? Wszystko Philipsa, więc nie jakieś badziewia, więc nie rozumiem, czemu za 3 miejsce była lepsza nagroda, niż za 2. Ale nieważne.

Moja biblioteka szkolna jest również beznadziejnie wyposażona. Prawie wcale z niej nie korzystam, bo lektury mam w domu. A jak nie, to wypożyczam w publicznej, bo ze szkolnej to cała klasa zaraz pozabiera wszystkie egzemplarze. -.-

Tak się wcięłam z tą biblioteką, bo nie wiem, czy nie robi się offtop. Tak na wszelki wypadek.

anders_als_alle_anderen · Gość

My teraz w poniedziałek jedziemy na zieloną szkołę. Niby ok, na Mazury i Litwę, razem 4 dni, ale boje się, ze nauczyciele, tak jak na początku 2 klasy, będą kazali nam brać udział w jakiś pseudodyskotekach, a jak ktoś nie weźmie udziału w dyskotece, będzie pod opieką nauczyciela. A jak ktoś nie chce brać udział w dyskotece, ale nie chce też być sam z nauczycielem?

heroin(e)

A dlaczego nie chcesz wziąć udziału w dyskotece? Jak nie lubisz tańczyć to weś jakieś głośne słuchawki i usiądź se pod ścianą oO.

Nie mogą cię samego zostawić bo jeszcze wyskoczysz przez okno czy coś... No, wiesz o co chodzi.
Albo namów kogoś żeby został z tobą, to nie będziesz sam

anders_als_alle_anderen · Gość

Nie lubię tych niby atrakcji organizowanych przez szkołę. Ta dyskoteka we wrześniu była niewypałem. I tak większość chłopaków rzuciła się do piłkarzyków. Pamiętam, ze u nas face od histy mówił, ze jakaś dziewczyna na wycieczce szkolnej chciała kupić jakąś rzecz, znajdującą się po 2 stronie ulicy i bez rozglądania się przebiegła przez ulicę. Niestety, samochód w tym momencie jechał i... dziewczyna obecnie spoczywa w grobie. Szkoła miała kłopoty. Ale ja tam nie lubię jeździć na te wycieczki. Rodzice mnie zmusili żebym jechał i cytuję ,,żebym wreszcie wylazł z tego pokoju" A moje słuchawki od telefonu się popsuły.

A co ich to obchodzi, czy wyskoczę z okna czy nie? Jednego człowieka mniej. Jakby to nauczyciel pomyślał; ,,jednego rozwrzeszczanego bachora mniej."

heroin(e)

Szkoła by miała kłopoty jakbyś skoczył.

anders_als_alle_anderen · Gość

No i trudno. Minęła zielona szkoła i żyję. A tak w ogóle raz nauczycielom wreszcie się chciało zorganizować porządna wycieczkę.
Ale teraz trzeba się wziąć do nauki. Jak tam u Was wyglądają oceny? Szczerze,liczylem na więcej, ale to też moja wina. 1 semestr skończył się kolo 24 stycznia, średnią miałem 4,54 a teraz moja średnia spadła do 4,08. To przez to że się mało uczyłem. No i parę razy nie chciało mi się iść do szkoły, wiec nie szedłem, rodzice nie chcieli pisać usprawiedliwień ( no tak, za to że ich synowi chce się leżeć i wyć w poduszkę?!) więc z zachowaniem też jest gorzej niż było.

LovelyLie

U mnie średnia waha się kolo 4,15. Nie chciało mi się w tym roku uczyć. Pozostaje tylko czekać do wakacji. Wesoly

Green

Moja średnia spadła do 5,1.

Liczyłam na trochę więcej. W zeszłym roku było 5,4 - najwyższa średnia w całym moim życiu. No ale co tam, przeżyję. Za rok będzie lepiej.
Tak właściwie to ostatnio sobie pomyślałam, jakie mogłabym mieć oceny gdybym się bardziej przyłożyła do nauki... Ale i tak jestem z siebie dumna, wyciągnęłam się z biologii i fizyki na piątkę!

Buu! · Gość

zimowykalafior

My skończyliśmy podręcznik z matmy (bo musieliśmy się wyrobić z nim przed egzaminami) i teraz robimy beznadziejne zadania z karteczek -.-'
Skończyliśmy angielski, ale teraz dokańczamy repetytorium.
Z niemca jeszcze mamy takie luźne lekcje, domino i takie sprawy xD

Lekcje w plenerze? oO U nas by to nie przeszło... Jezyk

Buu! · Gość

U nas musi być przynajmniej jedna w roku.
Bierzemy karty pracy z biologii i geografii i zasuwamy na drugi koniec Krakowa, spotkać się ze słoniami i żyrafami oraz biomami w których żyją.

Kumiko

No tak, ale macie zoo a my nie. xD Chociaż może te słonie i żyrafy latają tak o. Liczy się lekcja pod koniec roku na dworze, gdzie siedzisz i się lenisz? Wesoly

Green

Lekcje w plenerze w mojej szkole? Jaasne... przewala oczami

Na biologii tylko siedzimy w klasie. Nauczycielka przerabia cały dział na jednaj lekcji (nie cierpię tego). Na geografii również siedzimy w klasie i czytamy podręcznik/robimy ćwiczenia.
A na koniec roku szkolnego na wszystkich lekcjach siedzimy w klasie i gramy w państwa-miasta/karty, bo podręcznik skończony, a nauczyciel nie może wyjść na dwór bez zgody dyrektora (tego też nie cierpię). Nie ma po co przychodzić do szkoły, już mogliby nam rozdać wcześniej świadectwa.

Loki