|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Poklaa
Telekinetyk
Dołączył: 31 Lip 2010
Posty: 950
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:50, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
U nas w podstawówce można było wychodzić na dwór, wręcz siłą wyganiali z budynku (ach, te wspomnienia, zapieranie się rękami i nogami, bójki, byleby tylko nie iść w to palące słońce i zostać w chłodnym budynku...). W gimnazjum nie można, bo nie mamy ogrodzonego terenu na wyjścia.
Choć w mojej szkole jest niewątpliwie wiele plusów (szafki; suszarki, mydło i papier toaletowy w łazienkach; francuski, łacina, taniec) to niestety minusów jest więcej. I choć pewnie trudno będzie mi się przyzwyczaić do innego systemu oceniania (mamy średnią ważoną), zwykłych tablic (we wszystkich klasach są interaktywne - boli mnie od nich głowa i strasznie pogorszył mi się wzrok) i braku mundurków, to odliczam miesiące, aż stąd ucieknę, choć wiem, że w liceum różowo nie będzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Ana
Elektrokinetyk
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex Sangero (P) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 21:35, 29 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
U nas typowy nauczyciel to taki, który przychodzi na 3 godziny i narzeka, że długo siedzi w pracy. -.- Czyli jednym słowem mają nas gdzieś i przychodzą po marudzić jak im źle. Ogólnie cudowne pomysły dyrektora polegające na ustalaniu na których schodach trzeba schodzić, a którymi wchodzić, albo szatnie na numerki w których trzeba stać 20 minut po lekcjach żeby wziąć ubrania. -.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Puma
Naczelny Grafficiarz
Dołączył: 15 Mar 2010
Posty: 808
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Paradise City Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:56, 30 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Moja szkoła:
Razem podstawówka i gimnazjum.
Szatnie normalne.
Teren szkoły jest ogrodzony i baaardzo duży, ze 3 boiska, bieżnia, skatepark i dużo wolnego miejsca, bóg wie co jeszcze tam będzie. Wychodzić można od wiosny, a potem do listopada mniej więcej. Są ławki, murki. I też ogrodzone płotkiem spore tereny z roślinkami, na które teorytycznie nie można wchodzić, ale i tak wszyscy wchodzą . Jesienią z koleżankami w VI klasie chodziłyśmy tam zbierać grzyby i zaniosłyśmy cały koszyk pani od przyry .
Nauczyciele są często niesprawiedliwi. Faworyzują dzieci innych nauczycieli i to bardzo. Mam koleżanki, które mają piątki, a zasługują na tróje.
Do mojej szkoły nie przyjmują osób z osiedla, tylko patrzą na średnią. Przepuszczali mniej więcej od 4.5 do 6.0. Ale jak mówiłam - połowa z tych osób w ogóle nie zasługuje. Ostatnio u mnie jeden koleś przyniósł do sali historyczniej kartę graficzną do kompa, który tam stoi. I babka wstawiła mu dodatkowe punkty to bardzo zawyża potem średnią. Ja też coś tam przynosiłam, ale mnie strasznie nie lubi i oczywiście nic nie dostałam. -.-
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alorus
Odczytywacz
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:12, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
W szkole to ja najbardziej lubię przerwy (z resztą jak każdy) i wf.
Chociaż czasem mnie przeraża pan od Wf-u . Jak przemówi tym swoim grubym głosem np. "Na glebe i jedziesz 10!". Ale czasami jak ma humor to się pośmiać można .
Anu.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez alorus dnia Czw 18:12, 31 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefeid
Kurczak
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:56, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czy ktoś tutaj ma lekcje w rekolekcje (dziwnie to brzmi )? Mnie niestety, w mojej dziwnej szkole, nie jest dane cieszyć się dniami wolnymi...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Drake'owata
Super Szybki
Dołączył: 05 Kwi 2011
Posty: 439
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:12, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
My mieliśmy, ale po nich wracaliśmy na lekcje, więc zero frajdy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ana
Elektrokinetyk
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex Sangero (P) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:18, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nefeid napisał: | Czy ktoś tutaj ma lekcje w rekolekcje (dziwnie to brzmi )? Mnie niestety, w mojej dziwnej szkole, nie jest dane cieszyć się dniami wolnymi... |
Ha u mnie wolne od jutra 3 dni!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buu!
Gość
|
Wysłany: Wto 19:19, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja nie mam lekcji, ale za to rekolekcje tuż przed przerwą wielkanocną. Na szczęście nikt nie wpadł na 'genialny' pomysł zorganizowania nam czegoś w rekolekcje.
Ostatnio zmieniony przez Buu! dnia Pon 20:34, 11 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Gyrokinetyk
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod kołdry. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 19:31, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A ja mam rekolekcje wypadające idealnie w dni moich testów gimnazjalnych. I to w dodatku parę minut po zakończeniu ich. No patrzcie, dziwny zbieg okoliczności, nieprawda?
Nie idę na nie, wolę douczyć się czegoś na ostatnią chwilę, niż siedzieć w zimnym kościele i słuchać mamrotania księdza. Co to, to nie! Nie dam się zaciągnąć na te spotkania. Nie dam się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kumiko
Moderator
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1532
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 20:33, 05 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja już miałam rekolekcje. Nie było lekcji. Tylko zrobiła nam nauczycielka fakultety z matmy i poprawę. Przyjeżdżaliśmy wcześniej, żeby zdążyć do Kościoła. Wchodzi wychowawczyni i "widzę frekwencja dopisuje". Kolega na to "ostatni raz nas Pani widzi w tym składzie". Nikt nie dotarł xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kumiko dnia Wto 20:37, 05 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Bisqit
Pirokinetyk
Dołączył: 19 Lip 2010
Posty: 746
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Perido Beach Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 16:13, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wczoraj miałem test szóstoklasisty i był prościutki!
Mam nadzieję!
Teraz mam rekolekcje! Weeee! Wolne!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zimowykalafior
Super Admin
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Australijskie Skierniewice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:18, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nam już rekolekcje się skończyły. Niby fajnie, bo o 9 się kończyły i mieliśmy wolne, ale nie obraziłabym się, gdyby pozwolili nam się bardziej wyspać... -.-'
Za to wczoraj byłam w Łodzi na podsumowaniu kuratoryjnych konkursów przedmiotowych i dostałam dwa świstki Nawet mi książki nie dali. Nie opłacało mi się tam jechać, ale dobra... ; p
Za tydzień egzaminy i wcale mnie to nie cieszy
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez zimowykalafior dnia Śro 16:19, 06 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Gyrokinetyk
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod kołdry. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 16:42, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ugh, też mam za tydzień testy. Jednak chyba nie mogą być aż takie złe, jak w poprzednim roku. Skoro wtedy tak bardzo narzekali, że były trudne, to dla odmiany w tym roku mogą dać łatwiejsze.
Chociaż parę dni temu miałam sen, w którym pisałam test z humana - pamiętam, że była tam charakterystyka ogólna wybranego przedmiotu oraz tekst źródłowy na temat patriotyzmu Polaków podczas II W.Ś.
Mało tego, nasza polonistka też miała dzisiaj sen, w którym widziała, że dłuższą formą pisemną jest charakterystyka zbiorowa. Jeżeli to się sprawdzi, to nie wiem co zrobię.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefeid
Kurczak
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:46, 06 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Anuna napisał: | Za to wczoraj byłam w Łodzi na podsumowaniu kuratoryjnych konkursów przedmiotowych i dostałam dwa świstki Nawet mi książki nie dali. Nie opłacało mi się tam jechać, ale dobra... ; p
| |
Oczywiście, że opłacało - byłaś duchowo bliżej mnie!
A ja mam w przyszłym tygodniu 5 testów i chyba sobie w łeb strzelę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Buu!
Gość
|
Wysłany: Czw 11:24, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A ja się zapytam: Jak się uczycie? Macie jakieś metody, czy po prostu ryjecie na pamięć?
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ladriska
Gość
|
Wysłany: Czw 11:49, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja mam genialną metodę - powtarzam wciąż - będzie, dobrze xd. Szczerze to za bardzo się nie uczę w domu - wpada po prostu.
|
|
Powrót do góry |
|
|
zimowykalafior
Super Admin
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Australijskie Skierniewice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 12:06, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Buu! napisał: | A ja się zapytam: Jak się uczycie? Macie jakieś metody, czy po prostu ryjecie na pamięć? |
Moja metoda jest... Dziwna, ale logiczna. Uczę się na zasadzie skojarzeń.
Zwłaszcza, jak mam jakiś długi tekst do ogarnięcia. Biorę czystą kartkę, i piszę to, ale tak jakby... rysuneczkami. Nie wiem, czy zrozumiecie, o co mi chodzi, więc może podam przykład:
[/i]W pierwszych latach paryskich Chopin prowadził ożywioną działalność koncertową.[/i] (Fragment biografii, której uczyłam się na pamięć )
Piszę cyfry- 1,2,3 (pierwsze), potem wieżę Eiffela (Paryż), ludzika, który prowadzi za rękę innego ludzika (tak naprawdę to kilka kresek - prowadzi), rysuję coś żywego xd (ożywioną), i fortepian (działalność koncertową).
Dobra, nie umiem tego wytłumaczyć. xD Ale skuteczna metoda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ana
Elektrokinetyk
Dołączył: 04 Mar 2010
Posty: 1025
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Alex Sangero (P) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:13, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja zawsze robię notatki, tzn. biorę kilka czystych kartek A4 i pisze skróty myślowe. Zawsze się tak uczę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Gyrokinetyk
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod kołdry. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:31, 14 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Anuna, uczę się przez skojarzenia. Datę, poprzez zsumowanie jej wszystkich liczb, miejsca - tamtejsze charakterystyczne obiekty itp. Dłuższych tekstów uczę się nieco dziwniejszą metodą. Mianowicie, jak mamy inwokację z "Pana Tadeusza", całe te opisy jak "Gdzie bursztynowy świerzop i gryka jak śnieg biała" to wyobrażam to sobie jako film,który odtwarza się w moim mózgu. Wierzcie mi, do dzisiaj sobie przypominam sceny, gdzie Adam Mickiewicz krzyczał do faceta ubranego w kolory flagi Litwy (żółty, czerwony, zielony) "Litwo, ojczyzno moja!".
Mi to pomaga, do dzisiaj Ci wyrecytuję całą inwokację, jeśli się mnie z niej zapyta.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Comatose
Pirokinetyk
Dołączył: 06 Lut 2011
Posty: 788
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 17:43, 15 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Widzę, że nie tylko ja uczę się poprzez skojarzenia. Ale to nie jest jedyna moja metoda. Czasem notuję coś na kartkach. Czasem 'bombarduję' biurko kartkami z tym czego muszę się nauczyć. Różnie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|