Forum Forum GONE Strona Główna
 FAQ   Szukaj   Użytkownicy   Grupy    Galerie   Rejestracja   Profil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości   Zaloguj 

Depresja

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / McDonald's / Temat nie na temat
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
anders_als_alle_anderen
Gość





PostWysłany: Wto 19:43, 29 Mar 2011    Temat postu: Depresja

Wpadliście kiedyś w to? Jak długo trwała? Jak się wydostaliście? Korzystaliście z jakiej pomocy, np. psychologicznej? Co byście poradzili innym, którzy cierpią na depresję? Wiem, że może to nie jest dobry temat, ale... Proszę, spróbujcie mi pomóc.

Ja obecnie mam depresję.Wiadomo chyba, czemu. 26 stycznia mój, że tak powiem, chłopak miał wypadek i zmarł w szpitalu. Od tej pory mam depresję Raz próbowałem popełnić samobójstwo, dał Bóg, że się nie udało, od tej pory straciłem chęć do popełniania samobójstwa, ale nadal czasem nie chce mi się żyć, wydaje mi się, że nie mam po co i dla kogo. Korzystam z pomocy psychologicznej ( za sprawą moich rodziców), ale to nic nie pomaga. No bo co, ta babka kompletnie mnie nie rozumie. Ciągle tylko zadaje jakieś głupie,bezsensowne pytania. Mówię jej wszystko jak najszczerzej, ale ona nic mi nie pomaga... Pomóżcie, bo jak tak dalej pójdzie, załamię się kompletnie... Może Wy, chociaż nie wykształceni psychologicznie, napiszecie coś, co mi pomoże...
Powrót do góry
Daisy
Gyrokinetyk


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod kołdry.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:00, 29 Mar 2011    Temat postu:

Myślę, że w tym wypadku najlepszą decyzją byłaby zmiana lekarza psychiatry. Skoro mówisz, że tamta Ci nie pomaga, to po co marnować pieniądze? Czas poszukać kogoś, kto Ci pomoże, wydobędzie Cię z tej depresji.
Jestem pewna, że twój chłopak nie chciałby, abyś tak mocno rozpaczał po jego stracie. Nikt, żaden przyjaciel, chłopak, dziewczyna nie chce, aby ktoś przez niego cierpiał psychicznie.
Byłam raz u psychologa. Problemy osobiste - ciało oraz rodzina. Czy pomógł? Pomógł, nawet bardzo.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
anders_als_alle_anderen
Gość





PostWysłany: Wto 20:03, 29 Mar 2011    Temat postu:

Porozmawiam ze starymi, mam nadzieje ze zgodzą się na zmianę.
Powrót do góry
Daisy
Gyrokinetyk


Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: spod kołdry.
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Wto 20:19, 29 Mar 2011    Temat postu:

Dobry psycholog może zdziałać cuda, ale to tylko od Ciebie zależy, czy chcesz się wydostać z depresji. Jeżeli ciągle będziesz tak mocno przeżywał żałobę i przy tym nie będziesz chciał z tego wyjść, może być trudniej.
I jeszcze jedno, nie wystarczy jeśli doktor zapisze pacjentowi jakieś antydepresanty. Owszem, pomagają, ale one nie zastąpią psychologa. Nie powiemy jakimś kapsułką co Cię trapi, boli. Psychologowi - owszem.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Daisy dnia Wto 20:22, 29 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Rose
Wykrywacz Kłamstw


Dołączył: 27 Lis 2010
Posty: 1256
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 27 razy
Ostrzeżeń: 1/5
Skąd: Wyspa Crabclaw
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:13, 30 Mar 2011    Temat postu:

Nie jestem psychologiem. I nigdy nie miałam depresji.
Ale pamiętam, jak moja koleżanka popełniła samobójstwo. Pamiętam te uczucia. To niedowierzanie. Ten smutek. Pamiętam, jak powoli wracałam do życia. Jak się modliłam. Nie wiem, czy jesteś wierzący. Ale mi to pomogło, naprawdę. Pamiętam, jak zaczęłam bawić się w grę- w każdej, choćby najstraszniejszej sytuacji, próbowałam znajdować coś dobrego. Udało mi się. Pamiętam, jak wstawałam rano z łóżka, z myślą, że warto, warto, choćby nie wiem co. Jak uczyłam się dostrzegać małe okruchy szczęścia- małego ptaszka na gałęzi, tęczę w plamie benzyny, chmurę o niesamowitym kształcie. Ja ci nie mówię co masz robić, bo jak już napisałam, nie jestem psychiatrą. Ale mi to pomogło.

Kumi.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
zimowykalafior
Super Admin
<b>Super Admin</b>


Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 53 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Australijskie Skierniewice
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 16:53, 30 Mar 2011    Temat postu:

Czasem wydaje mi się, że niektórzy psychologowie są kompletnie oderwani od rzeczywistości. Jak przypomnę sobie te babki z poradni psychologicznej... Masakra.

Depresja? Nie wiem, chyba tak źle nie było. Ale miałam momenty, kiedy nie chciało mi się żyć. Dosłownie. Wpadałam w doła i zbierałam się kilka dni, po to, żeby znów wpaść z byle jakiego powodu.
Uwaga! To, co teraz powiem, może zabrzmieć absurdalnie. Jezyk
Forum (tak, to forum) stało się moją odskocznią. Zapominałam o problemach, a teraz co? Idę sobie wiaduktem i dopada mnie nieopanowany atak śmiechu. Źle na mnie działacie... ;>


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez zimowykalafior dnia Śro 16:53, 30 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Ladriska
Gość





PostWysłany: Czw 8:49, 31 Mar 2011    Temat postu:

Yhm... O depresji to ja kurczę nawet dużo wiem. Choćby dlatego, że jestem po niezliczonych próbach samobójczych i już byłam na terapii. Psychologów miałam wielu, ale zawsze rezygnowałam lub wciskałam im kity, w które oni bezwarunkowo wierzyli. Pierwszy raz zapytali mnie dlaczego to zrobiłam. Powiedzialam im prawdę. Co na to oni?> że kurczę to niemożliwe, bo z takiego powodu to nie i kłamię. No, sami widzicie. W każdym razie wiem jak to jest. Często brakuje sił i po prostu nie da się już,ale to kurczę trzeba się wziąść. I niby samobójstwa popełniają tylko ludzie słabi?! A ile to siły trzeba by np. pociągnąć za spust. Ja zawsze olewałam psychologow - nie pomagali mi. Zresztą ja na drugi dzień po próbie już nie widziałam problemu czy też śmiałam się. Wiem, kurczę chore. Kiedyś w swzkole zawlokli mnie do psychologa - i co? Dowiedziałam się, że mam nie czytać książek bo to mi szkodzi, że jestem nielubiana /dziwne, bo sama nie zauważyłam/ i kupę innych bzdur. Zresztą ja i tak mam przerąbanę, bo moja sąsiadka to wciąż donosi, że leję jej dzieci. Najzabawniej jest gdy donosi o mym rzekomym czynie, mnie wgl nie ie bylo w domu. No, ale zdarza się.
Powiem jeszcze jedno - zabrzmi dziwnie - ale ludzie poznani na psychiatryku są naprawdę fantastyczni - nadal utrzymujemy kontakty, w takich momentach człowiek zawiąuje przyjażń po minucie. I jest ok.
Powrót do góry
Carrot
Uzdrowiciel
Uzdrowiciel


Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Kraków
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:12, 31 Mar 2011    Temat postu:

Nigdy depresji nie miałam i myślę, że na razie mi to nie grozi Jezyk Jestem bardzo optymistyczną osobą i we wszystkim staram się dostrzec pozytywy. Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście, tylko trzeba dobrze poszukać. Co do psychologów i pedagogów to strasznie ich nie lubię. Omijam ich szerokim łukiem. Uważam, że oni w niczym nie pomagają, a nawet wręcz przeciwnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
kakunia
Lewitator
Lewitator


Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 564
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Sosnowiec
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 15:33, 31 Mar 2011    Temat postu:

Rose napisał:
w kazdej, choćby najstraszniejszej sytuacji, próbowalłm zanajdować coś dobrego. Udało mi się. Pamiętam, jak wstawałam rano z łóżka, z myślą, że warto, warto, choćby nie wiem co. Jak uczyłam sie dostrzegać małe okruchy szczęścia- małego ptaszka na gałęzi, tęczę w plamie bęzyny, chmurę o niesamowitym kształcie. Ja ci nie mówię co masz robić, bo jak juz napisałam, nie jestem psychiatrą. Ale mi to pomogło .

Popieram. Nigdy nie byłam w tak cieżkiej sytuacji, wiec nie wiem jak to jest. Ale życie jest piękne. Z każdej złej rzeczy jaka nam się przytrafia trzeba starać się wyciągnąć coś dobrego. W obliczu śmierci brzmi to conajmniej niedorzecznie i sama miałabym ochotę mawrzeszczeć na osobę, która powiedziałaby mi coś takiego.
Trzeba żyć dalej. Człowiek po takim wydarzeniu nie jest już taki sam, całość odciska ślad. Warto jednak cieszyć się każdą chwilą, drobnostkami, starać sie zauważyć coś, czego nie dostrzegają inni. Po prostu, jak to udowodnił Ci los: należy doceniać każdą chwilę życia.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Anell
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 12 Sty 2011
Posty: 113
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Polska (ciałem), New York (duchem)
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Sob 19:06, 02 Kwi 2011    Temat postu:

Nie każdy psycholog jest zły. Ja sama co tydzień chodzę do psychologa szkolnego. To sprawia, że przez cały tydzień, do następnego spotkania, mam wystarczająco dużo siły, żeby wstać, pójść do szkoły, iść na zajęcia dodatkowe... Wiem, że niektórzy aż denerwują. Poprzedni psycholog szkolny wkurzał mnie samą swoją postawą, taką arogancką. Aż boję się myśleć, co by się stało, gdyby nie przyszła nowa pani psycholożka... Najśmieszniejsze jest to, że nikt nie pomyśli, że potrzebuję pomocy. Zwłaszcza moi rodzice, którzy do tego są powodem... Ale nie o tym chciałam mówić.
Depresja? Hm... Nawet nie wiesz, jak bardzo chciałabym ci pomóc. Ale co mogę zrobić przez internet? Mogę powiedzieć, że jeśli będziesz potrzebował rozmowy, możesz śmiało walić.
Nie wiem, czy masz tego świadomość, ale to, że tak otwarcie tutaj piszesz, ma duże znaczenie. Szukasz pomocy, prawda? To oznacza, że masz dość siły, żeby walczyć. A dlaczego powinieneś walczyć? Bo nawet jeśli spotkało cię naprawdę dużo, nawet jeśli nie wiem wszystkiego o tobie i nie wiem, jak dużo, to jestem pewna, że zostały ci piękne wspomnienia, a to jest ważne. Pamiętaj, że On nie chciałby żebyś przez Niego cierpiał. Psycholożka (wiem, że nie darzysz psychologów zbyt dużą sympatią) powiedziała mi kiedyś, że "emocja" znaczy mniej więcej "na zewnątrz", a to znaczy, że nie możesz dusić tego w sobie. Płacz, jeśli to ci pomoże lub rób coś innego. Mi bardzo pomaga pisanie wierszy. Jeśli chcesz, podeślę ci 2 szczególnie dla mnie ważne na PW. Czasem mam ogromną ochotę otworzyć okno i wyskoczyć, wtedy ostatkiem sił zmuszam się do wyciągnięcia kartki i długopisu. Kiedy kończę pisać, czuję ulgę, nawet jeśli emocje nie umarły. Zawsze będziesz o Nim pamiętał, ale przecież to dobrze, prawda? Nie wiem, czy wierzysz, nie wiem o tobie nic, ale nieważne, czy w niebie, czy w następnym wcieleniu, wierzę, że On gdzieś jest. Nie wierzę, że ludzie znikają. Bo nie znikają.
Nagadałam, jak jakiś szurnięty psycholog, ale mam naprawdę dobre intencje. Pamiętaj, że nie jesteś sam i możesz liczyć na wsparcie przynajmniej ze strony forum. A sądzę, że w twoim otoczeniu też znajdzie się sporo osób, które są gotowe ci pomóc. Aż chciałoby się zakończyć doniosłym "Amen", prawda? Wesoly Trzymaj się, chłopie.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Lexie
Odczytywacz
Odczytywacz


Dołączył: 17 Kwi 2010
Posty: 171
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5

Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 11:53, 21 Kwi 2011    Temat postu:

Nigdy nie miałam depresji więc nie wiem jak to jest ale miałam stany ciężkiego załamania. Czasami zastanawiałam się po co ja w ogóle żyję. Przecież jestem nieudacznikiem. Nie potrafiłam być sobą. Zakładałam maskę przy znajomych, nawet przy przyjaciołach, rodzicach. Nie chciałam by wiedzieli jaka naprawdę jestem. Nie chciałam by wiedzieli jak bardzo beznadziejna jestem. Nie byłam u psychologa z tym problemem bo nie lubię mówić komuś co mnie martwi. Wolę to trzymać w sobie. Nie lubię rozmawiać o swoich problemach, bo co druga osoba może wiedzieć o tym jak się czuję? Zdecydowanie łatwiej jest mi się otworzyć przed osobą której nie znam.
W każdym razie, jeżeli uważasz, że ten psycholog ci nie pomaga to zmień go. Albo jeżeli łatwiej jest ci otworzyć się przed przyjacielem- zrób to. Bo nie można marnować swojego życia. Bo wiele osób chciałoby je dostać. A nie mają takiej szansy.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Jagodowabella
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 15 Kwi 2011
Posty: 210
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Warszawa
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Czw 19:22, 28 Kwi 2011    Temat postu:

Lexie napisał:
Nigdy nie miałam depresji więc nie wiem jak to jest ale miałam stany ciężkiego załamania.Zdecydowanie łatwiej jest mi się otworzyć przed osobą której nie znam.
W każdym razie, jeżeli uważasz, że ten psycholog ci nie pomaga to zmień go. Albo jeżeli łatwiej jest ci otworzyć się przed przyjacielem- zrób to. Bo nie można marnować swojego życia. Bo wiele osób chciałoby je dostać. A nie mają takiej szansy.

Zgadzam się z Tobą. W zupełności. Mam problemy, jak każdy, Depresji nie miałam, ale bardzo często czuję sie bezsilna... Niedawno poznałam chłopaka ktory tez ma w życiu pod górkę. Spotkaliśmy się ze sobą trzy razy , ale opowiedzieliśmy o szczegołach swojego życia o ktorych nie mówiliśmy przyjacielom ktorych znamy pare lat. Nie powiem,że to mi jakoś nadzwyczajnie pomogło, ale jakoś pomogłlo, ale jego zrozumienie i zaufanie było bezcenne. Jestem mu bardzo wdzieczna. Nawet nie wie jak bardzo. Wiem,że jestem nienormalna. @ Anders, co masz zrobić to Ci nie powiem, zmiana lekarza by sie przydała napewno... Przykro mi z powodu Twojego chłopaka, widze że bardzo to pzrzeżyłes, myśle że on nie chciałby żebys Ty odbierał sobie życie, jeśli wierzysz że on czuwa nad Tobą to uwierz też że masz po co żyć. Żyj tak by on mógłby być z Cb dumny. Trzymaj się;*


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Empathia
Przenikacz
Przenikacz


Dołączył: 26 Cze 2011
Posty: 245
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Ś-cie
Płeć: Kobieta

PostWysłany: Śro 13:13, 13 Lip 2011    Temat postu:

Współczuję takim ludziom, którzy nie potrafią się 'ogarnąć' i trwają cały czas w smutku. Ja nigdy nie miałam depresji Mruga Chociaż zdarzało mi się załamywać, np. kiedy wszyscy moi przyjaciele się przeprowadzili.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum GONE Strona Główna -> Archiwum / McDonald's / Temat nie na temat Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group

Theme xand created by spleen & Emule.
Regulamin