Czego się boicie?

Puma

Hm, tak na dłuższą metę chyba nie boję się zbyt wielu rzeczy, mam okresowe schizy, ale krótkie. Raz po jakiejś książce się bałam czy po filmie, ale nie dłużej niż jedną noc.
Pająków się nie boję, jeśli już to brzydzę tych ogromniastych.
Kiedyś, jak byłam mała strasznie bałam się ciemności, ale mi całkowicie przeszło. Włamań też się nie boję.
Krew? Jak można bać się krwi? Jak dla mnie straszne mogą być co najwyżej jakieś masakryczne zranienia.

Ja się boję może mojej szkoły nocą jak światła są pogaszone, teorytycznie nikogo nie ma a jednak słychać kroki po schodach i brzęczenie kluczy, o.

Lemo

Green

Boję się że coś się stanie mojemu bratu. Czasem trochę nawet panikuję, mam zbyt bujną wyobraźnię.
Bałam się pójść do łazienki po obejrzeniu Paranormal Activity, bo miałam wrażenie, że stoi za mną Kate, brr...
No i boję się jeszcze tamponów. Neutral

Lemo

Tamponów? Oo Osobliwa fobia. A czego konkretnie się boisz, związanego z tamponami? Hyhy

A co do brata - jak już pisałam, mam tak samo. Jezyk

Ostatnio mama i Peter się pokłócili. Jak się spóźniali pięć minut to myślałam sobie: "Oho! Peter się wkurzył i zabił mamę! Albo ich porwali po drodze! Albo.." To jest naprawdę denerwujące!

Rose

Że też ja opuściłam taki temat...
No więc, możecie się śmiać, ale boję się rekinów. Dosłownie. Teraz to trochę opanowałam, ale wciąż zdarza mi się zatrzaskiwać i rzucać na podłogę w panice encyklopedię zwierząt z wielkim wyszczerzonym zdjęciem żarłacza białego. Wariuję na wszystkich filmach z rekinami, boję się pływać w otwartych zbiornikach wodnych (jest o wiele lepiej- bo kiedyś dostawałam schizy nawet w basenie). Jestem nieźle pokręcona na tym punkcie, no ale trzeba się nauczyć z tym żyć, prawda?
Ktoś pisał wcześniej o Ringu i Paranormal Activity. Tu po raz kolejny ujawnia sie moja pokręcona osobowość. Uwielbiam Stephena Kinga i przeczytałam dużo, dużo tych jego cudownych, szalonych horrorów, upajając sie krwią i wylewającymi się wnętrznościami- ale to są książki. Mój umysł jak zobaczy coś na ekranie bierze to za prawdę. Więc po tych dwóch filmach ledwie spałam w nocy, miałam taki paraliż, że normalnie nie mogłam się poruszyć. A jak coś zaczynało chrobotać, albo ktoś jakby wchodził po schodach... Koszmar. Miałam cały scenariusz. Blada postać w czerni idzie do mojego domu, wchodzi po schodach, otwiera drzwi... Dość!

A słyszeliście o Krwawej Mary i tej sztuczce z lustrem? Czy wywoływaniu duchów? To jest takie popularne na obozach, a ja jak tylko słyszałam te hasła, oświadczałam kategorycznie koleżankom z pokoju, że jasne, proszę, ale ja ich nie wpuszczę w nocy, zamknę się na klucz i zasuwkę i zatrzasnę okno.

Cała ja, pokręcona do bólu, o czym świadczy długość posta. Mruga

Di.

sunshine

Rekiny mnie fascynują. ;>
Dodam, że jak byłam mała(czyli całkiem niedawno) to bałam się ciemności, bo moja kochana wyobraźnia wariowała no i nie sypiałam po nocach bo... no bo nie chciałam wyjść na tchórza i nie szłam do rodziców( zazwyczaj) więc siedziałam w pokoju bojąc się poruszyć.

Aktualnie całkiem lubię się bać (wszystkiego prócz tych okropnych egzorcyzmów (miałam nawet fobię na 666 Wesoly

)), zwłaszcza jak na obozach gasimy światło i opowiadamy sobie horrory... Wesoly

Dość trudno mnie przestraszyć, ale fajnie się popatrzyć jak reszta zwija się ze strachu. Wesoly

A.

Shaq

Boję się cieni na szafie w nocy :<< One są straszne... Tak na mnie patrzą, że zawsze śpię z kołdrą do brody, nawet w lato, choćbym pocił się jak świnia -.-

Anaid

Boję się pająków. Są obrzydliwe.
Nie przepadam za krokodylami, ani innymi gryzącymi. xDD
Boję się, gdy widzę kogoś stojącego na dworze w świetle latarni w nocy.
Kiedyś wyszłam do ogródka w nocy i doszłam do siatki przy drodze po jednej stronie.
Po lewej stronie, jakieś 20 metrów dalej, ktoś stał koło latarni twarzą do mnie. Akurat tak, że nie widziałam twarzy. Upiorne.
Boję się uchylonych szaf w nocy.
Mam wrażenie, że ktoś się czai w środku i zaraz wyskoczy.
A najbardziej z nocnych strachów nienawidzę, jak czytam horror przy biurku, kończę, gaszę lampkę i wstaję, a wtedy gaśnie światło na ulicy.
Boję się momentami mojego kolegi. xD
Ostatnio szarżował na mnie z nożem kuchennym. Mieliśmy wtedy klasową wigilię i ktoś przyniósł nóż od woźnej do ciasta.
Pokrojono ciasto, a nóż położono na ławce.
Zaczęliśmy rzucać się solonymi orzeszkami i powstała straszna wrzawa.
On złapał za nóż, podbiegł do mnie, a ja zaczęłam wrzeszczeć. On wykrzyknął: Cicho, bo was pozabijam! Rzecz jasna, odłożył zaraz nóż.
On jest nieszkodliwy... tylko ma głupie pomysły. xD

heroin(e)

Jak byłam mała miałam fajne wariactwa. I wszystkie wiążą się z moim znajomym, starszym o 13 lat. Przede wszystkim TO czyli klaun z balonikami. Leżę sobie na kanadyjce i próbuje spać i ktoś mi wchodzi do pokoju a ja wpadam w panikę że to klaun i że mnie rozszarpie i zje Oo
Druga rzecz to były teledyski z jutuba. 3. Pierwszy był cały do tyłu, koleś odżywał, gruszka leciała z ręki do drzewa, i tak dalej. Wszyscy się zachwycali jakie to cudowne a ja się strasznie bałam.
Drugi był o tym, że kobieta znalazła książkę w której opisywało się jej życie i osiągnęła wielki sukces itd a potem poprosili ją żeby opowiedziała swoją historię i w tej historii była a historia itd itd aż ludzie zaczęli zamieniać się w drzewa bo brakowało papieru Oo To było okropne, ona się odwraca, a jej facet to krzak. Potem się bałam do ogródka chodzić.
I trzeci teledysk był z wielkim pająkiem. Nie pamiętam tego pająka, ale pamiętam orkiestrę dętą owiniętą pajęczynami. Fuj.

Bałam się też oczek wodnych, bo kiedyś biegałam po ogródku i wpadłam do jednego Oo To było straszne, bo było ciemno i nic nie widziałam.

Kolejna schiza: reklamy mentosów
http://www.youtube.com/watch?v=BJcipqHCoec <-- jak to widziałam to zaczynałam się trząść.
I jeszcze to z owcami na kosiarkach.

A jak miałam z półtora roku to bałam się tego
http://www.youtube.com/watch?v=a7sUAq9vsCY
Moja mama miała kasetę i puszczała a ja zaczynałam się drzeć. I próbowałam wyłączyć. Moje najwcześniejsze wspomnienie.

W sumie nadal jej nie lubię

HeartBeat

Ja mam schizę, jeśli chodzi o jazdę windą... Od razu mam wizję, że wsiądę i już nie wyjdę.. xDD

Diana

Sheva

Boję się masek tlenowych. Był taki odcinek doktora Who o Pustym Dziecku, Które zginęło podczas II Wojny Światowej. Miało maskę tlenową i przeraźliwie jęczącym głosem wołało swoją matkę.
I każdy ,kogo dotknęło, też stawał się pusty i miał maskę O_O
Najgorsze było to, że za szkiełkami maski była głęboka czerń.
Brr.
Aa, boję się jeszcze luster. Zawsze mam wrażenie, że odbicie patrzy się w inną stronę.
I jeszcze nieskończoności się boję. I gigantycznych rzeczy. Ogrom mnie przytłacza.

Sweter

Boję się klaunów. I nikt mi nie wmówi, że [link widoczny dla zalogowanych] jest zabawne i dzieci to kochają. Wszyscy mają psycho twarze pedofilów. xD
Poza tym, panicznie boję się pająków. A zwłaszcza tych skaczących. Albo w ogóle żywych. C:
Ciemność też nie jest dla mnie zbyt przyjazna... Cóż, jestem jak Sam. XD
Generalnie, boję się starości i tego, że coś złego stanie się mojej rodzinie. Boję się godziny 3.00. Przerażają mnie moje schody - dziurawe (jeśli wiecie o co chodzi xD) i mam wrażenie, że coś złapie mnie za nogę. XD

Gaia

Boję się Shevy.

Nefeid

Boję się bezzębnego, syczącego, staruszka kanibala.
Klaunów - strasznie. I takiego opuszczonego, strasznego wesołego miasteczka nocą. I że się nie dostanę do liceum.

Vanessa

Pająki. Nienawidzę.
Że nic w życiu nie osiągnę. Że zostanę sama.

Lemo

KingCaine:D

Siebie.
Bo nie mam pojęcia kim jestem i boję się dowiedzieć 0.o
Wiem, ze to dziwne.

PeruwiańskaLamaBojowa

Boję się luster. Szczególnie tych w łazience.
Albo kiedy w windzie są cztery osoby to już do niej nie wsiądę.
Oglądanie horrorów mi nie służy. :3

Sweter

Boję się jeszcze, że za drzwiami mojego pokoju ktoś stoi. XD Poza tym, przeraża mnie godzina 3.00, od razu słyszę jakieś hałasy w domu i generalnie jest strasznie. Mad

Luster też się boję xD