Co sprawiło, że się dzisiaj uśmiechnąłeś?

Daisy

Łii, ostateczny komentarz na temat stripu bożonarodzeniowego potwierdza moją tezę! Czuję się z tym znakomicie. Panie H., dziękuję Panu za tak wiele podtekstów dotyczących tejże dwójki. c:
I nowy rozdział opowiadania na ff.net. Długi, bardzo ciekawy i z pięknym zakończeniem, które z pewnością zostanie rozwinięte w następnym rozdziale.
Sernik. Pyszny sernik z bezą mojej babci. Rozpływa się w ustach.

sunshine

Przeczytałam parodię Diany_Ladris. Można to nazwać uśmiechem, choć bardziej przypominało to gwałtowne napady szlochu( tak wiem...). Laughing

GONErator

To że dziś jest pierwszy września i pójdę do szkoły podrywać kilka osób Wesoly

Gaia

Post powyżej. Nie mogę przestać się śmiać.

Megumi

Myśl, że bedę miała z kim się kłócić w czasie roku szkolnego (starcie z trzema plastikami Wesoly

)

zimowykalafior

Hmm... To, że w końcu przyjęli mój rower do naprawy.
I fakt, że kolega wypuścił mnie w końcu z mojego własnego balkonu (przeżyłam chwile grozy...)
I to, że znalazłam w Tesco ostatnie Frugo xD
I to, że mama znalazła mój strój kąpielowy w pokoju siostry

sunshine

Głupie przemowy nauczycieli, moja koleżanki i ich zachowanie w kościele.

Green

Palenie zniczy i jedzenie lodów z klasą, oglądanie Gdzie Jest Nemo oraz picie wody z czary ognia ("Ona dymi na niebiesko!")- czyli cały dzisiejszy dzień. Wesoly

LovelyLie

To, że kurier przywiózł pufę do mojego pokoju i przeleżałam na niej pół dnia.

Szkolne pogaduszki o niczym i te miłe motylki w brzuchu, kiedy On przyszedł się przywitać. Wesoly

Wieczorne rozmowy na gadu, które momentalnie poprawiają mi humor.

Gaia

Radość Lie, że w końcu COŚ się dzieje. Jako jedyna poprawiła mi dzisiaj humor. I Perc, który mnie nie ogarnia, a jednak tak (choćby nieświadomie) pomaga.

Megumi

Spotkanie klasowego "soczku"

(w ramach integracji z nową klasą )

LovelyLie

Gaia, która we mnie wierzy. Dziękuję!
To, że wreszcie się wyspałam...
No i jogurt od taty, przyniósł mi na śniadanko. Wesoly

Daisy

Doszły moje pocztówki do Niemiec i Holandii. Mam tylko ogromną nadzieję, że pocztówka do Australii dojdzie cało i bez większych uszczerbków. I wylosowałam kartki do Chin i Anglii - dwa nowe kraje mam na koncie! Postcrossing górą! :3
Ściągnęłam dużooo ładnych fanartów - folder z nimi liczy już 400 obrazków, a ta liczba ciągle rośnie.

Vanessa

Wspaniały pomysł na własnoręcznie wykonany prezent urodzinowy dla przyjaciółki który niewiadomym sposobem pojawił się w mojej głowie

Gaia

Marv, który wyraził tę cudną zgodę! Dziękuję Ci!

LovelyLie

To, że dzisiaj jest piątek! :3
Upragniona piątka z chemii zdobyta w walce z alkanami i reakcjami spalania,
Dostanie się do szkolnego chóru,
Oglądnięcie Glee,
Słuchanie ósmy raz z rzędu "Baby, It's Cold Outside".
Dzisiejszy dzień był jakiś taki trochę lepszy niż wczoraj, bo wczoraj byłam w dołku. Powoli budzę się do życia. Znów.

Green

Koncert w szkole (Smells like teen spirit porwało tłumy!), to że po koncercie zwolnili nas z lekcji, to, że wreszcie mam trochę czasu dla siebie, to, że wreszcie zaczął się trzeci sezon Vampire Diaries i niedługo rusza Glee.
No i piątek! Przeżyłam ten tydzień!

panache

Piątek.
Rurka z kremem. A nawet dwia Wesoly

.
I mój kolega dziś w szkole.
Tyle. Po za tym dzień raczej nieudany...

Jinyi

Sms'y i fakt, iż się wyspałam mimo tego, że obudziłam się dosyć wcześnie

LovelyLie

Coś naprawdę świetnego. Aż się zastanawiam, czy czasami nie śnię. Jeśli tak, to zamierzam się zabić zaraz po obudzeniu.
Okropnie się cieszę. Wyznałam wreszcie pewnej osobie co do niej czuję. I wiecie co? Jestem najszczęśliwszą osobą we wszechświecie.
Nie wierzę, że mogłam się zniechęcić przez głupią kłótnię. Wyjaśniłam wszystko. Powiedziałam co chciałam. A on to bardzo dobrze przyjął. Romeo, czemuś ty jesteś Romeo.

Chcę już poniedziałek.
I właśnie perspektywa poniedziałku jest powodem tego wielkiego banana na mojej twarzy.