Bierzmowanie

Nicole

To jest świetne Jezyk

O mojej patronce, więc ciiiicho... Jezyk

laniette

Znaczy my mamy 24 Marca. U nas na parafi nie można sobie wybierać 3 imienia co mnie całkowicie irytuje. Czasami ksiądz za 3 każe sobie wziąć te co ma za 1 co mnie osobiście denerwuje, ponieważ mam dwa długie imiona i jeszcze jedno? Magdalena Elżbieta Magdalena. Posr[cenzura] goo.
Mamy indeksy, ale on i tak ich sprawdzać chyba nie będzie, a mnie i tak musi dopuścić do bierzmowania. Moja mama jest dyrą w podstawówce i jeżeli by mnie nie dopuścił, to może powiedzieć baju baj opuszczaniu lekcji bez wcześniejszego zawiadomienia. XD

J.

heroin(e)

Ja pewnie pójdę w liceum. Nie chcę mi się podpisów zbierać.

Czepię się twojego podpisu teraz

Torres <3<3

Megumi

Ja wolę w tym roku chodzić, bo u mnie w następnym zaczną się 2 letnie bierzmowania. Szczerze współczuję przyszłorocznym bierzmowanym....

Fire-mup

U nas są 3,5 letnie!!!!!!!! Smutny

Chyba zrezygnuję. W niedzielę jeszcze można chodzić, ale te wszystkie różańce, roraty....

heroin(e)

No właśnie! Ja na to wgl nie chodzę. A, no tak, jeszcze do spowiedzi co miesiąc. I do kościóła na 9 rano. Jak ja się budzę o 11...

Poklaa

Jestem chora, Roraty są jutro ostatni raz, a ja nie mam jeszcze 3 podpisów. Cóż... Mam już dosyć. Nie dość, że chodzę do kościoła co niedzielę (choć, prawdę mówiąc, już drugi tydzień nie byłam)?

Megumi

Ja się zastanawiam tylko po co mamy to wszystko zaliczać skoro i tak wiadome, że ten cały ksiądz od bierzmowania się zgodzi? (musiałam jeszcze pisać własnoręczne podanie... Chyba tylko kij wie po co, skoro i tak ksiądz tego nie przeczyta, a się zgodzi

)

Samantha Rock

a tak w ogóle jakie imiona sobie bierzecie do bierzmowania albo jakie macie???

Blindness

No ja się zastanawiam pomiędzy tą Eleonorą (na której temat nic nie mogę znaleźć, a ksiądz pyta o życiorys), a Brygidą (o której zawsze mówiłam, że ją wezmę

).

Nefeid

Kurczę... Jak to wszystko czytam... Mam bierzmowanie za rok, a do kościoła chodzę tylko w Niedzielę Palmową : P Z imieniem też mam problem, chciałam Laurę, ale się okazało, że jest patronką rozbitych małżeństw : /

Anabelle

Mam bierzmowanie w tym roku i już nie mogę tego znieść. Zaczęliśmy we wrześniu jakieś 3 tygodnie po rozpoczęciu roku i od razu spotkanie, potem spotkania co miesiąc, a czasem 2 razy w miesiącu. Spowiedź co miesiąc, co tydzień msza, najpierw 16 różańców, potem 5 rorat, potem będzie Droga Krzyżowa i jeszcze, niestety, łapiemy się na majówkę. Prawdopodobnie, bo słyszałam różne daty bierzmowania: 1. to tydzień przed Wielkanocą, a 2. to w środku maja. Smutny

A był niedawno taki tydzień, gdy w moim kościele były misje i cały tydzień przesiedziałam w kościele: sobota - roraty, niedziela - msza, pon - pkt - misje, sobota - roraty, niedziela - msza. No zwariować można. I jeszcze ksiądz nam wysłał katechizm na sprawdzian i od tamtej pory na spotkaniach powtarza: "Szykujcie się. Oj, to ja sobie niedługo popytam.". A tego wszystkiego jest strasznie dużo.

Daisy

Oj, ja to się jednak cieszę, że ksiądz nie zrobił nam tych indeksów. Na razie wystarczy jak chodzimy co tydzień do kościoła, w pierwszy piątek miesiąca do spowiedzi i to na razie wszystko. W lutym znowu rozpoczną się spotkania organizacyjne, po mszach o 18.
Muszę też napisać pracę o imieniu jakie wybrałam i podać dobre do tego uzasadnienie.

Gusia

Ja będę miała 7 marca (dobrze, bo może chrzestną zostanę! Wesoly

). I my musimy chodzić na spotkania co jakiś czas. Zbierać karteczki ze spotkań, albo innych obowiązkowych rzeczy (jak jestem to zazwyczaj nie dają, a jak mnie nie ma to tak xD). Teraz po feriach mamy jakby próbny egzamin (wykuć całą taką książeczkę

) + ksiądz będzie pytał z życiorysu patrona. Później egzamin właściwy i ostatnie 3 dni lutego i 6 dni marca codziennie idziemy do kościoła i próby mamy (ominę 4 treningi!!! ;((). I dopiero po próbie generalnej ksiądz przeczyta, kto może być bierzmowany^^
Ekhem, nie przesadzają trochę?

Nefeid

Zdecydowanie przesadzają...
Ludzie, ja chciałam iść na bierzmowanie!
A teraz jakoś mi się odechciało

Poklaa

Ja dziś miałam kolędę i chodził ksiądz, który przygotowuje mnie do bierzmowania. Dobiło mnie to, że mnie od razu nie rozpoznał. Dobrze, że się jednak udało, bo już mama chciała, żebym na dowód indeks przyniosła, a nie byłam kilka razy w kościele (+ brakuje mi 3 podpisów z rorat i nie byłam w styczniu u spowiedzi)...

Elizabeth Colt

Ja to mam przechlapane. Wszystkie podpisy muszę zbierać, ale najlepsze jest to, że brat mojego kolegi może mi dawać podpisy.

Kumiko

Ostatnio znalazłam swój indeks. Wszyściutko mam xD

Carrot · Wysłany: Wto 20:31, 01 Mar 2011 Temat postu:

U mnie w parafii na spotkania się chodzi dopiero od drugiej klasy więc na razie mam luz. Nie będzie mi się chciało zaliczać tego wszystkiego, ale chyba nie będę miała wyboru. Co do imienia to chciałam jakieś długie. Dwa pierwsze imiona i nazwisko mam długie to i trzecie imię by się przydało długie. Z kumpelami rozważałyśmy Hildegarda, Genowefa, Kunegunda i Wacława Jezyk

Po prostu super imiona Wesoly

leszczowata · Wysłany: Wto 20:36, 01 Mar 2011 Temat postu:

Ha! A u mnie są 3-roczne przygotowania. Ksiądz wymaga tylko chodzenia w niedzielę do kościoła.
Dzisiaj właśnie zdałam 1. rok przygotowań. Był test z Ewangelii św. Łukasza, ale ksiądz zaliczał każdemu, po kim poznał, że przeczytał. Wesoly