Władca Pierścieni

I'm not hardcore

No dobrze, więc błagam, nie niszczcie mojej nadziei, że jestem ostatnią osobą w tym pokoleniu która przez to przebrnęła i jej się okropnie podobało.
Proszę mi tutaj się nie uśmiechać i tłumaczyć film był fajny,ale książka za gruba.
Połknęłam każdą część w równo 2 dni.
Do tego jeszcze Silmarillion - mega!
Ogólnie kocham takie książki, WP jest ulubioną, obok HP i GONE.
No, więc jak?

Star

Czy to naprawdę jest takie fajne?
Dla mnie koszmar. Nie lubię takich książek. Jak widzę film to mi niedobrze. O samej książce wiem tyle, że chodzi o jakiś pierścień.
Hobbit to jest coś w tym stylu chyba. Niestety musiałam przeczytać konkurs i znam tylko jedno słowo, które mogłoby to określić koszmar. To jest tylko moje zdanie... Może uda wam się mnie przekonać, ale marne szanse...

Maggie McKinley

I'm not hardcore - tylko mnie nie zabij...
Osobiście nie lubię stylu pisania Tolkiena. Przebrnęłam przez "Hobbita", "Drużynę Pierścienia" i zaczęłam czytać "Dwie wieże", bo miałam nadzieję, że coś mi się przestawi i polubię "Władcę pierścieni", ale po prostu nie mogłam...

Za to filmy obejrzałam i bardzo mi się podobały, szczególnie sceny u elfów i te z Legolasem, bo elfy to moja ukochana rasa fantasy Wesoly

Wiem, że to prawie to samo, o czym pisałaś, żeby tak nie pisać, ale na swoją obronę powiem, że naprawdę próbowałam przeczytać Tolkiena, ale po prostu nie dałam rady...

zimowykalafior

Hahah! Ja lubię Władcę. Bardzo lubię. Właściwie to gdyby nie on, pewnie wcale nie czytałabym książek, więc w pewnym sensie to Tolkienowi zawdzięczacie, że tu jestem ;>

Nie wiem, co macie do stylu pisania. Dobra, momentami mnie też nużyło, ale fabuła jaka fajna Wesoly

I'm not hardcore, warto Silmarilliona przeczytać? Bo trochę się wahałam...

Poklaa

Strasznie chciałam to przeczytać. Nawet mam w domu, bo tata uwielbia fantastykę, nawet wsadziłam całą trylogię na półkę w swoim pokoju.

Zaczęłam czytać. Przerwałam, gdy dotarli do krainy elfów. A na filmie zasnęłam. Jezyk

[nie bijcie mnieee...] Ale kiedyś i przeczytam wszystko, i obejrzę filmy. Może w wakacje.

vivienne

Czytałam. Książka jest super, ale film mi się nie podobał. Uważam, że Tolkien pisze w porządku, tak... magicznie Wink

LovelyLie

Jeszcze nie czytałam, ale mam ochotę jakoś przebrnąć przez tą serię gdy będę mieć więcej wolnego czasu. Na przykład na wakacjach..

Ale zaczęłam kiedyś Hobbita i mi się nawet podobał.. A potem trafiłam na Gone i zapomniałam o tej książce.

I'm not hardcore

zimowykalafior

Właśnie podobną opinię słyszałam od rodziców i oni mi odradzali Jezyk

Ale trochę mnie intryguje to i pewnie w końcu kiedyś tam przeczytam... Żeby to jeszcze u mnie w bibliotece było... ;c

Rexus Maximus · Gość

Silmarilion jest super! WP i Hobbit zresztą też! Mam trójpak WP i Silka, właśnie czytam to drugie.

Kumiko

Mam na to ochotę mam nadzieję, że nie usnę. xD

I'm not hardcore

Rex - brawo, dziękuję. Okazuje się, że jest nas przynajmniej czterech.

Co do filmu - nie sądziłam, że kiedykolwiek to powiem, ale w tym przypadku reżyser dorównał pisarzowi.
Najlepsza była scena Bitwy pod Helmowym Jarem, jak Legolas zjeżdża na tarczy po schodach jak na deskorolce... Nie mogę z tej sceny, chociaż w książce niezupełnie tak było... Albo Bitwa o Minas Tirith <3
Jak Legolas i Gimli (ten krasnolud) liczą ile zabili gości. I są zazdrośni jeden o drugiego, że tamten ma więcej trupów. I wtedy Legolas wskakuje na tego 'mamuta' i zabija wszystkich po kolei aż w końcu cały mamut pada, a on zjeżdża na trąbie i tak przekręca głową z uznaniem, a Gimli do niego : To się liczy jako jeden!
Zawsze się tak śmieję, że tata (który zawsze ogląda ze mną) musi lecieć po wodę, po dostaję czkawki ze śmiechu...
Wesoly

No, my tu gadu-gadu o filmie, a to temat do książki Wink

zimowykalafior

O tak, film jest świetny Wesoly

Chociaż nie wybaczę Jacksonowi, że ominął wątek Toma Bombadila...
Trochę różni się fabuła, najbardziej chyba w Dwóch Wieżach, ale nie szkodzi ^ ^

A która część Wam najbardziej się podobała? Bo nie wiem, mi chyba wszystkie. Każda ma w sobie coś magicznego Jezyk

Poza tym trochę dawno czytałam, więc nawet nie pamiętam.
O, wiem, że jeszcze w tych dodatkach wątek miłości Aragorna i Arweny mnie zaciekawił ;>

Czytałam jeszcze Dzieci Hurina Tolkiena, strasznie smutne i dołujące, ale przez to takie... Fajne.

I'm not hardcore

Powrót Króla, bez dyskusji

Ścieżka Umarłych, Bitwa o Minas Tirith...
Ach, jak mi starczy czasu, to przeczytam jeszcze raz...

Jagodowabella

Może jestem dziwna, ale ani nie czytałam, ani nie oglądałam... Dlaczego? Jakoś mnie nie ciągnęło Wesoly

Maggie McKinley

[quote=I'm not hardcore"]Jak Legolas i Gimli (ten krasnolud) liczą ile zabili gości. I są zazdrośni jeden o drugiego, że tamten ma więcej trupów. I wtedy Legolas wskakuje na tego 'mamuta' i zabija wszystkich po kolei aż w końcu cały mamut pada, a on zjeżdża na trąbie i tak przekręca głową z uznaniem, a Gimli do niego : To się liczy jako jeden!
Zawsze się tak śmieję, że tata (który zawsze ogląda ze mną) musi lecieć po wodę, po dostaję czkawki ze śmiechu...[/quote]

Też uwielbiam ten ffragment Wesoly

Ogólnie lubię wszystkie sceny z Legolasem i Gimlim Wesoly

np. przed jakąś bitwą Gimli i Legolas stoją w wieży, a Gimli nic nie widzi, bo jej próg jest za wysoko:
Gimli: Co się tam dzieje, Legolasie?!?
Legolas: Opisać... Czy podać ci stołek?
To było jakoś tak Wesoly

I'm not hardcore

Haha, no to jest boskie Wesoly

Arwenę też lubię i strzelam focha na tłumaczy, bo w GONE jest Lana Arwen Lazar a kurde, ma być Lana Arwena Lazar, grr...
Ktoś jeszcze uratuje mą nadzieję?

LovelyLie

Ja wreszcie postanowiłam przebrnąć przez WP. Zaczęłam pierwszy tom, przeczytałam na razie trzy rozdziały.. I nie wiem, dlaczego kiedyś nie mogłam przebrnąć nawet przez początek. Czytam dalej i strasznie mi się podoba.
Wypożyczyłam sobie całą trylogię i zamierzam przeczytać w te wakacje. Chyba nawet zabiorę te książki do Grecji, bo nie wytrzymam dwóch tygodni bez kolejnej części. Wesoly

Chyba kiedyś byłam do tego po prostu uprzedzona - pożyczałam książkę z biblioteki, ale byłam od początku nastawiona, że to nudy, że ciężko będzie przebrnąć.
Teraz pomyślałam - to Tolkien, klasyka.. muszę przeczytać. No i mi się podoba, chociaż język jest trochę cięższy niż w książkach, które czytałam ostatnio. Gdy przeczytam więcej będę mogła się wypowiedzieć.

A co do filmu - oglądałam kiedyś, ale już go nie pamiętam. Mam zamiar obejrzeć całą trylogię jeszcze raz, gdy już przeczytam książki. Wesoly

Jazz

Ja trylogię dostałem na gwiazdkę. Pierwszy tom bardzo mi się spodobał - nigdy TAKIEJ fantastyki nie czytałem i byłem pod wrażeniem, że coś takiego można było wymyśleć ponad 50 lat temu. Od razu zacząłem Dwie Wieże, ale przebrnąłem tylko do czwartego rozdziału, bo już mnie to nużyło. Ale fakt, że są wakacje - może jak wy, zabiore w podróż tą książkę i przeczytam, ale wątpię (chociaż 9 godzinny lot będzie nużący bez książki.).

Poczekamy - zobaczymy Wesoly

LovelyLie

Przeczytałam już dwa tomy i jestem pod wrażeniem. Książka jest świetna, na pewno warta przeczytania. Fakt, momentami była nużąca, ale nadrabia to świetnym stylem. No i tym, że świat jest tak rozbudowany jakby był prawdziwy. Dziś mam zamiar zacząć "Powrót Króla" i bardzo się cieszę, że zdecydowałam się wreszcie sięgnąć po tą serię.
P.S.: Kocham Legolasa! :3