"Poczwarka" - Dorota Terakowska.

Premit

Adam i Ewa to młode, zamożne, wykształcone małżeństwo. Spełnieniem ich ambicji i planów na przyszłość ma stać się dziecko. Jednak jego narodziny okazują się ruiną, nie realizacją marzeń: dziewczynka ma zespół Downa w wyjątkowo ciężkiej postaci. Ewa – poprzez instynktowne poświęcenie – uczy się akceptować córkę, choć nie jest w stanie dotrzeć do jej świata. Adam, którego zawiedzione nadzieje zamieniły się w odrzucenie, coraz bardziej oddala się od rodziny. Nie ma pojęcia, że Marysia-Myszka – niezdolna do wypowiedzenia poprawnego zdania i wykonania sensownej w ludzkich oczach czynności – zrywa jabłka z rajskiego drzewa i rozmawia z Bogiem. Czy zdarzy się coś, co otworzy zatrzaśnięte między nimi drzwi? Być może klucz znajduje się w przeszłości... Książka Terakowskiej to poruszająca do głębi opowieść o tym, jak wiele – zbyt wiele – czasu trzeba często, by zrozumieć, że prawdziwa miłość nie stawia warunków, i o tym, jak trudno zburzyć mur obcości, który wyrósł niepostrzeżenie między człowiekiem a jego własnym dzieciństwem.

Moim zdaniem ta książka jest piękna! Sam opis może nie zachęca, ale myślę, że powinniście po nią sięgnąć. Moim zdaniem Terakowska porusza bardzo ważny problem. Książka skłania do myślenia.

A Wy czytaliście? Co sądzicie?

Empathia

Czytałam, wspaniała książka. Wszystko w ich życiu burzy się tak nagle, wraz z nadejściem na świat Myszki. Myszka jednak wszystko odmienia, ich życie, ich ambicje, plany... Końcówka bardzo mi się podoba. Wesoly

Rose

Smutna i piękna- pod tym względem, typowa książka pani Terakowskiej, której jestem wielką fanką Mruga

Poruszająca w niezwykły sposób i zmuszająca do zadania sobie pytań- trudnych pytań- na które nie ma dobrej czy złej odpowiedzi. Podobnie jak Empathii, mi też podobało się zakończenie, mimo, że popłakałam się nad książką oj, jak chyba nigdy ( no, nie licząc Anielki B.Prusa, ale to jest jedna wielka tragedia)

Cukierkowa

Jeju! Bardzo ciekawa historia. Muszę przeczytać. To mnie bardzo, ale to bardzo zaciekawiło. Zespół Downa...

zimowykalafior

Jedyna książka, jaką w całości przeczytałam na komputerze Jezyk

Byłam trochę zniechęcona początkowo, nie wiem czemu. Baardzo wzruszające i smutne niestety, daje do myślenia. Polecam.

Elissa · Wysłany: Pią 23:24, 15 Mar 2013 Temat postu:

Nie czytałam, ale opis mnie zaciekawił.. Jeśli będzie w klimacie "Ono" to na pewno się skuszę.

Alyss

Pierwszy raz zetknęłam się z tą książką na jakimś zastępstwie. Nauczycielka kazała czytać na głos jednej koleżance, a że nie jest zbyt lubiana (ta nauczycielka, nie koleżanka Very Happy

), to większość była negatywnie nastawiona

. Mnie akurat zaciekawiła, a później okazało się, że mam ją na konkurs i wtedy przeczytałam. Osobiście bardzo mi się podoba. Wzruszająca (dla mnie nawet bardzo, ale ja jestem trochę przewrażliwiona), urzekły mnie te fragmenty oczami Myszki. I skłoniły do zastanawiania się, jak mogą widzieć świat dzieci z zespołem Downa. Książka piękna, ale nie jestem pewna czy dla każdego. W każdym razie polecam!