Kto powinien rządzić ETAP'em?

Medium

Drake trochę rządził w CA. Dzieciaki nawet zaczęły go lubić kiedy skombinował jedzenie, znaczy ukradł z PB. Sam mi w ogóle nie pasuje na szefa, uważam że jego brat byłby lepszy, chociaż byłaby to tyrania. Więc na pewno nie głosuję na Sammy'ego. Tylko nie wiem czy mój ukochany psychopata, czy Caine Smutny

. To ja się jeszcze zastanowię i potem zagłosuję.

An.

Nefeid

Z Drakiem to też byłaby tyrania...

Poison

Sam sobie nie radził, podobnie jak Astrid, gdy to na nią wszystko spadło. Po wykluczeniu zostaje tylko Caine i Drake. Z dwojga złego, Caine lepszy. Przynajmniej, gdy na początku zajął ETAP, wszystko było OK, nie...? No, powiedzmy.

Poklaa

Sam. Nawet nie musiałam się zastanawiać.
O tym, jak radziłaby sobie Astrid, mogliśmy poczytać w "Kłamstwach".

Zaś co do Caine'a i Drake'a - chociaż my ich kochamy, to mieszkańcy ETAPu niekoniecznie. Jezyk

Caine&Diana

Caine z Dianą

Tak, Sam sobie zdecydowanie nie radził, a Caine postraszyłby swoją mocą i wszyscy tańczyliby tak jak on zagra

Constance

Też zagłosowałam na Caine'a i Dianę.
Chociaż, jestem za radą, w której zasiadałby Caine, Sam, Albert i dla wyrównania Astrid i Diana.
Nie możliwe, wiem, w końcu oni stoją po dwóch różnych stronach.

Rose

To by by było niezłe. Very Happy

Wyobraźcie sobie te płomiene dyskusje...... Nasi specjaliści od parodii mogliby to wykorzystać. Mruga

Lena

Ja wybrałam Sama, jest najlepszy na przywódcę ETAP'u. Caine'a i Drake'a nie lubię (co trochę dziwne bo zazwyczaj lubię czarne charaktery, choć nie zawsze, np. Voldemorta z HP lub Valentine'a z Darów Anioła, kocham ich, są super) Caine i Drake mnie przerażają, urządzili w ETAPIE jedną wielką rzeź, w życiu nie chciałabym być w miejscu, którym dowodzi któryś z nich.

Whitney

Wbrew wszystkiemu stawiam na Caine'a. Sam jest trochę zbyt miękki, skłonny do załamań, podczas jego rządów dzieciaki praktycznie weszły mu na głowę i kto wie, czy gdyby nie pomysł z bertami w ogóle by coś robiły. Zdaję sobie sprawę, że Caine rządziłby ostro i niesprawiedliwie, ale wydaje mi się, że on potrafiłby jak to ujęła Caine&Diana postraszyć dzieciaki swoją mocą i wszyscy robiliby to co mają robić, przy czym uniknęłoby się afery z bandą Zila i innych wypadków. A, gdyby przesadzał to Diana by już go doprowadziła do porządku Mruga

Mały Petey

nocturne.

Nikt dobrze nie rządziłby ETAPEM, ale myślę, że Sam jednak radzi sobie całkiem dobrze Wesoly

Cpt. Hetero · Gość

Owszem, mógłby. Jak już pisałem, najsilniejsi wytrwają. ETAP to miejsce dla tych, którzy są na tyle sprytni, by przeżyć. Sądzę, że mi by się udało, dlatego go wybrałem. Poza tym, nikt inny nie jest lepszy. Wesoly

Mały Petey

Cpt. Hetero · Gość

Bardzo mi przykro, że przeżywasz taką traumę, gdy odpowiadam Ci na to pytanie. Może nie wszyscy chcą egzystować w idealnym świecie, bez okrucieństwa, przemocy itd. Każdy ma inne podejście. Kolejna sprawa, wcale go nie popieram, ani nie usprawiedliwiam, po prostu lubię jego bezpośredniość. Robi to, co chce. Ja osobiście chciałbym mieć takie podejście do życia. A w ETAPie może i bym mu "lizał" wszystko jedno co, ale bym przeżył, a to się liczy. A "współczesne dzieciaki" sobie daruj, ponieważ idealistyczni siedemnastolatkowie nie wiedzą o świecie więcej. Do tego, dwa lata to jeszcze nie taka wielka przepaść.

Mały Petey

Cpt. Hetero · Gość

To ja się przyznaję, że jak nastanie ETAP, to będę miał takie podejście. Zamierzam po prostu przeżyć. A z psychopaty pewnie coś mam, dlatego tak piszę. Wesoly

I tak zdania nie zmienię, jestem za Drake'iem.

heroin(e)

To co, Petey, kto powinien rządzić wg. cb? Bo z tego co zauważyłam napisałeś tylko kto NIE powinien.

Buu! · Gość

Fire-mup

Hmmm...
Sam sobie nie radził, miał zbyt słabą psychikę.
Astrid - ona jest idealna, w roli którą właśnie odgrywa, czyli badaczem i doradcą. Sama nie uporałaby się z władzą. Dzieciaki by jej nie posłuchały, a większości swoich genialnych planów pewnie nawet nie wprowadziła by w życie.
Caine... Sami wiecie, jak potraktował swoich podwładnych w Kłamstwach. Z początku świetnie sobie radził, lecz potem wyszedł z niego potwór. Nie, on nie. Już nie.
Drake... Przynajmniej książka byłaby ciekawa. Twisted Evil

Zagłosowałam na niego.

Mały Petey