Zostać czy zniknąć?

Forbidden · Wysłany: Wto 19:08, 22 Mar 2011 Temat postu: Zostać czy zniknąć?

Czy gdybyście byli w ETAPIE, po ukończeniu 15 lat wolelibyście zniknąć czy może pozostać? Ja gdybym nie miała tam żadnej rodziny najprawdopodobniej wolałbym zniknąć.

Star · Wysłany: Wto 19:20, 22 Mar 2011 Temat postu:

Ja bym wolała zostać, nie wiem czemu, ale bym chciała zostać. Niby głupio, bo tylu ludzi nie ma, ale przynajmniej miałabym dużo wolnego czasu Wesoly

Nie myślę o kłopotach, braku jedzenia itp. Wesoly

Bałabym się, robiłabym różne dziwne rzeczy, ale jakoś bym przeżyła... Tak myślę.

Loki · Wysłany: Wto 19:24, 22 Mar 2011 Temat postu:

A ja właśnie myślę. Podeszłam do tego życiowo - dobra, starych nie ma, można robić rozwałkę etc. ale na dłuższą metę nie mogłabym tak żyć. Nawet nie wiedząc co mnie czeka "po drugiej stronie" wolałabym się wyrwać. Nie oszukujmy się - życie w ETAP-ie nie jest usłane różami, ba! nie dostrzegam w nim żadnych plusów.
Ja znikam. <puf>

Rose · Wysłany: Wto 19:57, 22 Mar 2011 Temat postu:

Zostałabym. Ze względu na braci. I strach. Wolę straszne, a znane, niż straszne i nieznane.

Anu.

LovelyLie · Wysłany: Wto 20:28, 22 Mar 2011 Temat postu:

Zostaję. Nie zostawię brata samego. Wesoly

A poza tym w ETAPie byłoby.. inaczej. Masa kłopotów, ale jednak.. Fascynujący ten świat. Chciałabym mimo wszystko tam być.

Perc · Wysłany: Wto 20:30, 22 Mar 2011 Temat postu:

No nie wiem. Gdybym znikał, na pewno nie zdawałbym sobie rady z niczego, że powstał ETAP, ze zniknęli dorośli, a jakby mama się przede mną np. pojawiła bym poszedł za nią. Gdybym jednak miał świadomość, też wolałbym zostać. Nie wiem co jest po drugiej stronie medalu, jakbym zniknął. Prawdopodobnie jednak nie byłoby to zbyt piękne, nie wiemy co tam jest, gdzie dorośli zniknęli. A w ETAPIE starałbym się jakoś żyć. Jednak, tam jest jeszcze gorzej, w każdej chwili może cię ktoś zabić i nawet nie wiesz dlaczego. Do tego GŁÓD, ten strach, ten niepokój, te kłamstwa. Ostatecznie jestem neutralny.

Carrot · Wysłany: Śro 8:30, 23 Mar 2011 Temat postu:

Ja bym została. Chciałabym zobaczyć jak dalej się potoczą losy ETAP-u. Jeśli bym wierzyła, że po zniknięciu przejdę poza barierę to równie dobrze wierzyłabym, że po śmierci będzie podobnie. Kolejny plus. A poza tym kto by nie chciał głodować i walczyć o przetrwanie? Jezyk

Vada · Wysłany: Śro 9:33, 23 Mar 2011 Temat postu:

Na chybił trafił Zostaje. I tu źle tam zapewne nie lepiej... Zobaczymy jak wyjdzie ostatnia część książki...

Anu.

zimowykalafior · Wysłany: Śro 13:37, 23 Mar 2011 Temat postu:

W sumie nie wiadomo, co tak naprawdę czekałoby nas po puffie. Jezyk

Albo śmierć, albo złączenie się z Gaiaphage...
Zostałabym. Zawsze pozostaje jeszcze opcja samobójstwo xD Bo nie wyobrażam sobie np. kilka lat tkwić w ETAPie...

Nicole · Wysłany: Śro 14:10, 23 Mar 2011 Temat postu:

Zostaję. Ze względu na młodszą siostrę Wesoly

Poza tym chyba czułabym się odpowiedzialna za to, co się dzieje w ETAPie. Zostawić wszystkich mi bliskich i uciec to jak tchórzostwo. Poza tym jestem pewna, że ETAP, mimo głodu, przemocy i niebezpieczeńswt, spodobałby mi się bardziej niż normalny świat.

Medium · Wysłany: Śro 14:32, 23 Mar 2011 Temat postu:

Zdaje się, że bym została. Znaczy się gdybym nie wiedziała, że nie pojawia się przede mną moja prawdziwa mama, tylko jakiś potwór to może bym puffnęła. Nie mam pewności jak zachowałabym się w takiej sytuacji. Jednak gdybym wiedziała to co wiem, to spokojnie zostaje w ETAP-ie.

Ebi · Wysłany: Śro 15:21, 23 Mar 2011 Temat postu:

Ja chyba wolałabym zniknąć, bo w ETAP - ie jest trudniej żyć, a tam chociaż są rodzice...

anders_als_alle_anderen · Gość

Ja wolałbym zostać. tam nie wiadomo, co jest, czy rodzice, czy pustka, a w ETAP-ie chociaż źle, to lepiej niż po zrobieniu ,,puff". Chociaż...

Bisqit · Wysłany: Śro 16:51, 23 Mar 2011 Temat postu:

Ja, podobnie jak większość, zostałbym.
Zycie w Etapie może i jest ciężkie, ale myślę, że byłbym zafascynowany tym "światem". A jeszcze gdybym miał przydatną moc... Poza tym nie wiadomo, co stanie się po zniknięciu. Gaigaphage, powrót do normalnego życia, czy śmierć?
A gdybym podjął złą decyzję, to zawsze jest samobójstwo...
Po co ja się nad tym zastanawiam, przecież zostały mi jeszcze jakieś 3 lata...

amnaese · Wysłany: Śro 17:07, 23 Mar 2011 Temat postu:

Jeśli miałabym urodziny na początku ETAPU, zostałabym. Wtedy raczej odczuwało się plusy życia bez rodziców (chipsy, batoniki itp.). "Prawdziwy" ETAP zaczął się mniej więcej w "Głodzie" i nie było wtedy już tak różowo, więc puff to takie łatwe rozwiązanie...

Nefeid · Wysłany: Śro 17:14, 23 Mar 2011 Temat postu:

Zostałabym. Nie dlatego, że chciałabym mieszkać w ETAP-ie (może parę dni, nie więcej Jezyk

) tylko dlatego, że po prostu nie wiem, co się dzieje, kiedy znikasz. Wolę nie ryzykować Jezyk

Fire-mup · Wysłany: Śro 18:19, 23 Mar 2011 Temat postu:

Zdecydowanie bym została. Wolałabym zginąć dostając kulką z pistoletu, niż tak po prostu się poddać. Bo tym właśnie byłoby dla mnie zniknięcie. W pewnym sensie okazaniem słabości. Nie potrafiłabym 'żyć' z myślą, że nie spróbowałam. Szczególnie, że nie wiemy, co się potem stanie. Walczyłabym o swoje życie. Mruga

Nicole · Wysłany: Śro 20:51, 23 Mar 2011 Temat postu:

Fire-mum, mam tak samo. To Twoje geny Wesoly

Gusia · Wysłany: Śro 20:52, 23 Mar 2011 Temat postu:

Zostałabym. Bardziej bałabym się zniknięcia niż życia w ETAPie. Zresztą ja tak łatwo nie daję za wygraną Jezyk

Ladriska · Gość

Ja też raczej bym została, by zobaczyć co będzie dalej.