Stephen King zgapił???

leszczowata

Hmmm... Ciekawe, ciekawe.
Trzeba będzie przeczytac.

Rashel

heroin(e)

Jak dla mnie to z 4 dni...

Rashel

Candace

Książkę już mam w posiadaniu, więc jak się z nią zapoznam to dam znać Wesoly

Rita · Gość

Tak, ja tez jestem jej ciekawa. Kinga, czytałam "Pokochała Toma Gordona" i bardzo mi się podobało. Poza tym, jego książki to klasyka horroru, wątpię, żeby skopiował pomysł "Gone".

Candace

Jak na razie jestem na początku, bo brak mi wolnego czasu. Początek książki jednak sprawia wrażenie, że "Pod kopułą", a "GONE" to dwa różne światy. No ale cóż... Czytam dalej Wesoly

Deskjet

Powodzenia luna2323. Ja zostaję przy Gone.

Fire-mup

Co prawda nie czytałam "Pod kopułą", ale moja przyjaciółka, która czytała obie książki, twierdzi, że jednak są podobne....

Muffy

Ja jutro się biorę za "Pod Kopułą" to zobaczę, liczę, że jednak nie są podobne i że zostane miło zaskoczona.

Fire-mup

Mi osobiście nie przeszkadza, gdy książki są 'podobne'
Co innego, gdy autor kompletnie zgapi, co się niestety dość często zdarza.... Wsciekly

Ale moim zdaniem w tym przypadku, chodzi bardziej o to pierwsze
Wesoly

Muffy

Ja nie lubie nawet tego, kiedy książki są do siebie tylko podobne. Ostatnio niemiłosiernie denerwuje mnie wysyp książek o wampirach, czy też aniołach. Lubie oryginalne i świeże pomysły. Liczę, że "Pod Kopułą" właśnie takie będzie - oryginalne i świeże, inne niż wszystkie książki dotąd, a tajemnicza kopuła będzie jedyną rzeczą łączącą tą książkę z "Gone".

Megumi

Ja i tak nie bedę czytać tej książki, bo boję się że znowu będzie ziać nudą. Jak ktoś przeczyta to nich powie Wesoly

Muffy

Jestem prawie w połowie i muszę powiedzieć, że książka jest interesująca jednak baaaardzo brutalna. Sięgając po "Pod Kopułą" byłam na to przygotowana (w końcu to Stephen King), ale i tak jak czytam niektóre krwawe opisy to mam wrażenie, że się pożygam. Byłam pewna, że mam silniejsze nerwy, ale cóż...
To nie zmienia jednak faktu, że książka mi się jak narazie podoba. Zaraz uciekam znowu czytać Mruga

. Co do podobieństwa do "Gone"...Hm, kopuła chyba pozostaje narazie jedynym podobieństwem (chociaż nawet ona działa na trochę innej zasadzie, niż ta u Michaela Granta), jak będzie dalej zobaczę.

Fire-mup

Muffy

Chyba nie. Poza tym znalazłam taką ciekawostkę, że owszem King zaczął pisać "Pod Kopułą" w 2007 roku, ale jeszcze wcześniej w 1976 bodajże (nie chce mi się sięgać po książkę i sprawdzać) napisał kilkadziesiąt stron tej oto książki, więc gdybyśmy na upartego w ogóle mieli kogoś posądzać o kopiarstwo, to Michaela Granta.

Fire-mup

Grant powiedział, że jego seria ma przygotowywać młodych czytelników na Kinga....
Może właśnie to miał na myśli??

Deskjet

Prawdopodobne. Czyli to Grant jest kopiarką?! Nie mogę w to uwierzyć!

Muffy

Bez paniki. Michael Grant co najwyżej podpatrzył tylko tą kopułę u Kinga, bo - jak już pisałam - to narazie jedyne podobieństwo. Myślę, że zarzucanie mu plagiatu to przesada.