Czyją moc uważacie za najbardziej przydatną?

paulina.

Myślę, że obydwie wcześniej wymienione moce są przydatne [ Caine'a i Lany ]. Ja raczej nie chciałabym mieć mocy w Etapie.

Miss_Merwin · Gość

Jak kto woli.

Fire-mup

paulina.

: - ) To znaczy myślę [ lepiej nie być w 100% pewnym ] ,że stanęłabym po stronie Sama. Nie przeżyłam takiej sytuacji, więc nie wiem jak by się wszystko potoczyło - jedno wiem - byłabym totalnie przeciwko Zilowi i jego durnej ekipie. Myślę, że nie chciałabym mieć mocy ponieważ jest to podjęcie pod jakimś względem odpowiedzialności za innych. Mam moc - Super!. Albo bronię siebie, albo pomagam również innym. Słabsi mają gorzej bo nie są w stanie się obronić w walce z mutantami, lecz ci, którzy mają moce i korzystają z nich, wiedzą, że wśród zwyczajnych dzieciaków są jedyną ich deską ratunku. A w ETAPIE trzeba stanąć po czyjejś stronie, bo bycie indywidualistą nie jest zbyt dobrym wyjściem.

Miss_Merwin · Gość

Jakbyś nie miała mocy to byś raczej stanęła po stronie Zila. Zresztą ja również pewno bym stanęła. Znaczy, chciałabym sarnę do jedzenia, ale zabijać Huntera bym nie chciała. Przydatną moc miał. Ale i tak uważam że najlepiej by było mieć moc.

Caville

Chyba Taylor. Nie wiem, ile bym dał za to, by móc uniknąć trzydziestogodzinnych podróży autobusami i po prostu teleportować się do celu. Well, nigdzie bym się wtedy nie spóźniał i nie musiał martwić Cool

.

Miss_Merwin · Gość

Well, Caville. Nie uniknąłbyś zmęczenia. Podróżując w ten sposób musiałbyś chyba z 20 razy teleportować się. Strasznie męczące.

paulina.

Miss_Merwin, nie ma szans bym stanęła po stronie Zila. Prędzej bym szukała pomocy wśród mutantów.

Lexie

Jeżeli miałabym wybierać najprzydatniejsza moc w życiu codziennym to wybrałabym teleportację. Ile ja za to bym dała! Wesoly

Jeżeli miałabym wybrać moc najprzydatniejszą w ETAP-ie to wybrałabym moc Lany. Jest tam najbardziej praktyczna Wesoly

Miss_Merwin · Gość

Paulino., każdy ma swój gust. Jakbym była głodna to raczej bym stanęła po stronie Zila. Chociaż - wiem, znów się powtórzę - wolałabym mieć moc.

Fire-mup

Miss_Merwin · Gość

No cóż, pewnie tak. Niestety. Albo byłabym jedną z tych którzy się wahali więc po prostu rzucili się na jedzenie.

Orsey

A ja bym chciała mieć moc Pete'a, również w etepie, myślę że jest najprzydatniejsza, można by każdego człowieka i rzecz po prostu przeteleportować gdzie tylko się chce.

Miss_Merwin · Gość

I nie tylko. Duuużo więcej. Nie znamy możliwości Pete'a.

Cpt. Hetero · Gość

Najprzydatniejsza moim zdaniem jest moc Lany. Ale z kolei "najfajniejsza", już nie wiem... Wesoly

Miss_Merwin · Gość

Najfajniejsza to chyba Caine'a lub Brianny lub Taylor.

Cpt. Hetero · Gość

Chyba Taylor. Takie bezproblemowe przemieszczanie się. Nawet się nie męczy, tak jak Brianna.

Aliyah

Jak dla mnie zdecydowanie moc Taylor była najlepsza. Zawsze wszędzie się spóźniam, więc coś takiego przydałoby mi się najbardziej. Ucieszyłoby i mnie, i wszystkich dookoła. Chociaż, pod uwagę mogłabym wziąć jeszcze możliwości Brianny.

Cpt. Hetero · Gość

Brianna za bardzo się męczy. Na krótkich dystansach nie ma to znaczenia, ale bardzo długiej trasy mogła by nie przebyć. No i te zniszczone buty. Wesoly

Aliyah

Fakt, zmęczenie nie jest pozytywem. A co do butów, zawsze pozostaje bieganie w glanach, pewnie by ją spowolniły, ale przy takiej prędkości to i tak mało znaczące Very Happy