Ciało po śmierci.

Canny

Dekka, ale co z tym rozdziałem w Kłamstwach, w którym autor opisał życie poza ETAP'em? No i co z tym co się stało, kiedy mur zniknął? A pokazali się reporterzy, dorośli, itd.? To raczej nie była manipulacja przez ciemność. Moim zdaniem to, co Connie usłyszała od Orsay było prawdą.
Ciało, które zginie w Etapie, nadal w nim pozostaje, ale Ci co robią Puff po 15 wracają do rodziców, nie wiadomo, gdzie się pojawiają, co jest dość ciekawe, ale skoro dorośli zniknęli, to musieli się gdzieś pojawić. Dzieci te więc pojawiają się pewnie tak samo.

Dekka

Hmm, zapomniałam o tym fragmencie ze zniknięciem muru... Hmm kurcze to moja idea runęła w dół... To ja już nie wiem, czekam na kolejne części, ale z drugiej strony jak pomyślę, że Gone się skończy i nie będę już miała co odkrywać, czego się domyślać i co czytać to się prawie załamuję :(

heroin(e)

No ale tam było że "nigdy się nie dowiedzą czy to nie ostatnia sztuczka ciemności" czy coś w tym stylu, czyli nie wiadomo czy bariera znikła naprawdę.

Perc

Jeśli chodzi o te rozdziały z poza etapu to sądzę, ze to nie była prawda. Po prostu iluzja. Tytulowe Kłamstwa. Nie sądzę, żeby Grant tak szybko i zwyczajnie wyjaśnił ten wątek. A co do Puff a zniknięcia dorosłych to moim zdaniem dwie różne sprawy - dorośli zostali przeniesieni przez Pete'a, a puff to już inna sprawa. A ten rozdział z opadnięciem - nie wierzę w niego i tyle. Sądzę, że to jakaś sztuczka, po prostu jakoś w to nie wierzę. Iluzja.

Dekka

A ja tak teraz pomyślałam, że to mogła nie być iluzja, bo w Pladze znaleźli te badania nad dziećmi z mocą. Więc możliwe, że w takim razie ktoś poza barierą wie mniej więcej co się stało.
Mogę się mylić, bo nie skończyłam jeszcze Plagi.

Canny

A ja się z tobą zgodzę. Jak czytałam ten fragment, i to co Toto opowiadał, to też mi się wydawało, że oni wiedzieli już wcześniej. No i te wnioski, że skoro naukowcy, to nikomu nie mówili...
Ja myślę, że świat poza barierą, wszyscy dorośli, to prawda. Ale nigdy nie wiadomo, pewnie autor i tak wymyśli coś sprytniejszego i nie pójdzie na łatwiznę... Więc jednocześnie niewykluczone, że tamtego świata już nie ma.

Dekka

Ja właśnie tak się ciągle zastanawiam, bo jeśli tam ciągle są dorośli i mur w końcu opadnie to nie sądzicie, że zakończenie będzie trochę banalne? Ciekawa jestem jak Grant z tego wybrnie. Mam nadzieję, że nie skopie zakończenia, ale wizja takiego, że po wielkim wysiłku mur opadnie, a dzieci pobiegną do rodziców i wtulą się w ich ramiona wydaje mi się jakaś taka słaba, zbyt idylliczna jak na tę książkę. Ale gdyby dorosłych tam nie było to wszystko będzie musiało wyglądać zupełnie inaczej.

Empathia

Ja tam totalnie nie wiem. Ale po co te wszystkie domysły, zapewne Grant wynajdzie jakąś następną, jeszcze bardziej pokręconą opcję Mruga

Ahh, ale przypomnijcie sobie, co widział w Pladze Pete, stojąc na tej krawędzi!

Caine'owata · Wysłany: Nie 11:13, 03 Mar 2013 Temat postu:

Wolałabym zrobić wypad niż umrzeć w ETAPie. Gdybym zniknęła przed Cainem i Samem, to by może nie byłoby źle, a że oni zatrzymali znikanie i zrobiła puff jak Mateczka Mary, to zakładam, że działy by się ze mną dziwne rzeczy.