Co musi być.

Loki

Czy po "Strachu" macie jakieś oczekiwania co do ostatniej części?
Jakie sprawy, wątki muszą zostać - waszym zdaniem - zakończone?
Co zrobicie Grantowi, jeśli nie napisze w Świetle... <wstaw wątek>?

VeryOriginalNick

Nie wiem, czy jest jakaś rzecz, której Grant nie zakończy - w ostatnim tomie powinno dojść do rozwiązania wszystkich wątpliwości (można rozwiązać wątpliwość? ale bezosobowo rozwiać ich chyba nie można... o.0).
Nie wyobrażam sobie czegoś w stylu: walka, walka, niby gaiaphage pokonają, bariera opada, niby wszystko się rozwiązuje, ale np. pozostaje jakaś nie do końca jasna sytuacja z tym, czy rzeczywiście ciemność pokonana czy nie. Przepraszam, nie mogę tego dokładniej wyjaśnić, po prostu wiele różnych teorii mi się nasuwa.
Moje oczekiwania są takie: więcej różnych bohaterów i ich punktów widzenia! Wiem, że liczba mieszkańców ETAPu się zmniejsza, ale w 5 tomie mało się działo. Chcę, żeby MG nadrobił tamte hmmm... braki. Jeśli nie, tooo... pewnie nic mu nie zrobię Wesoly

Vringi

Jak tak sobie myślę to chcę jednego: śmierci Drake'a.
Ta postać, tak ubarwiająca pierwsze dwie części w kolejnych trzech została tak wymiętolona, że już nawet mi kolesia szkoda. Idealna śmierć Drake'a : wrzucony na pole z Zębakami Wesoly

Druga sprawa to śmierć Gaiaphage i Petey'a. Niech się nawzajem rozwalą i kopuła opadnie. Albo niech rozwalą resztę świata i basta!

Caine, Caine, Caine. Musi przeżyć, wbrew zasadzie, że każdy badguy musi umrzeć. Chociaż raczej dla tych spoza kopuły tym złym jest Sam. Hłe hłe hłe...

Brianna niech biegnie na maksa przez las. Do tego w nocy.
Wiecie jak kończy się ta myśl?

Reakcja ludzi zza kopuły gdy zobaczą Orka. Muszę to przeczytać.

Albert niech wróci z wyspy i niech wejdzie w tłum dzieciaków z Perdido Beach. Pytanie to samo co wyżej, w związku z Bryzą.

Jak coś mi wpadnie do głowy to jeszcze to dopisze. Buja!

Sammy22

Dobre pytanie.

Chciałabym, żeby przede wszystkim wyjaśniło się w 100% jak elektrownia wpłynęła na ETAP i co wspólnego mieli pracownicy.

I czy 'wielkośc' małego Petey'a zaczęła się właśnie tam. :3 dalej.. hm.. chciałabym, żeby była jakaś wielka bitwa typu Sammy&Company przeciwko całemu światu. : D Hm.. może to trochę dziwne, ale chciałabym, aby jakaś mała kwesta nie została rozwiązana, abym mogła snuc bez konca swoje teorie. ; ) Jednak, tak czy siak.. nie chcę rozstawa się z ksiażką! Za szybko :<

KingCaine:D

W ostatniej części musi być więcej Caine'a.
Musi być rozwinięcie wątku Edilia i Rogera.
Ktoś w końcu musi zginąć ciekawą śmiercią.
Albert musi umrzeć (i to jakąś głupią, bezsensowną śmiercią).

Ale mam też inne wymagania Wesoly

Nie może tam być szczęśliwego zakończenia. To jedyny warunek, aby nie zepsuć tej serii. Jeśli wszystko skończy się radośnie... to będzie to po prostu sztuczne i oklepane rozwiązanie.
Wolałabym mniej-więcej takie zakończenie jak w piątej części. Rodzice zobaczyli swoje dzieci ale wcale nie było śmiechu itd. To mi akurat pasowało.

EDIT: Po namyśle dodaję jeszcze, że chciałabym aby większość ludzi zginęła (włączając w to Caine'a, którego uwielbiam) a to dlatego, że jeśli dalej by żyli to mieliby marne życie.
Może by tak uśmiercić wszystkich i zostawić Sama, który w sądzie opowie o wszystkim co się zdarzyło, a potem skarzą go na śmierć/dożywocie...?
Ładna perspektywa?

zimowykalafior

Ja chcę, żeby wszystko się wyjaśniło, tak do końca. Wiecie, po każdej części pozostawała taka niepewność połączona z niecierpliwiąco-podekscytowanym oczekiwaniem na następną część, a to jest ostatnia, więc wszystko musi zostać wyjaśnione. I jak poprzedniczka, wolę żeby nie było to takie przesadnie różowe zakończenie. Ale wydaje mi się, że o to się martwić nie musimy.
Kto ma zginąć? Nie mam tu żadnych wykrystalizowanych oczekiwań, ale skrycie chcę, żeby to był któryś z głównych bohaterów.
A, i jeszcze chcę przeczytać jak zareagowali ludzie na to, co zobaczyli za kopułą. Co oni czuli. I ogólnie o bezpośredniej konfrontacji ETAP - świat na zewnątrz, chyba na to najbardziej czekam.

Gość

Chcę więcej Diany i Caine'a, o!
Jedyne, na czym mi zależy, to nieszczęśliwe zakończenie. Nie wiem, jak Grant miałby to zrobić - niech wszyscy zginą, pozabijają się, ale nie chcę ujrzeć Perdido Beach takie jak wcześniej, że może niby skończy się szczęśliwie, ale reszta życia będzie ponura i tak dalej. Kocham tych bohaterów, ale innego zakończenia nie widzę.

Wiecie, mi się wydaje, że Grant w ostatniej części nie będzie bawił się w wątek Edilio-Roger.

Perc

Gdzieś czytałem że Grant zastanawia się poważnie nad uśmierceniem jednego z głównej czwórki.. (Chodzi chyba o Sama, Astrid, Dianę i Caine'a)
Ja chcę wyjaśnienia wszystkich wątków oczywiście. I naprawdę godnego zakończenia dla tak świetnej serii, więc szczęśliwe odpada, ale takie ponure też.. to musi być coś mocnego, coś, co zapamiętamy jeszcze długo po przeczytaniu, coś epickiego.

Loki

Zabijcie Astrid! Astrid zabić! Jak ma być niewierzącą i pseudo-odważną, no to niech chociaż będzie taka przez krótki czas.

Ginevra96

Wydaje mi się możliwe uśmiercenie kogoś z tej czwórki, ale nie wierzę w te plotki. Weszłam w temat gdzie domyślaliśmy się co będzie w ''Ciemności'', były tam spojlery itp. I jakoś Lana nie poczuła nic do Drake'a, nie było dziewczyny z mocą zamrażania, ogółem wiele tych plotek była nieprawdziwa. Ale można sobie powymyślać, tak czy inaczej Grant ma swoją wersję i my na to nie wpłyniemy.

Lemo

Czy "musi", to nie, ale chętnie zobaczyłabym, jak dzieciaki z ETAPu opowiadają dorosłym, co się stało. Chcę się wkurzyć, że czemu oni im nie wierzą, że gdyby tam byli, to poznaliby prawdę. Na przykład w formie obrazkowej, w sensie, że malują obrazki, lub piszą, coś jak kronika. O ile bariera pozostanie już przezroczysta, bo tego też nie wiemy..

KingCaine:D

Loumee

A zabić ich wszystkich i po kłopocie. Albo niech wyjdą tacy powyginani jak Mary i Francis. Byle nie było dobrego zakończenia, bo to nie pasuje mi do całego klimatu Gone.
Fajnie by było zakończyć serię takim makabrycznym akcentem.
Twisted Evil

Cukierkowa

Do tych wszystkich rzeczy o których napisaliście dodałabym rozwiązanie kwestii: czy Brianna będzie lesbijką, czy nie?
Bo nic nie wiadomo. Mam nadzieję, że nie, bo 3 homoseksualne osoby w książce to już i tak dużo. Ale Grant zawsze ma swoją koncepcję.

Nefeid

Chcę, żeby się coś wreszcie wyjaśniło z mocą Astrid. Nie przesadzajmy, przez cztery części absolutna cisza, chyba mamy prawo coś o tym wiedzieć.
Powinni zginąć Orc, bo i tak nie będzie miał życia w normalnym świecie, Brianna, bo mnie nieziemsko irytowała w Strachu, Drake, bo jest nudny, Astrid, bo wtedy Sammy się załamie, Sanjit, bo Quinn ma być z Laną, Albert, bo jest dupkiem i Edilio, bo tak.
Muszą przeżyć Sam, bo będzie ciekawie, jak go osądzą, Caine, bo go uwielbiam, Lana i Quinn, bo mają być razem oraz Dekka i Patrick.
No i chcę, żeby było dużo książki poświęcone czasowi po zniknięciu bariery. To mnie strasznie ciekawi.

Blacku.

Mnie najbardziej ciekawi ich życie po ETAP-ie, czy stracą moce i moment, w którym Sam będzie się tłumaczył.

Megumi

Ja oczekuję jakiegoś zaskakującego końca, takiego, na które nie wpadłabym od razu ( to mało prawdopodobne, ale zawsze można pomarzyć

). No i oczywiście chcę pewnych wyjaśnień, które wcześniej wymieniliście Mruga

.

Helen!

Jestem za zabiciem Diany. To już nie jest nasza Daina tak samo jak nasz Drake z 1 i 2 części nie jest tym samym. Więc niech razem zginą. Najlepiej niech ich Gaia rozwali i koniec. Sam niech trafi do sądu i niech coś mu się stanie [może resztka Gai zje mu mózg?] i niech Astrid się załamie, urodzi sobie sweetaśne dziecko, które nazwie Pete Dwa. Niech sobie psycholuje. Co do Caine'a... Może jak Pete zacznie rozgramiać Gaię, to Caine rzuci się by ochronić swoje dziecko [może Gaiapahge wmówi mu, że to jego kochana normalna córcia], a wtedy Pete go bach i żegnaj Caine. Co do Lany... Niech zeświruje z Astrid. Dekka i Brianna niech uciekną do lasu sobie romansować. Edillio, Roger i Justin niech zostaną wesołą gejowską rodzinką. Albert niech zostanie rozstrzelany. Patricka niech zjedzą, a Sinder i Charlie urodzą sobie dzieciaki.
Koniec!

Chociaż i tak bym uważała takie zakończenie za smutne.

DarJad

Dobra, to będzie cytatowy(wiem, nie ma takiego słowa) post. Więc tak:

Helen!

Tak troszeczkę nie w stylu Granta, ale kto wie. Suzanne Collins napisała Igrzyska Śmierci i pierwsze 2 części były takie normalne, a 3... całkowicie nie w jej stylu! Grant też może coś takiego nam zrobić.

W ogóle nie sądzę by Grant opisywał reakcje na Orc'a, bicz Drake'a itd. To są jakby szczegóły, a przecież można się skupić na odpowiedziach na pytania o Gaiaphage, Pete, barierze oraz trzeba dokończyć wątek Gai i Pete'go. Do tego jeszcze bariera kabum, Sam na ławie oskarżonych, ponowny związek Cainy itede..