Projekt Kasandra.

Comatose

Tylko że w Pladze było napisane jak ona umarła chyba, tak mi się zdaje. xD Tylko że ja nie pamiętam jak to było oczywiście. Skleroza nie boli. Jezyk

Ginevra96

Hmm a może ten pamiętnik Connie (fragment był na stro. 39 w ''Niepokoju'') to były listy do tych, którzy wiedzieli o mocach. Może to była jakaś Organizacja i ona była członkinią?

A co do tej małej Darli, to ona potrafiła przechodzic przez ściany i próbowała tak uciec. Oni ją zauważyli i trafili paralizatorem a potem musieli ścianę burzyc by ją wyciągnąc.

Comatose

O właśnie, właśnie. Ale gdyby Darla była córką, któregoś z tych naukowców to myślę, że strażnicy nie trafiliby jej paralizatorem.

Ginerva, ciekawa teoria z tym pamiętnikiem. Może faktycznie to były jakieś listy czy coś w tym stylu. Może Grant rozwinie jeszcze wątek tego pamiętnika? Nie obraziłabym się, gdyby to zrobił. xd

jamata

Rozwinie. Nie denerwuj się Coma. Romeo, czemuś ty jesteś Romeo.

Chcę już ostatnią część. Niech się wszystko wyjaśni. Jezyk

Comatose

Ale ja jestem spokojna, serio. Jezyk

A wracając do tego pamiętnika to w tym momencie wpadło mi do głowy, że może to były listy do naukowców, a listy do tych dzieci obdarzonych mocami, które przebywały w tej bazie. Może ona je drukowała i podrzucała im po kryjomu?

Ale to chyba bez sensu.

Żądam "Strachu" i "Jasności" 3 kwietnia 2012. Razem mają wyjść. *zaciera rączki*

Rose

Nieee. Razem, to by efekt zepsuło. Proponuję tygodniowy odstęp Mruga

A i myślę, że te dzieciaki- Darla i Toto, były od urodzenia obserwowane przez naukowców. Ich moce były pewne i zbadane. Connie mogłabyć kimś w rodzaju agenta- monitorowała uczniów w Coates i donosiła, jeśli podejrzewała, ze jakieś ma moc.

Comatose

Ok, może być tygodniowy odstęp. wszyscy będą zadowoleni. Mruga

Możliwe, że oni byli obserwowani od urodzenia, bo gdy się urodzili było wiadomo, że są mutantami.

I'm not hardcore

Tak, a Connie została zapłodniona in vitro i naukowcy od początku obserwowali życie Sama i Caine'a.
Jezyk

Moje pokręcone zdanie:
Naukowcy stworzyli projekt Kasandra po meteorycie. Gdy zauważyli pierwsze oznaki mocy, Connie będąca w to zamieszana, podjęła pracę w CA, by obserwować moce innych dzieci i składała raporty.
Tak zaabsorbowani mocami, nie zauważyli, że kilka kilometrów dalej rośnie w siłę Ciemność. Gorzej, jeśli wiedzieli, i ETAP jest kontrolowanym jajkiem-niespodzianką.
Spoiler: wiemy, że w Strachu dostaniemy odpowiedzi na wszystkie pytania. Możliwe, że i odnoście PK.
Możliwe też, że dopiero w Jasności.
Lub w ogole

Missouri

No oczywiście. Przecież meteorytu nie tak łatwo przeoczyć! Do badania szkód musieli zostać powołani ludzie. Oni nad tym pracowali i odkryli promieniowanie. Może ojciec Sama i Cain'a miał z tym projektem coś wspólnego? Może on go rozpoczął?

Lemo

Ja przejrzałam wszystkie fazy, jak przeczytałam że Sam skądś kojarzy Tota. To znaczy, miałam przejrzeć, ale Plaga mnie wciągnęła. Mruga

TheEmulgator

Tego typu rozwiązania w książkach są niezwykle popularne. Chociażby na przykładzie opowiadania Stephena Kinga "Mgła". Co się tam takiego dzieje ? Ano, okazuje się, że naukowcy otwierają portal do innego wymiaru, z portalu wychodzą potworki, dalej wiemy co się dzieje. Jest jeszcze sporo przykładów na tego typu sytuacje. Naukowcy -> przełomowe badania -> duży problem.
Jedynie wydaje mi się, że autor nie zastanowił się nad tym głębiej, bo:
1. Mamy napisane, zaznaczone na mapie, że było to na terenie bazy sił powietrznych. Lotnictwo nie ma nic do badań.
2. Jeśli baza lotnictwa była dla "zmyłki", to dlaczego nie było to pilnie strzeżone (Żadnych systemów ochronnych, zamkniętych murów, itp)? Przełomowych badań nie robi się w niestrzeżonych domach, odgrodzonych siatką.

sheena

Myślę, że jest tu nawiązanie do mitologicznej Kasandry z Troi, która przepowiedziała, że jej miasto spłonie. Ludzie jej nie wierzyli. Dlatego też podejrzewam, że oni również wiedzieli o nieuchronnej zagładzie, klęsce ze strony czegoś co nazywamy Ciemnością, a co za tym idzie chcieli dowiedzieć się jak największej ilości rzeczy.

Sorry jak coś. Nie czytałam wcześniejszych wypowiedzi.

Caine

Całkowicie zgadzam się z sheeną. Naukowcy byli Kasandrą, która przewidziała katastrofe, ale rząd (czy ktokolwiek tam inny) im nie wierzył, dlatego nie zdołali jej powsztrzymać.
Możliwe że Connie rzeczywiście była agentką, ale mi się wydaje że ona odmawiała współpracy z Kasandrą. Nie pamiętam za bardzo jak to było, ale ktoś bardzo pożądał jej notatek, czy coś takiego, już nie pamiętam. Myslę że prowadziła badania na własną ręke, nie narażając synów na pobyt w bazie sił powietrznych.

GONE · Wysłany: Czw 20:45, 15 Mar 2012 Temat postu:

[color=green]oże[/color] Connie Temple została umieszczona przez naukowcow w PB[color=green], b[/color]o wiedzieli[color=green],[/color] że dzieciaki mają tam taką moc? I.....może jeszcze zanim urodziła Sam'a i Caine'a działała z tymi naukowcami?

Może dlatego tak zareagowała w 1 częsci, gdy Sam[color=green]_[/color]przypalił ojcowi rękę, żeby nic się nie wydało? Embarassed

[color=green]L.[/color]

Diana22 · Wysłany: Nie 19:42, 18 Mar 2012 Temat postu:

Przyznam, że zaciekawił mnie projekt. Naukowcy już wiedzieli o niektórych odmieńcach, więc wiedzą co się dzieje w środku ETAP-u.
Ciekawe, kiedy Sama by porwali. W końcu był trzeci na liście. Jak już porwali Tota i Darlę to zapewne niedługo przyszłaby kolej na Sammy'iego.
Ale skąd wiedzieli o jego mocy? Podglądali go? Zobaczyli słoneczko jego pokoju? Czy może jego matka im powiedziała...

Perc · Wysłany: Nie 20:37, 18 Mar 2012 Temat postu:

Myślę, że nie musieli by go porywać.. chyba. Toto i Darla byli tacy testowi, w sensie sprawdzali jak potężne mają moce. Sama na pewno obserwowali przez jego matkę. Ma moc potężną i nie jest dzieckiem, mogliby mu powiedzieć że chcą tylko sprawdzić co potrafi... a nie robić dramat i porywać. xd

JuliaMerwin;P · Wysłany: Czw 20:41, 22 Mar 2012 Temat postu:

Mnie zastanawia co się dzieje na zewnątrz (zakładając, ży tak owe istnieje) skoro był PK i ci na zewnątrz wiedzą, ży tamci mają moc. Podejżewam, ży PK jest elementem układanki i jej bardzo ważnym elementem. Interesuje mnie wątek dlaczego Connie zostawiła Caina. Wiedziała, ży obaj mają moc i przypadkowego jednego z nich zatrzymała by nie mnieć dwuch odmieńców? Ale Connie wcześniej już wiedziałą o mocach, ale nie miała nic wspólnego z PK, bo jak pisała w pamiętniku "przycisnę C. Nie sądzę, żeby się przyznał. Czy gdybym wiedziała wszystko, sprawiłoby to jakąś różnicę?". Podejrzewała coś, niewiedziała zbyt wiele i nie miała dużej pewności co do tych mocy.