Wyciskacze łez.

Poklaa

A, to! Widziałam. Teraz pamiętam. Wesoly

Trudno mi sobie przypomnieć, na których filmach płakałam. Częściej ryczę przy książkach. Jezyk

Ale przypomniało mi się, że płakałam na... *przegląda bilety z kina* "Marmaduke", "Jak Wytresować Smoka", "Hotel dla Psów", "Madagaskar 2", chyba na "Piorunie"... Och, czyli krótko mówiąc niemal wszystkie filmy, na których byłam w kinie z młodszą siostrą.

Samantha Rock

To ja na Madagaskarze nie płakałam ale strasznie płakałam na "Opowieściach z Narni 2". Jak Piotr i Zuzanna powiedzieli że oni nie wrócą do Narni, a ja strasznie chciałam żeby Zuzanna była z Kaspianem.

Rose

Samantha Rock

Ja też... i jeszcze na dodatek Zuzanna i Piotr już nie wracają do Narni...
A tak na temat to ostatnio (czyli dziś) płakałam jak oglądałam "Matrix Rewolucje".
To było straszne jak Triniti umarła (nie wiem czemu Neo jej nie ożywił), a potem płakałam jeszcze bardziej jak umarł Neo... uratował ten głupi Syjon a sam poniósł śmierć w osamotnieniu Smutny

Muffy

Oh, też płakałam oglądając "Matrixa". Końcówka była niesamowita...

Ladriska · Gość

Most do Therabithii...

Zawsze gdy Leslie ginie płaczę. Jest to jeden z mych ulubionych filmów i książęk i nawet gdy czytam wtórnie to jak Leslie żyję zaczynam ryczeć bo wiem co zaraz się wydarzy. Ogólnie nie płaczę - tylko ten jeden film mnie rozwala.

Rose

heroin(e)

Na tym filmie to wogóle masakra była, ryczałam przez cały dzień. Jeszcze poszłam z klasą więc moi koledzy którzy i tak mnie nie za bardzo lubili mieli świetną okazję do wyśmiania mnie i leciały teksty "nie martw się, w 2 części ją ożywią" a ja w jeszcze większy płacz...

Ana

Był jeden film na którym byłam z klasą i płakałam to 'Lassie wróć'. Ale niezbyt go lubię.

Actia

O rany, też płakałam na tym filmie (Most do Therabithii). Czytając książkę również. I przyznam się, że czytając lub oglądając film po raz któryś, nadal mam nadzieję, że Leslie przeżyje. Smutny

Daisy

Jeśli zsumować filmy, na których ZAWSZE płaczę to wychodzi na końcówki "Marley i ja" oraz "ET". Chociaż po tym pierwszym filmie, zawsze mam przez tydzień takiego doła, że płaczę jak widzę labradory.

Nefeid

Anabelle

Titanic, Szkoła Uczuć i Pamiętnik jak najbardziej Wesoly

w sumie często płaczę na filmach. Ostatnio na "Cudownym dziecku (August Rush)" - po prostu miał szczęśliwe zakończenie.

@Nefeid, tak moment śmierci Zgredka był smutny, ale co dziwne, ja na nim nie płakałam. Poryczałam się gdy Harry i Hermiona byli na cmentarzu w Dolinie Godryka przy grobie Lily i Jamesa. Pewnie dlatego płakałam, bo ich wręcz uwielbiam...

Candace

Daisy

Moody miał charakter i był bardzo wyrazistą postacią w książce, więc na pewno odczuło się jego brak w dalszej części filmu :C
Dobra, dopisuję kolejny film do mojej krótkiej listy: "A.I. Sztuczna Inteligencja". Strasznie smutny film, szczególnie jeśli chodzi o wątek poszukiwania Błękitnej Wróżki.

Anabelle

Daisy

Tak, jakieś 2 lata temu widziałam połowę filmu, a wczoraj wreszcie nadażyła się okazja, by w całości oglądnąć.

Poklaa

A ja dopiszę "Romea i Julię" z '96. Przy scenie śmierci wyłam jak na "Titanicu".

Jagodowabella

"Szkoła uczuć", "Titanic", "Marley i ja" i "P.S Kocham Cię". Dwie ostatnie czytałam, a ostatniej pozycji nie oglądałam jeszcze. Płakałam na róznych filmach, ale te były smutne... Na innych płakałam ze śmiechu:D

Maggie McKinley

JA w sumie rzadko płacze na filmach... Chyba płakałam na 3 - 4, ale teraz przypominam sobie tylko "Titanica" i "Marley i ja"