Ostatnio obejrzałem/am.

heroin(e)

Oszukać Przeznaczenie 1. Było całkiem ciekawe, miało przynajmniej jakąś fabułę w porównaniu do czwórki, ale tak w sumie to było takie... nijakie. Ani nie było straszne ani śmieszne, ani wogóle żadne.

mandarynka · Gość

"Bandslam" - już po raz któryśtam, bo lubię go. Oglądałam znów z mamuśką i dowiedziałam się, że lubi Davida Bowie. Jezyk

Kumiko

"Wasabi: Hubert zawodowiec" lubię ten film.

"Ukochany synek" skusiło mnie, że gra Sandra Bullock ale jakoś mało jej tam było.

mandarynka · Gość

Forbidden

"Slumdog milioner z ulicy" Film przeciętny.

jamata

LovelyLie

A ja wczoraj obejrzałam.. "Pioruna". Fajna bajka, z bratem oglądałam.
gOsiek, opłaca się iść na "Jestem Numerem Cztery" do kina? Bo zwiastun mi się podobał i zamierzam się wybrać.

zimowykalafior

"Marzyciel"- poleciła mi go facetka od polskiego (w sumie to mi go dała, więc nie miałam wyboru), żebym "miała coś w zanadrzu", jakby na ustnej części konkursu mnie spytali o jakiś film. Muszę się zastanowić, co o nim mogę powiedzieć, ale na razie wiem jedno: nie poznałam Johnny'ego Deppa

Bardzo fajny film, momentami wzruszający, a właściwie, cały czas wzruszający. xD Normalnie miałam łzy w oczach.

Rzecz dzieje się w 1903r. (i dobrze- będę mogła coś napomknąć o strojach Jezyk

). Johnny Depp gra dramatopisarza, który- jak można wywnioskować z tytułu- jest marzycielem, jednakże coś nie idzie mu najlepiej. Dokucza mu brak inspiracji.
Wszystko zmienia się, gdy poznaje w parku czwórkę chłopców, synów pewnej wdowy (gra ją Kate Winslet, dziwnie mi w blond włosach wyglądała

), dzieci z niesamowitą wyobraźnią. Znajdują wspólny język (czyt. bawią się w piratów, Indian itp.). Ale wszystko nie jest takie piękne, jak by mogło być...

Film oceniam na 8/10. Ogólnie polecam

Rose

Cała rodzina oglądała ,, Pioruna'' u mnie w pokoju, też musiałam podejrzeć. Licho wie co takiego mają w sobie bajki Disneya, że wciąż je uwielbiam? W tym konkretnym przypadku, to napewno uzależnionego od telewizora chomika i uroczą kotkę- feministkę Marlenę.

Candace

Oczywiście wczoraj oglądałam "Pioruna" i "Sam w domu po raz trzeci". Leciały w tym samym momencie, więc co ciekawsze momenty to przełączałam kanały Jezyk

Nefeid

Byłam dzisiaj na Czarnym Łabędziu i... uhhh. Coś niesamowitego po prostu. Wprawdzie na niektórych scenach po prostu musiałam odwrócić głowę, razem z moją przyjaciółką, ale na szczęście druga mówiła nam, co się dzieje Jezyk

Ponieważ nie potrafię opisywać filmów, to zgodzę się z Muffy Kwadratowy

EDIT: Oglądnęłam sobie jeszcze "Ślubne Wojny". Lekka komedyjka. Happ end oczywiście, chociaż... no, nie do końca, ale prawie Kwadratowy

jamata

Gusia

"Piorun" i "Pacyfikator"
Hah, coś mnie wzięło na filmy dla dzieci ;x

heroin(e)

Oszukać przeznaczenie 2, 3 i 4. Taka głupotka...

Star

Pacyfikator poraz setny! Lubię ten film xD

Kumiko · Wysłany: Wto 14:06, 01 Mar 2011 Temat postu:

Większość z Was zna "Titanic" ja natomiast skusiłam się na "Titanic 2". Ten film to jakaś porażka. Szkoda mi słów na niego. Niektórych filmów po prostu nie można pociągnąć w 2 część.

LovelyLie · Wysłany: Wto 16:00, 01 Mar 2011 Temat postu:

Kumi, to jest w ogóle Titanic 2? Coś nie w temacie jestem. Jak mogli zrobić drugą część, skoro prawie wszyscy zginęli?
Ja obejrzałam po raz setny "Mamma Mia!". To taki mój sposób na poprawienie humoru. Wesoly

Nefeid · Wysłany: Wto 16:28, 01 Mar 2011 Temat postu:

Z tego, co właśnie przeczytałam, to Titanic II nie jest kontynuacją Titanica, tylko filmem o dziejach statku nazwanego nie Titanic, tylko Titanic II. Dochodzi do zderzenia z górą lodową... generalnie to samo, tylko nazwa statku inna Kwasny

.

Perc · Wysłany: Wto 18:51, 01 Mar 2011 Temat postu:

Nefeid, a tak konkretnie to to jest parodia Titanica takiego niskobudżetowego studia.

mandarynka · Gość

Ja wczoraj na świetlicy u pedagoczki oglądałam film (reportaż) o Monice Kuszyńskiej (byłej wokalistce Varius Manx), przez wypadek samochodowy jeździ na wózku. Opowiadała jak to było przed i po wypadku i o tym jak znów próbuje wrócić na polską scenę muzyczną.

Mi się ten film bardzo podobał, choć jakoś specjalnie nie interesuję się tym zespołem oraz ich muzyką. Pokazuje, że nie wolno się poddawać mimo przeciwności losu.