Ostatnio obejrzałem/am.

Muffy

"Zapaśnik" (w sumie kiedyś to już oglądałam, ale tylko fragmentami). To przez moją nową obsesję na punkcie filmów Aranofsky'ego. Ale film mnie jakoś specjalnie nie wciągnął, spodziewałam się czegoś lepszego. Jednakże niektóre sceny to był majstersztyk. Przykładowo - Randy idzie do swojej córki po tym jak się nie stawił na kolacji. Cała ta niesamowita nienawiść, wściekłość, ból jego dziecka (w tej roli Evan Rachel Wood)... Po prostu coś... coś świetnego. I Mickey Rourke też był fenomenalny, już wiem, czemu wszyscy się nim tak zachwycają. Cierpienie i bezsilność miał wręcz odbite na twarzy! Może dlatego, że on sam prywatnie tyle przeszedł...

"Oszukana". Bardzo, bardzo dobry film. Nie pozwalał mi spać w nocy

. Mocny, zaskakujący, ciężki. Taka duża dawka emocji zamknięta w stu czterdziestu minutach. Jednakże zakończenie było strasznie przedłużane. Film powinien się zakończyć dużo wcześniej.

"Pan i Pani Smith". Komedyjka. Zabawna, podoba mi się. Niektóre teksty były rozbrajające.

heroin(e)

Nienawidzę Pan i Pani Smith

A wczoraj oglądałam Turystę. Był bardzo fajny^^ No i oczywiście fenomenalny J.D.

Gusia

"Stare wygi"
Bez sensu, ale da się oglądać. Żadna rewelacja według mnie.

W planach mam "Turystę" właśnie Wesoly

Perc

Megamocny - serio megamocna animacja, jak każda DreamWorks, gorąco polecam bo dość oryginalna i zabawna, Moim zdaniem nawet najlepsza animacja roku 2010 razem z Jak Wytresować Smoka

Przygody Guliwera - lekka komedyjka, film niezbyt ambitny ani również nie specjalnie śmieszny, ale taki lekki i przyjemny na sobotni wieczór by sie odstresować. Polecam.

heroin(e)

Pisałam pracę na Polski o tym że Megamocny jest najlepszym filmem roku czy coś.

Kumiko

'Superhero' albo mi się wydawało albo to była próba parodii Spidermana. Śmieszne ale ja lubię człowieka pająka xd

Perc

Opowieści z Narnii. Podróż Wędrowca do Świtu - fajn film, lubię Narnię i bardzo mi się podobał, to że książkę aż tak zmienili to moim zdaniem dobrze, bo ta akcja z baronami w ksiązce w filmie by nie wypaliła. Podobało mi się że zachowali kilka wątków co zapamiętałem najbardziej - wyspa Złota, Eustachy-smok, bójki Ryczypiska i Eustachego i ta piosenka Ryczypiska co ją śpiewał na początku i mówił że pamięta ją od kołyski. Pozytywnie jestem zaskoczony, jednak dubbing to kompletna tragedia. Eustachy ma dobry, ale reszta...
9/10

Artur i Minimki 3. Dwa światy - lubię serię o Arturze, ale ta część średnio mi się podobała. Wolę przygody Minimków w ich świecie a nie np. w pokoju Artura itd. Do tego koniec tak banalny że domyśliłem się go od początku (jak jest mikstura co z minimka robi człowieka to odwrotnie na pewno też). Wolę zdecydowanie pierwszą część.
5/10

Poklaa

"Slumdog - Milioner z Ulicy" - oglądałam na raty (kocham Cię, mamo i to twoje "wyłącz mi to natychmiast, bo ja to już oglądałam" -.-). Nasuwały mi się skojarzenia z bollywoodzkimi filmami.

W końcu je odsunęłam, bo myślałam, że to po prostu kwestia Indii. No ale ten taniec na końcu... Ogółem fajny. Wesoly

Daisy

"Burleska" - całkiem niezłe, momentami było nudnawo, ale cały film uratował taniec i śpiew. I to chyba wszystko, co mogę o nim powiedzieć.

Gusia

"Narzeczony mimo woli" z Sandrą Bullock. Nawet fajny był Jezyk

Kumiko

"Dżuma" na polskim. Tak mnie wciągnął, że nawet nie wiem jak mieli na imię bohaterowie

mandarynka · Gość

Ostatnie 24 Godziny: Keith Moon.

Keith Moon ze względu na swoje burzliwe zachowanie uchodzi z jedną z najbardziej kontrowersyjnych gwiazd w świecie muzyki. Przede wszystkim był on jednak genialnym perkusistą zespołu The Who. Ten szalony muzyk był nieustannym imprezowiczem. Keith miał skłonności do niszczenia samochodów, domów, hotelowych pokoi i nawet restauracji, przez co często był obecny na pierwszych stronach gazet. Uważany był za niezwykłą gwiazdę rocka, znaną ze swoich kontrowersyjnych, komediowych pomysłów i zachowań. W ostatnią noc swego życia Keith Moon udał się, zaproszony przez Paula McCartneya, na przedpremierowy pokaz filmu "The Buddy Holly Story". Po kolacji Moon wraz z narzeczoną Annette Walter-Lax wrócił do swojego apartamentu w Londynie. Przed snem zażył Heminevrin - lekarstwo, które miało mu pomóc w walce z uzależnieniem od alkoholu. Rano Keith został znaleziony martwy. Zażył zbyt dużo medykamentów. Policyjne badanie wykazało, że w jego organizmie znajdowały się 32 tabletki. Stwierdzono zgon z powodu przedawkowania. Keith miał 32 lata.

Mi się podobało. Jezyk

Jazz

'Zostańmy przyjaciółmi' - lekka komedia na wieczór.
'Zakręcony Piątek' - fajny film, oglądałem kiedyś. Miły powrót do filmu.

mandarynka · Gość

Ja oglądałam wczoraj z mamuśką Zakręcony Piątek i obie przeraziłyśmy się na myśl, że mogłybyśmy się zamienić ciałami. Jezyk

Dodatkowo stwierdziła, że Jake jest ŁADNY.

Nefeid

Też oglądałam "Zakręcony piątek", też z mamusią Wesoly

Bardzo mi się podobał, no i dość pozytywnie zaskoczyła mnie Lindsay Lohan Zdziwiony

.

heroin(e)

Też to oglądałam^^

Ladriska · Gość

A ja ponownie Alicję oglądałam.

heroin(e)

Byłam dzisiaj na "Jestem numerem 4". Było to to głupie trochę aloe w sumie nawet mi się podobało. Ten główny bohater miał taką moc jak Sam i do tego Telekineze. Też tak chcę...

Constance

Ja ostatnio oglądałam Modliszkę.
Dramacidło, ale może być Jezyk

.

Perc

Liceum Avalon - przereklamowany film, spodziewałem się trochę czegoś lepszego, a koniec po prostu głupi. To kto jest Królem Arturem i Mordredem było strasznie głupie.. Ale ogólnie to nie jest aż tak źle 7/10