Nasze ulubione filmy

Orsey

Moje ulubione filmy to zdecydowanie:
- Nostalgia Anioła - najfantastyczniejszy film jaki w życiu widziałam, zdumiewało mnie to jak grał na moich emocjach, zmieniając je bez przerwy i jak szybko zużył mój miesięczny zapas łez.
- Avatar
- Sekretne życie pszczół - zauroczył mnie ten film, jednak nie wiem czy zdecydowałabym się na ponowne obejrzenie
- Wild Child.

Rita · Gość

Przedwczoraj widziałam 'Efekt motyla' i baaardzo mi się podobał, mogę powiedzieć że jest to jeden z moich ulubionych filmów xd.

Deskjet

Najnowsze wydanie Alicji w Krainie Czarów. Johny Depp jest genialny!

akimoda

Ja bardzo lubię film Once. Być może większość z Was o nim nie słyszała, bo nie był on aż tak bardzo nagłośniony, ale powiem tylko tyle, że za jedną z piosenek do tego filmu dostali oskara Wesoly

. Piosenka nosi tytuł Falling Slowly i jest naprawdę przecudowna Mruga

.
Film jest tak jakby musikalem, choć nie do końca, bo aktorzy nie śpiewają wiecie tak do kamery i że tylko my ich słyszymy czy coś, tylko po prostu śpiewają tam dla siebie i bardzo naturalnie. W jednym momencie np. babka idzie ulicą i sobie śpiewa piosenkę, którą właśnie napisała i jakieś dzieci się tam na nią gapią Mruga

.

Fabuła po chłopsku Jezyk

: Jest sobie gostek i on gra na gitarze na rynku i poznaje tam babke i się zaczyna. Później on postanawia nagrać płytę, a że ta babka ładnie gra na pianinie i śpiewa to jej proponuje wspólne nagranie płyty. Zgarniają jeszcze jakiś zespół, który sobie grał też na rynku i razem nagrywają. I jest fajnie i wychodzą zajebiste pioseneczki, które mam na kompie jak ktoś chce Jezyk

Więc naprawdę zachęcam do obejrzenia, bo film pomimo, że jest nisko budżetowy i że grają tam sami nieznani aktorzy, jest naprawdę wart ściągnięcia z neta i posiedzenia przed kompem przez niecałe półtorej godzinki Wesoly

.

No i taka mała ciekawostka: ten gostek czyli Glen Hansard i babka czyli Marketa Irglova zaraz po filmie założyli zespół The Swell Season i całkiem niedawno nagrali płytę o tym samym tytule Mruga

(a piosenki także są warte przesłuchania)
No i to tyle. Dziękuję Kwadratowy

Ana

Oglądałam go kiedyś na lekcji angielskiego niestety jakoś mnie nie zachwycił, ale każdemu podoba się co innego. Mruga

Dorian

Piraci z Karaibów!

Miriam

Moje ukochane które oglądam na okrągło:
-17 Again
- Agenci bardzo specjalni
-Alvin i wiewiórki (1 i 2)
-Disco robaczki
-Na ostrzu 2 - Droga po złoto
- Dziewczyny z drużyny (1-5)
-Historia Kopciuszka
-Całe szczęście
-Księżniczka na lodzie
-Wywiad z wampirem
-Królowa potępionych
-Ostrza chwały
-Książę i ja (1-3)
-Oszukac przeznaczenie (1-4)
-Pidżama Party
-Randka w ciemno
-W rytmie hip-hopu
-Roztańczona historia
-Dirty Dancing 2
-Slumdog milioner z ulicy
-Step up
-Lakier do włosów
-Szkoła uwodzenia
-Szkoła uczuć
-Percy Jackson

i wiele, wiele innych Mruga

Summers

Takie moje konkrety:
- 17 Again ( za pokazanie mi tego, że 40-latek chcący powtórzyć swoje życie tak naprawdę zrezygnował z tego co było w jego życiu najlepsze… Jak to jest? „Jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma”)
- Shrek 1 ( za osła i tic-taci i za oryginalność, której nie zauważyłam w następnych częściach )
- Slumdog. Milioner z ulicy. ( za wszystko <3 )
- Percy Jackson ( za efekty specjalne i Jake’a Abela )
- Piraci z Karaibów 1-3 ( za Johnny’ego Deepa )
- Oszukać przeznaczenie ( za durnowatość i brak fabuły xD )
- Bruce Wszechmogący ( za wszystko )
- Step Up 1, 2 i 3 ( za taniec, za muzykę czyli ogólnie za wszystko czego można zapragnąc Mruga

)
- Wild Child (… za fabułę? xD )

To są moje faworyty, a najbardziej Step Up <3

Ana

Ja ma zamiar iść na Step up 3D do kina. Mruga

heroin(e)

No, ja tez! Albo na maraton

Luka

Summers

Ja to muszę czekać, aż znowu się w sierpniu do Warszawy wyprawię

Kumiko

Moje ulubione filmy:

1. Szkoła uczuć (za wszystko)
2. Gladiator (po prostu tak do końca nie wiem dlaczego)
3. Step up (za taniec)

Jestem pewna, że o jakimś zapomniałam xD

Rita · Gość

Mroczne Requiem dla snu, i Ono jeszcze mi się podobały, acz o nich ostatnio zapomniałam :<.

Muffy

U mnie to zmienia się prawie co chwilę, ale chciałabym wyróżnić:
-"Requiem dla snu" - za to, że po obejrzeniu nie spałam po nocach, a rozmyślałam o tragediach ludzi uzależnionych;
-"Step Up" - za przystojnych facetów, dużo tańca i to, że pozwala się rozerwać;
-"Lśnienie" - bo bałam się po nim zasnąć;
-"Egzorcyzmy Dorothy Mills" - również za to samo;
-"Wywiad z wampirem" - za grę aktorską i to, że ta ekranizacja tak wspaniale odzwierciedla powieść;
-"Królowa potępionych" - film jako taki przeciętny, ale należy do moich ulubionych ze względu mistrzowski na soundtrack <33;
-"Shrek" - za humor i Osła, mojego idola.

Cpt. Hetero · Gość

Ciężko wybrać ulubiony jeden film. Mam kilka ulubionych. Ale najbardziej lubię filmy Quentina Tarantino.

Aliyah

Z kolei ja ubóstwiam filmy Tima Burtona Very Happy

Niemalże wszystkie, co zdarza się na prawdę rzadko. Od Soku z Żuka przez Edwarda Nożycorękiego i Dużą Rybę po Sweeney'ego Toda i Alicją w Krainie Czarów. Po obejrzeniu mojej ukochanej Incepcji dorwałam się też do filmów Christophera Nolana i z jego dzieł bardzo podobał mi się Mroczny Ryczerz. Poza tym lubię jeszcze Jumpera, Piratów z Kraraibów, Slumdoga, Forresta Gumpa, Once, Zapowiedź, Next, Miasteczko Salem i wiele, wiele innych Kwadratowy

Poklaa

Hmm... Zawsze miałam problem z wyborem ulubionych filmów. W dodatku w kółko mi się to zmienia.
No więc...
"Shrek" - 1 i 2. Kolejne dwie części już nie były takie zabawne, chociaż do tej pory mam ubaw z "Stary, wyjarasz mi całą mirę!". xD
"Titanic" - przepiękny.
"Wyspa Tajemnic" - niesamowity.
"Incepcja" - brak mi słów (chociaż podobnie zachwycałam się "Avatarem", a już mi przeszło. Pożyjemy, zobaczymy)
"Wywiad z Wampirem" - po prostu, nawet nie wiem, czemu aż tak mi się podobał.
"Requiem dla snu" - dający do myślenia.
"Zaćmienie" - chyba dlatego, że z całej sagi ta książka podobała mi się najmniej, a film najbardziej. Jezyk

"Alicja w Krainie Czarów" - ta najnowsza. Tak jakoś.
Jeszcze podobały mi się "Keith" i "Pamiętnik".
I, oczywiście, ekranizacje "Harry'ego Pottera". Nie wiem, która najbardziej.

Muffy

Ehh, wiedziałam, że zapomnę o jakiś filmach... Otóż do mojej listy muszę dorzucić jeszcze "Most do Terabithii" oraz "Twój na zawsze", bo są z tej grupki nielicznych filmów, które potrafią zmusić mnie do płaczu ("Most..." oglądałam chyba cztery razy i nadal wylewam na nim morze łez). Plus niedawno obejrzaną "Incepcje", "Wyspę Tajemnic" i być może "Keitha", ponieważ cały czas myślę o tym filmie.

Lexie