Igrzyska Śmierci

Rose

Podobał mi się cały klimat tego teledysku- dosyć dobrze oddawał to, co czułam czytając książkę- jakkolwiek żałuje, że nie było fragmentów filmu. Ale muszę przyznać- Taylor wyglądała naprawdę pięknie. Może powinna chadzać na gale boso;)?

Ginevra96

[link widoczny dla zalogowanych]

Zdjęcia z bliska, mi się podobają Mruga

Oraz spoty telewizyjne:
[link widoczny dla zalogowanych]

ScissorLuv

Za poniższy post zostanę zhejtowana przez większość ludzi, ale co mi tam, mózg mi eksploduje, jak nie uzewnętrznię swoich poglądów.

Igrzyska śmierci. Moja ukochana książka będzie miała swój film. Ojejusiu, umrę z radości, imploduję, eksploduję, zemdleję i opluję się jednocześnie.

Mija nieco czasu.

Pełna nadziei wchodzę na stronę, aby dowiedzieć się, kto zagra moich ukochanych bohaterów.

Zatrzymanie akcji serca.

Dwadzieścia dziewięć akcji defibrylatorem.

COOOOOOOOOO?!
Moje nadzieje i marzenia zostały zniszczone przez ślepych producentów.

Katniss Everdeen
Geez, jak ślepym można być, aby wybrać do takiej roli Jen Lawrence?

Kilkakrotnie w książkach zostało podkreślone, że Katniss to BARDZO DROBNA OSOBA. Jen do drobnych raczej się nie zalicza, przynajmniej patrząc na jej zdjęcia. Zresztą, nie chcę tu wyjść na płytką, ale inaczej się nie da, nie pasuje mi jakoś jej twarz Neutral

Być może opinię uratuje jej wspaniała gra aktorska, ale coś podchodzę do tego sceptycznie.

Gale Hawthorne
O. M. G. Odruchowa reakcja na nazwisko Liam Hemsworth. Oczywiste skojarzenie z Miley Cyrus, której, delikatnie mówiąc, nie lubię. I ponownie: co za kretyn obsadził go w roli Gale'a? Nie to, żeby był moją ulubioną postacią, nie znoszę go, ale chyba Gale powinien być choć trochę przystojny?

Peeta Mellark
Ponowne zatrzymanie akcji serca. Śpiączka. Śmierć kliniczna. Cudowne ozdrowienie. Peeta w książce jest tak uroczy, tak świetny i tak genialnie-jedwabisty, że przez wszystkie części miałam pianę na ustach, za każdym razem, gdy robił/mówił coś, albo po prostu był wspomniany. Kiedy tylko pod Peeta Mellark zobaczyłam Josh Hutcherson, przeszłam wszystkie wymienione wcześniej stany. I ponownie: KTO MI ZEPSUŁ ŻYCIE? KTO DAŁ MU ROLĘ PEETY? KTO CHCE ZGINĄĆ ZA TO? Peeta jawił mi się jako nieskończenie przystojne ciacho, którego można by zjeść bez popijania. Ale nieeee, trzeba było zatrudnić jakiegoś mało atrakcyjnego BRUNETA. No bo po co się starać? Mam w nosie, jak dobrze sportretuje Peetę. Za każdym razem, gdy pojawi się na ekranie, będę zamykać oczy.

Cała reszta obsady
Nie lubię, nie podoba mi się, zastrzelę. Wyobrażałam ich sobie zupełnie inaczej.

Jeżeli czytając ten post pomyślałeś sobie: "Boże, co za maruda. Jak można być tak zgorzkniałą, sarkastyczną osobą?!" to gratuluję, rozgryzłeś mnie.

Ten film skrzywi moją psychikę, zaburzy mój światopogląd i doprowadzi mnie do samobójstwa. Ale mimo tego ruszę tyłek do kina, wybulę ile trzeba i obejrzę go. Mimo okropnej obsady, mam jeszcze złudną nadzieję, że nie będę chciała uciec po dziesięciu minutach filmu. A jeżeli nawet, jako fanka książek, dla zasady nie ruszę się z miejsca. Jeśli doznam objawienia i film mi się spodoba, to dobrze. Jeśli ohydni aktorzy będą na tyle nieudolni, bym stamtąd uciekła, pozostałe części obejrzę sobie w domu, by w odpowiednich momentach odwracać wzrok.

Nefeid

W pewnym sensie cię rozumiem, podobne odczucia miałam w pierwszej chwili, ale ale.

Katniss - jej gra aktorska jest świetna, jestem nią zachwycona - jest jedną z najbardziej utalentowanych młodych aktorek. Po zafarbowaniu włosów i całej charakteryzacji wygląda zupełnie inaczej. No i nie łudźmy się, ile ludzi, tyle wyobrażeń o postaci. A akurat drobność(?) jest jednym z mniej ważnych szczegółów.

Gale - cóż, znowu - miałam podobne odczucia. Ale już go zaakceptowałam, plus pomocne było to, że nie oglądałam go u boku Miley, bo nie oglądam takich filmów.

Peeta - jeżeli już się tak mamy trzymać książki, to... Peeta nie był wcale piękny. To raz. Był zupełnie przeciętny, jak Katniss, tu nawet uważam, że Jennifer jest za ładna na tą rolę. A dwa, że przecież ma farbowane włosy i jest już blondynem.

A co jest źle z całą resztą obsady? Owszem, ja na przykład kompletnie inaczej wyobrażałam sobie Cinnę, czy też Effie (jako młodą, głupią blondynkę), ale są OK, a Rue albo Stanley Tucci są idealni.

Z tym uciekaniem też chyba przesadzasz. Film mocno trzyma się oryginału, co mnie bardzo pozytywnie zaskoczyło, a to jest jedną z najważniejszych rzeczy. Oczywiste jest, że nigdy nie dorówna przegenialnej książce, ale myślę, że będzie dobry. Ja w każdym razie nie mogę się doczekać premiery :>

Cukierkowa

Według mnie trochę przesadzasz.

Katniss - Jennifer jest naprawde dobrą aktorką. Po charakteryzacji i przefarbowaniu włosów wygląda dobrze. Drobność nie jest taka ważna.

Gale - No cóż, oglądasz filmy z Miley Cyrus i potem masz... Eeee... Uprzedzenia. Ja tam nie oglądam więc u mnie nie było tego problemu.

Peeta - Tak jak mówi Nefeid - on jest przeciętny, a nie jakieś "ciacho". Gdyby był takim ciachem to po co interesowałby się Katniss? Takie ciacho ma mnóstwo wilbicielek (zazwyczaj).

Reszta obsady - Dobrzy są. Oczywiście niektórzy nie pasują. Cinna, Effie... Ale na przykład Rue jest super.

W całości zgadzam się z Nefeid i nie potzreba się rozpisywać.

ScissorLuv

Nie oglądam filmów z Miley Cyrus, po prostu wiem, że są parą i mam odruch wymiotny, jak widzę któreś z nich Neutral

Może i przeginam, ale według mnie tak to wygląda. Cinna co prawda jest świetny (pamiętali o złotym eyelinerze! *ooooo*), ale np. Effie wygląda dziwnie.

Ginevra96

Mi w obsadzie nie pasuje tylko Liam, reszta dla mnie jest ok Mruga

Aha pojawił się 3 spot filmu, albo mi się wydaje albo zmienili scenę ''chłopca z chlebem''...
http://www.youtube.com/watch?v=yZdEedYzXgU

VeryOriginalNick

OESU, nie mogę się doczekać filmu. Dziękuję, że coś mnie tknęło, żeby tu wejść, obejrzeć zwiastun który wywołał ciarki na całym moim ciele, przeczytać książki i... <3
Co do soundtracku - 'Safe & sound' zupełnie mi się nie podoba. Nie znoszę takich mdłych smętów, lepsza już ta druga, nieoficjalna piosenka, aczkolwiek też na kolana nie powala... Teledysku nawet nie oglądam, i tak Nef streściła, a jakoś niespecjalnie mnie on interesuje.
Tak czy siak przy pożegnaniu Katniss i śmierci Rue 3 palce!
Ohh... najchętniej już teraz rezerwowałabym bilety, ale jeszcze nie można ~.~

Edit: całą obsada też mi pasuje, ale pewnie to dlatego, że najpierw obejrzałam ich w zwiastunie, a potem działała moja wyobraźnia podczas czytania xD

Loki · Wysłany: Nie 11:34, 04 Mar 2012 Temat postu:

Oficjalnie - film Igrzyska Śmierci trwać będzie 144 minuty.

Premit · Wysłany: Nie 11:50, 04 Mar 2012 Temat postu:

144 minut Igrzysk! <3
Btw. wracając do aktorów.
ScissorLuv, czy przypadkiem nie przesadzasz? Masz uprzedzenia do Liam'a tylko dlatego, że jest jakoś związany z Miley? Bez przesady oceniasz go po nieważnych względach, a powinnaś po tym jak gra. Bo chyba to głównie liczy się w filmach. Przepraszam jeśli Cię uraziłam w jakiś sposób. Wstrzymaj się do oceny aktorów, przepraszam może właściwie dobranych ról do czasu, kiedy obejrzysz film. Bo oceniając ich wymieniasz kwestie, które moim zdaniem nic złego do filmu nie wnoszą.

Loki · Wysłany: Czw 22:25, 08 Mar 2012 Temat postu:

[link widoczny dla zalogowanych]

Ktoś chętny?

Gaia · Wysłany: Czw 22:30, 08 Mar 2012 Temat postu:

Chyba się właśnie popłakałam z radości.

Rose · Wysłany: Pią 15:35, 09 Mar 2012 Temat postu:

A CO Z KRAKOWEM??!!??

Nefeid · Wysłany: Pią 16:48, 09 Mar 2012 Temat postu:

Po krótkiej wiązce przekleństw postanawiam się przeprowadzić.

Rose · Wysłany: Pią 17:00, 09 Mar 2012 Temat postu:

Nef, czyżbyś także cierpiała z powodu idiotyzmu zarządu Multikina?!
Jak moja mama usłyszała, co mówiłam, jak nie zobaczyłam słowa ,, Kraków'' na tej stronce, to zagroziła, że mi usta mydłem wyszoruje. Mruga

By the way, oglądałam sobie dzisiaj wściekła teledysk do ,, Safe & Sound'' (obsesssja.....) i to wszystko jest naprawdę niesamowicie symboliczne.
Słuchajcie, dla kogoś, kto nie czytał Igrzysk, to jest po prostu wideo o niczym- połaziła se boso Taylor po łąkach i lasach. Ale dla fana...
Krzak czerwonych jagód. Broszka z kosogłosem w zrujnowanym domy. Te wszystkie łuny pożarów, które wciąż majaczą gdzieś za horyzontem. A sama Taylor... myślę, że dokładnie tak musiałaby wyglądać Prim, gdyby dożyła dorosłości...
To tak, jakby minęło stulecie po rewolucji w Panem i jakaś daleka pra-pra-pra-pra-prawnuczka Katniss i Peety wraca do opuszczonego 12 dystryktu i spaceruje po ścieżkach swojej przodkini.

Nefeid · Wysłany: Pią 17:16, 09 Mar 2012 Temat postu:

Hmmm. Ja na szczęście akurat rozmawiałam z koleżanką, i baardzo dobrze, że nie było tam mojej mamy : D
Ja naprawdę nie bluźnię na co dzień, ale to... -.-

Perc · Wysłany: Sob 12:26, 10 Mar 2012 Temat postu:

AA!!!!!!!
NOCNA PRZEDPREMIERA!
<3333
Moje marzenie się spełniło.

Cukierkowa · Wysłany: Sob 16:11, 10 Mar 2012 Temat postu:

Na początku...
HURA!!!
Ale później...

To jest nocne! W tygodniu!
Nie puszczą mnie! *płacz*

Tak ogólnie to fajnie, ale noc czwartek/piątek?!

zimowykalafior · Wysłany: Sob 17:00, 10 Mar 2012 Temat postu:

Szuga, premiera jest w piątek, więc logiczne, że seans przedpremierowy będzie z czwartku na piątek Jezyk

Może gdyby to nie było w tygodniu, wybrałabym się do najbliższego multikina, ale tak to sensu nie ma >.<
13 dni. Mam głupie wrażenie, że pokochałabym ten film nawet jakby miał okazać się kompletną porażką.

Sophie · Wysłany: Sob 22:05, 10 Mar 2012 Temat postu:

U mnie jest nocny pokaz, ale trolololo, bo ktoś mnie puści, zwłaszcza że w piątek szkoła. >.< Anyway. Jadę do Berlina 16 na spotkanie z aktorami, więc nie rozpaczam. A mam taki bonusik, który dopiero zobaczyłam i czuję, że wariuję z oczekiwania: