|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Rexus Maximus
Gość
|
Wysłany: Śro 7:20, 02 Lis 2011 Temat postu: [Fan-fick] Jeszcze nie mam tytułu. |
|
|
Akcja jest osadzona po zakończeniu części 2.
- Nie – mruknął cicho Albert, przeliczając z zapałem żetony.
- Nie! - wykrzyknął po chwili. Zgrzytnął z wściekłością zębami i biegiem ruszył w stronę ratusza, zostawiając nierozważnie otwartego McDonalda.
Nocni markowie skwapliwie wykorzystali okazję, wchodząc ukradkiem do środka i biorąc wszystko w zasięgu ręki, co nadawało się jeszcze do jedzenia.
Albert wpadł jak burza do siedziby Sama, uderzając głośno idealnie czystymi podeszwami butów o popękane płytki. Przeszedł schody, skacząc po dwa, trzy stopnie naraz. Przez gabinetem – sypialnią Sama siedział jakiś nastolatek, ze straszakiem na kolanach.
Podniósł ledwo otwarte, senne oczy na gościa, który już bił pięściami w drzwi.
Wyszedł piętnastoletni burmistrz, przecierając powieki.
Właściciel McDonalda krzyknął mu prosto w twarz:
- Zostałem okradziony!
Sam mruknął kilka wyrazów, zupełnie niezrozumiałych.
- Mogłeś obudzić kogokolwiek z Rady A-aaaa-lbert – powiedział w końcu chłopak, przeciągle ziewając.
Albertowi zadrgała powieka.
- To – ty – jesteś – odpowiedzialny – za – elementarne – prawa – ETAP-u! - krzyczał Samowi do ucha, uderzając przy każdym słowie w pierś członka Rady.
Chłopak z utęsknieniem spojrzał na kanapę, jaśka i koc. Mruknął coś o poranku, ale spojrzenie Alberta, przesycone żądzą mordu, skłoniło go jednak do włożenia dżinsów i kurtki.
Na dworze było chłodno. Niby-księżyc był sierpem, a niby-gwiazdy robiły co tylko mogły, by oświetlić mroczną powierzchnię ziemi. Prądu nie było. W kilku domach paliły się świeczki. Niektórzy podobno majstrowali w szkolnej siłowni nad agregatem, który wytwarzałby prąd.
Oczywiście, jedna żarówka za cenę jeżdżenia na rowerku przez piętnaście minut.
W końcu doszli do McDonalda. Albert stanął jak wryty w drzwiach, widząc spustoszenie, jakiego dokonały ogarnięte bezsennością dzieciaki.
Wymamrotał kilkanaście sylab, a w końcu jego twarz stężała. Złapał Sama za ramię i zaprowadził na zaplecze.
- Widzisz?! Według wszelkich obliczeń, powinienem mieć teraz dwieście trzydzieści cztery żetony, a mam ich tylko dwieście trzydzieści trzy! Okradli mnie!
Sam rozejrzał się i po chwili schylił. Wszedł pod stół, i po chwili wyszedł stamtąd z żetonem.
- Albert, prześpij się, naprawdę.
Chłopak stał jak wryty. Po chwili jednak wrócił do wściekłego wyrazu twarzy.
- Dzięki, Sammy. Ale skoro już tu jesteś... ukradli mi jedzenie!
Sam przewrócił oczami.
- Rano.
Wyszedł z McDonalda. Albert stanął w drzwiach, patrząc na zegarek.
Nim chłopak przeszedł piętnaście kroków, na horyzoncie pojawiły się pierwsze promienie słońca.
Albert czym prędzej dogonił ledwo powłóczącego nogami Sama. Pacnął go lekko w tył głowy i powiedział:
- No, Sam. Mamy już ranek. Myślę, że powinieneś zająć się teraz sprawą gwizdnięcia mi żarcia!
Chłopak mechanicznie odwrócił się. Po dowleczeniu do McDonalda, usiadł na jednym z foteli, nogi wystawił na stolik, i po chwili chrapał w najlepsze.
Przed szybą powoli zbierał się mały tłum, ze zgorszeniem obserwując „śpiące władze”.
Po chwili na czoło wysunął się Zil.
- Widzicie? Śpi! Okradziono Alberta, a on śpi!
Wyciągnął z wewnętrznej kieszeni kurtki spray, wielkimi literami na szybie napisał: EL! Mupom STOP!, po czym odszedł.
Większa część tłumu popatrzyła z nienawiścią na Sama i poszła za nim. Reszta spojrzała z żalem na leżącego na ladzie hamburgera i wróciła do domów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Premit
Super Szybki
Dołączył: 12 Lip 2011
Posty: 400
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Rzeszów Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 15:16, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Masz świetny styl pisania, bardzo łatwo się czyta. Ten fan-fick bardzo mi się podoba. Czekam na więcej!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sunshine
Pirokinetyk
Dołączył: 09 Maj 2011
Posty: 769
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 1/5 Skąd: Z jaskini:) Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 19:27, 02 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Haha, nie no ... ,,Okradziono mnie" *tarza się ze śmiechu*
Reksio, nie wiem czy Ci ktoś już to mówił, ale jesteś geniuszem!
Um... Masz świetny styl pisania( jak już wspomniała przedmówczyni)!
Pisz dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ollaa XD
Bez mocy
Dołączył: 15 Paź 2011
Posty: 16
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wariatkowo Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:40, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Łłłłiií świetne
bardzo mi sie podoba
niecierpliwie czekam na cd
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Lemo
Pirokinetyk
Dołączył: 25 Wrz 2011
Posty: 720
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Manchester Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 14:26, 03 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
"Albert, prześpij się, naprawdę" - ha, ha.. Bardzo fajny fick, ciekawe co będzie dalej.
Czekam..
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|