[Fan-fick(?)] Co z tym Olimpem?

LovelyLie

No fakt, da się zrozumieć. Jezyk

Ale ja się zawsze czepiam takich szczegółów. Wesoly

Rexus Maximus · Gość

O, o Charonie też coś mam w zanadrzu.

Gusia

Hm, wiesz co? Nie lubię opowiadań i wszelkich treści związanych z Mitologią, ale to przeczytałam z przyjemnością Jezyk

Rexus Maximus · Gość

To chyba najsłabszy odcinek.

Odcinek 5 telenoweli „Olimp” pt: Bunt Charona! (podkład dźwiękowy).
Jak wiadomo, Charon od początków świata wozi zmarłych, czekających w równiutkiej kolejce przed Styksem na przewóz do krainy Hadesa.
Raz na rok, Charon idzie do swej jaskini zrzucając tam zyski ze swego interesu. Wpadł na niego pierwszy, wykupił cały Styks, i jest jedynym żeglarzem na tej rzece.
Jednak chytry Hades przejął jego interes. Chociaż Charon ponawiał prośby o sprywatyzowanie łódki, nie udało mu się na razie. Na razie. (mroczna muzyka).
Mroczny przewoźnik pomyślał: Skoro pracuję od czasu kiedy Chaos pomyślał: A co tam, trzasnę ziemię i niebo, to chyba należy mi się urlop?
I pomyślał o swoim bladym ciele wyciągniętym na leżaku w Costa del Sol.
Zszedł więc ze swojej łódeczki i raźnym jak na niego krokiem ruszył do pałacu boga śmierci. Zbierał przy okazji dusze zmarłych, i tym sposobem powstał pierwszy na świecie związek zawodowy.
- Hadesie, ty stary głupku! – wrzasnął Charon.
- Jak śmiesz? – rzekł Hades, wychodząc z pałacu, który tak naprawdę był małą chatką.
(Aplauz)
Abced:
- Jak wiecie, zawsze muszę się wmieszać, co nie?
Hades:
- O bogowie, tylko nie to.
Efg:
- Ty jesteś bogiem, blady wymoczku.
Hades:
- Jak możesz?
Kora, żona Hadesa:
- Ma rację.
Abced:
- Charon też ma rację. Należy mu się porządny urlop. Bez łódek, wioseł i Styksu. Czas na słońce, świeże powietrze....
Charon:
- Ej, dobrze gada!
Hades:
- Ech, no dobrze... ale najpierw Ślepy Pijaku wykonaj dwanaście prac.
Efg:
- Nie.
Hades:
- Siedem?
Abced:
- Nie.
Hades:
- Dwie?
Zdzistaniwiesław:
- Nie.
Hades:
- No dobrze, Charonie idź. Ale pamiętaj, tylko na Bermudy.
Charon:
- Jasne szefie.
Kiedy Charon przybył na Bermudy, jego ręce automatycznie wiosłowały. Robiły to od tysięcy lat. Więc wiosłował, wiosłował, wiosłował, aż wypuścił magiczne wiosło z rąk i wrócił do Hadesu. Nie martwcie się, miał zapasowe. Tak oto powstał Trójkąt Bermudzki.

Ana

Fajnie piszesz podoba mi się. Czekam na więcej. Mruga

amnaese

Wspaniałe! Widzę, że jest tu więcej fanów mitologii. Jak cudnie.
Pomyśleć, że Browar Tyski jest trzy przystanki od mojego domu, a nie mam pojęcia, co się tam dzieje... Mruga

Czekam na więcej!

Rexus Maximus · Gość

6 odcinek telenoweli „Olimp” pt: 12 prac Efga!
Zebranie rady bogów:
Zeus:
- To wszystko to był zwykły fart.
Hera:
- Racja, to niemożliwe.
Ares:
- No.
Posejdon:
- Och, zamknij się ty tępaku.
Ares:
- Hę?
Hestia:
- Ale jak to możliwe, że Dionizos cały czas ma najlepszy rzut koścmi, co?
Dionizos:
- Dziki fart, moja droga. Fart. Chcesz trochę wina?
Zeus:
- Wracajmy do tematu zebrania. Czy Ślepy Pijak jest prawdziwym bogiem, czy nie?
(Aplauz)
Abced:
- No jasne, że jestem, ty gromowładny idioto. Ale dla was mogę zrobić 12 zadań!
Atena:
- To działka Heraklesa i Asterixa.
Efg:
- A gdzie prawa zastrzeżone? Jak mogą te wąsate niedołęgi to ja też mogę. A więc:
1) Zabicie UFA nemejskiego: UFA jeszcze nie ma więc: zatwierdzone.
2) Zabicie wydry lernejskiej: Abced pokicał z Hermesem do Lerny i po chwili wrócił ze zwierzakiem w ręku. Zatwierdzone.
3) Schwytanie pani kerynejskiej: Efg: w życiu wiele pań, więc tą zapewne także. Zatwierdzone.
4) Schwytanie dzika niedorosłego: Zdzistaniwiesław hycnął i po chwili wrócił z małym warchlakiem. Zatwierdzone.
5) Oczyszczenie sypialni Augiasza: Augiasz, w przeciwieństwie do stajni, w sypialni utrzymywał porządek więc: zatwierdzone.
6) Przepędzenie krzaków stymfalijskich: proste, Abced je wyciął. Zatwierdzone.
7) Schwytanie pryka kreteńskiego: no cóż, to było łatwe, pryki nie biegają za szybko. Zatwierdzone.
8 ) Schwytanie praczy Diomedesa: proste, Efg poszedł nad rzekę i ich związał. Zatwierdzone.
9) Zdobycie psa Hipolity: Hipolita ma schronisko dla psów, więc Abced wybrał sobie najładniejszego. Zatwierdzone.
10) Uprowadzenie żony Geriona: żona Geriona poszła z Abcedem bez oporu. Zatwierdzone.
11) Przyniesienie jabłek z ogrodu: phi, co to za zadanie? Zatwierdzone.
12) Przyprowadzenie Cerbera z Kadeszu: w mieście Kadesz żył bezdomny pies, imieniem Cerber. Abced przyprowadził go na Olimp. Zatwierdzone.
( Jeśli chcecie przeczytać oryginalne zadanie Heraklesa, zajrzyjcie do Wikipedii)
Abced:
- I co, jestem bogiem czy nie?
Tak powstało powiedzienie: A ślepy wiódł kulawego. Nie wiem co to ma wspólnego z Abcedem, ale tak mi się skojarzyło.

LovelyLie

Świetne, świetne, świetne! Wesoly

Od dzisiaj jestem fanką numer 1 Ślepego Pijaka!
Czyli został bogiem.. fajnie mu.
Czekam na ciąg dalszy, bo zawsze jak to czytam to mam głupawkę przez cały dzień.

amnaese

Rexus Maximus · Gość

Zapowiedź następnego odcinka:
Straszliwa zaraza szerzy się w morzach i oceanach, czyli królestwie Posejdona, brata Zeusa. Dotknęła nawet samego Króla Mórz. Czy Abced mu pomoże, i jakie konsekwencje wynikną z tego dla całego świata?
To wszystko już w następnym odcinku!
Tum, tum, tum, tum, tum.... tum.

Necklice

Śmiałam się jak głupia, to jest boskie Wesoly

Persefona: Hades też jest bogiem...

Perc

Genialne! Naprawde masz talent komedowy. Tyle tu zabawnych tekstów że nie zdążyłbym do jutra wymieniać. Świetne! Masz talent. Mnie łatwo rozwalić, ale tobie udało sie to tak że już się nie poskładam.
<aplauz> Ślepy Pijak rządzi xd

Rexus Maximus · Gość

7 odcinek telenoweli „Olimp” pt: Biegunka Posejdona!
Zebranie rady nadzorczej świata:
Zeus:
- Posejdon zachorował.
Atena:
- Ojej, a co mu się stało?
Zeus:
- Wolisz nie wiedzieć.
Dionizos:
- Co mu się stało? Kac?
Zeus:
- Nie...
Apollo:
- Dalej, nie mamy wieczności na czekanie!
Hefajstos:
- Mamy, wypicowany matole.
Zeus:
- To.... biegunka!!! Szerzy się w morzach i oceanach. Morze Czarne zrobiło się... czarne, od wydzielin ryb i innych stworzonek. Mówię wam, nie jedźcie na Krym na urlop. Tam strasznie capi.
Atena:
- Biedaczek.
Hestia:
- A co z bogiem lekarzy, Asklepiosem?
Hera:
- Jest bezradny.
(Aplauz)
Abced:
- Ale ja nie!
Bogowie:
- Jak to?
Do sali wmaszerował Posejdon, zdrowy jak ryba. No właśnie, ryba.
Zeus:
- Jak ci się udało?
Abced:
- To proste. Dializa czy coś w tym stylu.
Ares:
- Ahaaaa.
Od tamtej pory ludzie panicznie boją się dializ.

Necklice

Ta historia świata jest po prostu powalająca.

Rexus Maximus · Gość

W odcinku ósmym demokracja zawita na Olimp!

LovelyLie

I już wiemy, dlaczego Morze Carne jest czarne. Wesoly

Jak zwykle powalające. Niezłe masz tempo. Wesoly

Rexus Maximus · Gość

8 odcinek „Olimpu” pt. Wybory.
Zebranie rady:
Zeus:
- W ogóle po co to jest?
Hera:
- Właśnie.
Ares:
- No.
Posejdon:
- To jest już koniec.
Hades:
- Nie ma już nic.
Zeus:
- Dobra, możecie iść.
Posejdon:
- Świat rusza do przodu! Musimy zdemokratyzować Olimp!
Zeus:
- Czyli?
Hefajstos:
- Wybory na króla bogów!
Zeus:
- Co?! Już ja wam pokażę!
Apollo:
- Ta, „Wilk i Zając”.
Atena:
- Czas na wybory. Kto startuje, podajcie hasła wyborcze.
Dionizos:
- Piwo dla każdego!
Hefajstos:
- Razem wyrobimy 300% normy towarzysze!
Posejdon:
- Ku postępowi!
(Aplauz)
Abced:
- Głosujcie na mnie, bo ci idioci, to idioci, więc oddaj głos na mnie!
Zeus:
- O matko!
Rea, która właśnie weszła:
- Co?
Zeus:
- Nic mamusiu. A oto moje hasło: zachowajmy stary porządek!
Gdy wybory się odbyły, głosowały wszystkie bożki greckie. Pod zmarszczonymi brwiami Zeusa głosowały te bożki. Wyniki:
Zeus: 801802803
Abced: 1. Zagłosował sam na siebie.
Reszta: 0.
Tak oto powstała demokracja. Perykles był tym, co liczył głosy.

LovelyLie

*leży na podłodze niezdolna do napisania konstruktywnego komentarza*
Wiedziałam, że to kiedyś nastąpi. Umarłam ze śmiechu... Będziesz mnie miał na sumieniu! xD

amnaese

Cóż za demokracja... To jest świetne!!! XD

Rose

To..... jest.....boskie! Absolutnie boskie!