Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fire-mup
Biczoręki
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Wto 18:26, 31 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Nie, raczej nie. Bryza kocha się w Jack'u. Nie sądzę, aby szybko zmieniła zdanie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Miss_Merwin
Gość
|
Wysłany: Śro 16:45, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Nie wiadomo. Może w głębi duszy jest lesbijką... Tylko o tym nie wie. Ale raczej w to wątpię.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Even
Kojot
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: P Jack Keller Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 17:43, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bym jednak wolał by zakochała się w Jacku
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss_Merwin
Gość
|
Wysłany: Śro 17:47, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja osobiście za Jackiem nie przepadam, uważam że Jack to ciemnota (poprawka, Komputerowa Ciemnota), więc ja bym tak nie chciała.
|
|
Powrót do góry |
|
|
heroin(e)
Debil Roku
Dołączył: 21 Mar 2010
Posty: 2232
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 1/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 17:47, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A ja bym wolała, Jacka, niż Dekke. Ciekawsze.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fire-mup
Biczoręki
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:00, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja też wolałabym Jack'a. Geinalny w informatyce, ciapciak w życiu codziennym. Chciała bym zobaczyć, jak radził by sobie w związku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss_Merwin
Gość
|
Wysłany: Śro 18:20, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Oj nie radziłby sobie, oj nie nie...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fire-mup
Biczoręki
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:21, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
I to by było właśnie najlepsze...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss_Merwin
Gość
|
Wysłany: Śro 18:31, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No, byłoby to nawet niezłe. A on nigdy nie ośmieliłby się jej nawet pocałować...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fire-mup
Biczoręki
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 18:35, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Miss_Merwin napisał: | No, byłoby to nawet niezłe. A on nigdy nie ośmieliłby się jej nawet pocałować... |
Myślę, że jeśli Dekka wyznała by Briannie miłość, zaczął by o nią walczyć. Jego moc go nieco ośmiela. Np. W normalnej sytuacji nie postawił by się Drake'owi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss_Merwin
Gość
|
Wysłany: Śro 18:40, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No, jak każdy zresztą. Walczyłby o Briannę ? Zbyt nieśmiały jest na to, zresztą Dekka również jest zbyt nieśmiała żeby wyznać Bryzie miłość... Więc nie wiemy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Even
Kojot
Dołączył: 13 Sie 2010
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 4/5 Skąd: P Jack Keller Płeć: Mężczyzna
|
Wysłany: Śro 20:52, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
W sumie to nie wiem czemu ale tak mi przypomina .. mnie .
Tylko się nie śmiejcie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Cpt. Hetero
Gość
|
Wysłany: Śro 22:07, 01 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Każdy w swoim odczuciu kogoś przypomina. Nie ma co się śmiać. Sam też upodabniam się do bohaterów.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss_Merwin
Gość
|
Wysłany: Czw 16:00, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja również czasami, ale nie do Jacka, w życiu ! Aż taką ciapą jak on nie jestem (w jego przypadku wyłączając komputery)
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fire-mup
Biczoręki
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 16:51, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Moim zdaniem Jack mógł by zabłysnąć, gdyby nie wrodzona cichość i nieśmiałość. W rzeczywistości jest odważny i silny psychicznie, ale nie okaże tego, dopóki sam się z tymi faktami nie pogodzi i w siebie nie uwierzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss_Merwin
Gość
|
Wysłany: Czw 16:57, 02 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Fire-mup napisał: | silny psychicznie |
I fizycznie Ale ciężko jest coś zmienić, zmienić swoje wrodzone cechy, coś o tym wiem...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Odczytywacz
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pon 17:35, 06 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
A tam, Jack jest fajniutki. (; Z jednej strony fajnie, że w końcu dzieciak zaczyna dorastać i się zakochał, z drugiej strony trochę mnie to denerwuje, bo jeszcze ta miłość mu zaszkodzi. Tzn. nie przejdzie na stałe do Caine'a i Diany, czyli tam gdzie jest jego miejsce.
Uważam, że jego moc do niego pasuje. Ciapowaty Jack, dobry tylko w informatyce, o niepozornym wyglądzie, a tu się okazuje, że taki siłacz!
Co do jego decyzji, która na tym forum pochlebnie oceniona nie została. Chodzi mi oczywiście o posłuchanie Diany. Nie dziwię mu się. Caine i Diana nie byli dla niego źli, nic mu zrobili. Dawali nawet większe możliwości niż Sam, który mu wszystko zabraniał. Biedak. Napracował się nad tymi telefonami, a Sammy na to - stary, super, ale nie włączysz ich, bo ja tak rozkazuje. Bo wtedy Caine mógłby z nich korzystać.
Oł, straszne. A Caine by się pewnie zgodził na te telefony. Poza wszystkim była jeszcze Diana. Podejrzewam, że oprócz tego, że Jack miał do niej słabość i że mu się podobała, to pewnie mu imponowała. No i teraz sobie wyobraźcie, że wasz idol przychodzi do was i składa taką propozycję. Może trochę wyolbrzymiam, ale wiadomo o co chodzi. Przynajmniej mam taką nadzieję. (:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss_Merwin
Gość
|
Wysłany: Wto 21:23, 07 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Rozumiem, Actia. I może ty uważasz że ta moc do niego pasowała, ale z kolei jemu nie odpowiadała. Uważał że głupek używa siły np. do wyważenia drzwi, on wolał komputerowo to zrobić No i w ogóle
|
|
Powrót do góry |
|
|
Actia
Odczytywacz
Dołączył: 17 Sty 2010
Posty: 145
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 6:16, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zakładam, że Jackowi nie podobało się w sobie wiele rzeczy, chociaż nic nie było o tym napisane. Tak więc sądzę, że jego moc mu przeszkadzała, ale tylko trochę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Miss_Merwin
Gość
|
Wysłany: Śro 8:21, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Wg. mnie przeszkadzała mu bardzo, gdyż on nie był typem siłacza, tylko przeciwnie. To było dla niego takie... Taki niepasujący element
|
|
Powrót do góry |
|
|
|