Quinn

Gość

Quinn ogólnie jest spoko.Choć nie powinien zdradzić PRZYJACIELA!!

Ladriska · Gość

Gemma

I cieszył się z tego co robi. Brawa dla niego. Mruga

Ladriska · Gość

Tak jakby odpracowywał swoje dawne błędy...

heroin(e)

Quinn stracił swoją prawdziwość. W 1 części taki fajny był, a teraz się zepsuł Smutny

Ladriska · Gość

No racja. Jak czytałam ten fragment o nim na łodzi to też to rzuciło mi się w oczy. Quinn niczym heroiczny bohater rusza po żywność.. Trochę nieprawdopodobne...

ELiana · Gość

Mi jest obojętny. Taki normalny, o czym świadczy to, że zdradził Sama, bo w końcu każdy w ETAP-ie musiał się kiedyś załamać. I żałował- to też jest ważne.

Samantha Rock

W pierwszej i drugiej części były jakieś w miarę fajne wątki z nim,a w kłamstach, jedyną rzeczą która robił było łowienie ryb... Zepsuł się

MorderczyniMisiów · Gość

Mi się podobał ten wątek Lana - Quinn, ale w 'Kłamstwach' go całkowicie pominięto, może dlatego że Lana niesamowicie się zmieniła... W każdym razie było napisane, że miała nadzieję, ze może coś ich połączy, ale jakoś się nie poskładało...
Dla mnie szkoda, byliby fajną parą...
Ale Quinn zaczął mnie od 'Głodu' troche irytować, ta cała wyprawa z Albertem po złoto, zarządzanie żywnością... Buu. To nie dla Quinna x.x .

Ladriska · Gość

Fakt, on taki nieodpowiedzialny jest, a zrobili go jak jakiegoś... Nie ma słów

ELiana · Gość

No właśnie, zaczął być inny, niż na początku.

Drake'owata

Quinn to osoba dość specyficzna, a Sam zasługuje na lepszego przyjaciela raczej na Edilia

FrogPrincess

Od samego początku darzę Quinna wielką sympatią. Co z tego, że zdradził Sama, ja bym też tak pewnie zrobiła - ze strachu. Fajnie sobie żyje, jest rybakiem, robi to co kocha... jest pozytywną postacią i ma w sobie coś, że po prostu nie umiem go nie lubić.

I'm not hardcore

Quinn jest... cóż. Ciężko to wyrazić. Praktycznie kiedy tylko nadarzyła się okazja, zdradził Sama. Każdemu prędzej czy później zdarzyło się coś, czego bardzo, bardzo żałował, ale Quinn na pierwszy ogień - trach! i już poleciał do Caine'a. Nie osądzam go, bo z pewnością się pogubił, ale potem żałował.
Ale z drugiej strony, potem jakoś tak heroicznie chciał odkupić swoje winy, aż nienaturalnie, sztucznie. Mimo wszystko podobał mi się jego dialog z Albertem w Kłamstwach (że potrzebują i Sama i Astrid i jego i Edilia itd.).
I jak się teraz będzie mu żyło pod rządami Caine'a?

Maggie McKinley

Quinn powinien się w "Strachu" trochę 'wybić'. W pladze nie był ważny, więc może teraz będzie bardziej aktywnym bohaterem Wesoly

Fajnie by było, jego wątki były zawsze ciekawe.

Kumiko

Cieszy się z tego co robi. Ogólnie nie wiadomo czego się spodziewać po tej postaci. Coś tak czułam, że zostanie u Caine'a. Nie zdziwiłabym się gdyby Sam musiał ratować mu skórę.

Drake'owata

Ihuarraquax

Postać dość tajemnicza, ale zarazem moja ulubiona

Jako jedyny (no prawie) odnalazł się w ETAPIE i kocha to, co robi.

E.

Tay

Perc

Quinn nie ma mocy, przecież w Pladze Diana go dotknęła i nie było nic, a wątpię by Grant mu na chama jakąś wcisnął, to zbyt banalne jak dla niego.