Mary

Gość

Mary, Mateczka Mary.
W sumie, gdyby tak zagłębić się w jej zachowanie, psychikę, to bardzo ją lubię. Grant w jej postaci ukazał problemy dzisiejszych nastolatek. Trochę mnie to zdezorientowało, gdy zrobiła skok (czy jak to nazwał Howard - Wielki Skok Mary). Chociaż, pff. Nie dziwę się jej. Jaki miała wybór? Astrid zupełnie ją ośmieszyła w tym kościele. Nie mogła już nikomu zaufać, ponieważ każdy widział w niej anorektyczkę. Ale jej pomoc dla dzieci, nie będzie zapomniana. A co do tego, że chciała zabrać te dzieci... nie pomyślała, że ten ''potwór'' czeka tylko na nią.

Anaid

Mary jest dziwna, ale dobrze, że opiekowała się maluchami. Very Happy

Szkoda, że zrzuciła się z klifu z dziećmi...ale na szczęście Dekka i Bryza uratowały towarzystwo Hurra

Ladriska · Gość

sunshine

A ja lubię Mary, podziwiam ją. Pewnie dlatego, że ja po prostu nie cierpię dzieci.

Empathia

Mary zasługuje na tytuł tragicznej bohaterki Mruga

Poświęciła się dla dobra dzieci, szkoda, że dała się omamić.

grzesi41

Mnie się Mary podoba. Jest trochę dziwna, ale zaopiekowała się dziećmi, dbała o nie...
Nic Dziwnego że nazwali ją " mateczka Mary"

panna_Soren

Podziwiam ją, mi trudno wytrzymać przy małych dzieciach, a mam pięcio-sześcioletniego kuzyna, który jest wprost nieznośny. Jego młodsza siostra boi się mojego trzymiesięcznego kota Józia, co mnie wkurza, chociaż sama czasem się go boje. Ogółem, lubi[ę/color] małe dzieci ale wtedy gdy jest ich mało[color=green].

Ale lubię Mary za to, że opiekowała się tymi dziećmi, jednak wkurzało mnie to, że ważyła ile? 37 kg? I jeszcze chciała schudnąć. No bez przesady. Zdenerwowało mnie, że chciała skoczyć z tymi dziećmi z klifu. W Kłamstwach zaczęłam lubić ją trochę mniej.

Polecam przeglądarkę ze słownikiem.
E.

panache

Mary... Lubiłam tą postać. Szkoda, że zyskała miano "tragicznej bohaterki". Była dla dzieci dobra, wyrozumiała i cierpliwa, a zasłynęła z tego dramatycznego "samobójstwa". Odkąd zaczął się ETAP przedszkole i dzieci stały się jej życiem i obok choroby jedynym opisywanym wątkiem dotyczącym tej bohaterki. Żałuję, że Grant nie poruszył wątku miłosnego, który odnosiłby się do Mary.

Lemo

Mary... Nie mogę powiedzieć że ją lubię, tylko szanuję to, co zrobiła dla tych dzieci. Ciekawe jaki Mary miała kolor włosów..

mrs_Bryza

Pomyślcie, co by było gdyby Mary nie zajęła się tymi dziećmi... Ojej, aż mnie ciarki przechodzą, może dlatego, że ja kocham i uwielbiam dzieci. Uważam, że są słodkie (oczywiście nie wszystkie; i jak nie płaczą Wesoly

). Takie nieświadome tego okrutnego chwilami świata... Beztroskie, nie przejmują się opinią innych...
Dobra, już nie słodzę xD Wybaczcie. Może wrócę do Mary:
Według mnie Mary to bardzo ważna osoba, bo pomimo swoich problemów, takich jak m.in. choroba, brak lekarstw, zajęła się dziećmi i utworzyła przedszkole, bo wiedziała, że nikt inny tego nie zrobi, ponieważ wszyscy chcą dowiedzieć się, co się stało itd. Ja mam cierpliwość do dzieci, ale Mary musiała mieć jej o wiele, więcej, bo ja już przy czwórce 7-8 letnich rozbrykanych chłopców, którzy są wszędzie, jak to się mówi-wymiękam Mruga

A Mateczka miała trochę więcej dzieciaków do przypilnowania i ogarnięcia.

Przez to, co Astrid zrobiła, Mary podłamała się psychicznie, do tego jeszcze inne zmartwienia: Zil, EP, powracający Drake i nadchodząca "wielka piętnastka". Ja na jej miejscu chyba też zrobiłabym "puff"; nie wiem tylko, czy uwierzyłabym tak łatwo i szybko Orsay i Nerezzie. Ale to już moje przemyślenia i musiałabym rozważyć więcej kwestii Wesoly

Mateczka bezmyślnie tylko zrobiła pod względem "wyprowadzenia" ze sobą dzieci, przecież mogła je zabić... Ale z drugiej strony chciała przecież dla nich dobrze, myślała, że im, razem z nią, uda się "wyskoczyć" z ETAP-u. Na szczęście dzieciaki przeżyły :> Ja skończyłam dopiero Kłamstwa (tak, tak, wiem, opóźniona jakaś jestem -.-) i jestem strasznie ciekawa, co będzie dalej. Kto zastąpi MM na przykład Shocked

Sammy22

Tak samo, jak większosć z Was, podziwiałam ją i bardzo szanowałam. Było mi jej szkoda, kiedy to własnie ją dopadła ta choroba.. jednak była jedną z tych postaci które u mnie są na pierwszych miejscach i kibicowałam jej do samego końca. Mruga

mrs_Bryza

Ja dzisiaj zakupiłam Plagę, może mi ktoś walnąć spoilera i zdradzić tajemnicę, co się stanie z Mary? Wesoly

Jeszcze nie zaczęłam czytać, bo wczoraj kupiłam "W pierścieniu ognia" pani Suzanne Collins Wesoly

No więc: Wie ktoś co tam u Mary? xD

Taylor20200

Od początku nic do Mary nie miałam, ale Mery wydawała mi się taka nudna jakaś. Może zeby była ciekawsza, miała tą swoja chorobę, ale mnie to za bardzo nie poruszyło!!!

L.

Elissa

Mary była wspaniała! Chociaż pod koniec jej odbiło, ale szczerze to jej się nie dziwie... tyle czasu z dzieciakami spędziła, na dodatek miała anoreksje, trudno było jej na tym świecie... Ale poradziła sobie doskonale i za to ją cenię Wesoly

R2-D2

Green

Wyprzedził mnie, skubany. ;_;

zimowykalafior

Gratulejszon R2-D2. Oto Twoja wygrana:

Eldarion

Gratuluję, życzę sukcesów na dalszej drodze życia!