Komputerowy Jack

Candace

Udowodnił, że coś czuje do Bryzy. Jezyk

Brianna

Taa. To była fajna scena. Podobała mi się.

Genialna_Astrid

Udowodnił, że nie jest takim dzieciakiem, jak wszscy myślą i że darzy uczuciami kogoś więcej niż komputer

Fajnie się wtedy zachował, przyznam.

Brianna

No, w końcu jakieś ludzkie odczucia.

Kreska

Komputerowy Jack... hmmm, trochę naiwny, roztrzepany chłopak. Ale całkiem sympatyczny. Szkoda, że poszedł z Dianą. Od początku postać mi się spodobała i miałam nadzieję, że zostanie z Perdido Beach. Ale z punktu widzenia czytelnika - dobrze się stało, bo akcja toczyła się dalej. Jakby został z Samem to była by taka radosna sielanka, a nie można zapominać, że to książka w pewnym sensie katastroficzna. W końcu dzieci dotknęła straszna tragedia. Musi się coś dziać. Muszą toczyć się walki, wojny i kłótnie. Nie mogą sobie ot tak po prostu spokojnie żyć bez dorosłych, muszą być traumatyczne sceny - ażeby wciągnąć czytelnika i przekazać dogłębne przekazanie tej książki. Uważam, że Jack pasuje do Brianny. Mam nadzieję, że ich wątek jakoś się jeszcze rozwinie.

Brianna

Na pewno się rozwinie wątek jacka z Brianną.

Fire-mup

Teraz, jak już przejrzał na oczy i zrozumiał, że Diana jest jest rąbnięta (przynajmniej z jego perspektywy) to chyba nic nie stoi na przeszkodzie...

Chyba, że Dekka

Candace

No właśnie. Nie wiadomo jak zachowałaby się w stosunku do Jack'a, gdyby ten związał się z Brianną. Może użyłaby swoją moc przeciwko niemu?

mirabelka

Myślę, że nie zrobiłaby tego. Wydaje mi się, że jest raczej typem "cierpiący w samotności".

Fire-mup

Mi też się tak wydaje. Napewno Jack sporo stracił by w jej oczach, ale nie sądzę, by zaczęła w tej sprawie działać...
Myślę, że prędzej czy puźniej wyzna Briannie co do niej czuje, ale nie sądzę by ta, dobrze to przyjęła.

Astrid

A ja mam nadzieję, że w końcu Dekka pogodzi się z tym, że nie pasują do siebie, i że tamta woli chłopaków. Chciałabym też, żeby Jack wyznał Briannie miłość, tak prosto w oczy i żeby żyli długo i szczęśliwie. Jezyk

Fire-mup

Nieeee...
Miłość Dekki do Brianny tylko ubarwia jej "romans" z Jack'iem.

mudancicha · Gość

Fire-mup

Dla mnie taki trochę zbyt.... słodki?
To by była taka zbyt szczęśliwa miłość, coś w rodzaju Sam-Astrid.
Niby mogło by się to tak ckliwie zakończyć, ale to już tak pod koniec książki...
Ostatecznie. Mruga

Muffy

Ja tak sobię myślę, że nawet fajnie by było gdyby Dekka była z Brianną. Romans Bryza-Jack byłby chyba zbyt przewidywalny.

mudancicha · Gość

A dla mnie Dekka+Brianna było by... hmm... że tak powiem, nie na miejscu.

Muffy

Dlaczego? Ja uważam, że to byłoby fajne, chociaż wątpie, żeby Brianna była lesbijką.

Fire-mup

Po Grancie niczego nie można się spodziewać, może ma jakieś ukryte... zapędy.
Po za tym uważam, że miłóść Jack'a do Bryzy jest słodka. Postawił się nawet Drak'owi, żeby ukachanej nic się nie stało.
W sumie obie wersje mi pasują.
Niech się dzieje jak chce, a ja i tak będę usadysfakcjonowana. Wesoly

Summers

Jack, Jack, Jack. Idealny przykład żeby 'nie sądzić książki po okładce'... Niby chłopak mizerny, w okularach... Przykład 'mózgowego hakera' niepotrzebny w innych sprawach niż technika, ale jednak niezwykła moc, która czyni go... Hm... ETAP-owym 'Superman'em'. Super siła to bardzo przydatna moc (np. podniesienie autobusu). Co by jeszcze o nim dodać? Aha. Od momentu "Bryza do klubu Alberta" uznałam, że superszybka dziewczynka i supersilny mózgowiec, który należał do "tych złych" to idealna para. A Dekka mogłaby być zazdrosna Wesoly

Nie znamy dokładnie Granta. Ciekawe jakie rewelacje może nam wymyślić co do orientacji Bryzy... Dla mnie najlepiej by było gdyby ona była Bi i czuła coś równocześnie do Jack'a i Dekki.

Fire-mup

Też ciekawy pomysł. Wesoly

Trochę dziwny, ale mogło by być zabawnie.