Gaiaphage

Fire-mup

W sumie wiadomo tylko, że Gaiaphage przybył z kosmosu i kropka. Trochę mało, ale myślę że się wyjaśni.
Może też wystąpic takie coś jak wyścig o informacje o tym 'czymś" między Samem a Cainem.

Bo nie sądze żeby zginęło, pewnie pochibernuje sobie przez jakąś część czy dwie, potem łupnie w nich całą mocą, będzie jakaś walka finałowa i tak się skończy...

Ale to tylko moje domysły

P.S. ja czytam Gajapicz Jezyk

Brianna

Ggajpicz - od razu kojarzy mi się z biczem Drake.

Muffy

Mi się wydaje, że to się czyta "Gaiafejdż", chociaż i tak mówię po prostu - Ciemność.

Brianna

A ja nie mam pojęcia jak to się czyta. Może kiedyś się dowiem, ale i tak po swojemu będę to mówić.

Fire-mup

Tak, ciemność jest git Wesoly

Brianna

Oj, nie powiedziałbym, że jest fajna.

Fire-mup

Chodziło mi o nazwę Smile

Vringi

Fire-mup

Sądzę, że Gaiaphage dopadnie Orsay dopiero w Kłamstwach. Chociaż nie wiem, ale nie sądzę, żeby miała okazję go wcześniej spotkać...

Jeszcze istnieje nikła możliwość, że potwór wpłynął na jej umysł bez kontaktu fizycznego (np. jak u Peta)

heroin(e)

Myślę, że to możliwe, tym bardziej,że Orsay ma moc dotyczącą umysłu, więc jest bardziej wyczulona na to, że ktoś (coś?) wchodzi w jej głowę.

Miss_Merwin · Gość

Zgodzę się z tobą, Heroin(e) Pewnie dlatego jest bardziej wyczulona.
A poza tym to miała już styczność z Ciemnością w snach Pete'a oraz kiedy Caine chciał aby odczytała sny Gaiaphage.

PS. Ja czytam "Gajafage"

Caine

mi się wydaje że Ciemnosć ma taką jakby zdolnosć do "ulepszania" mocy bo naprzykład gdyby Lana uzdrowiła sama Drake'a to chyba odrosła by normalna ręka nie? a poza tym jakim sposobem Lana miałaby dać jej ciało? Moc musiałabylekko zmodyfikowana.

a co do czytania czytam "ph" jako "f" czyli tak samo jak Miss Merwin

Miss_Merwin · Gość

Nie sądzę żeby aż wyrosła ręka. Ja rozumiem, jest potężna, no ale. Nie wydaje mi się. Chociaż nie wiem, nie wiem...

Fire-mup

Nie, Lana nie mogła by powrócić komuś ręki. Jedynie zagoić po niej ranę, jestem tego pewna.

Miss_Merwin · Gość

Czyli byłby to kikut, normalny i zdrowy(czy ja wiem czy taki normalny i zdrowy ?) kikut. Ale sama by nie zrobiła takiej macki. Czyli Gaiaphage musiał jej pomóc. Rzeczywiście, jakoś spotęgował jej moc. Niezły ten Gaiaphage, niezły...

Fire-mup

Albo dał jej do dyspozycji fragment siebie, tyle że w innej postaci - nie kryształu.

Miss_Merwin · Gość

Sugerujesz że użyczył jej swojej mocy ?

Fire-mup

Nie, swojego... ciała? Egzystencji? Nie wiem z czego on się tam składa. Ale chodzi mi o to, że wziął kawałek z siebie, swoją mocą przemienił to w tkankę podobną (w cudzysłowiu) do ludzkiej i dał ją Drake'owi poprzez Lanę.

Miss_Merwin · Gość

A ! Kapuję. Czyli że myślisz że macka Drake'a składa się z "ciała" Gaiaphage ? Ty, to całkiem możliwe !

Toyko

Ja tam bardzo lubię Ciemność i jeśli liczyć ją do postaci, to jest jedną z moich ulubionych. : D Nie potrafię tego uzasadnić, ale czuję do niej sympatię tak samo jak do starego Przywódcy Stada, o.
Btw. ja to czytam Gaiphag (lol), ale powinno się chyba czytać Gaiafydż (?).