Gaiaphage

Nefeid

Też się nad tym zastanawiałam... mam nadzieję, że Grant to wyjaśni. Dla mnie to jest po prostu bezkształtna masa, ale w takim razie jak spożywa uran? Wchłania przez skórę? I czy ma mózg?
Zielonego pojęcia nie mam.

Daisy

Przecież Gaiaphage myśli, więc musi mieć coś na kształt mózgu. A co do uranu... Może on/ona/ono wchłania ten uran jak my, ludzie - w sensie, że robią nam miliony malutkich dziur w organizmie. Tyle, że dla nas jest to śmiertelne, dla Gaiaphage to może być właśnie sposób, w jaki "spożywa" ten uran.

amnaese

Chyba są jakieś zwierzęta, co pochłaniają pokarm? Wodę? Tlen? całą powierzchnią ciała, więc czemu nie Gaiaphage?

KH

Necklice

My w szkole z Ciemności mamy czasami niezły ubaw, więc w pewnym sensie go lubię.

Poison

Mam mieszane uczucia. Nie to, żeby był mi obojętny... Zbytnio nie przepadam za Gaiaphage. Chmura ze świecących stożków i tyle

Diana

Powrócę do tematu sprzed kilku miesięcy:

I'm not hardcore

Gaiaphage...
A zwrócił ktoś uwagę, że Gaiaphage 'mówi' bodajże Lanie, że zaczerpnął wszystko od znacznie doskonalszego 'stworzenia' Nemesis, czy coś takiego?
Ciekawa jestem...
A ja myślałam, że to się powinno czytać nie 'G...'
tylko 'Dż...'
Mnie nauczycielka uczyła, że G po ang. do zazwyczaj jak Dż.
No, ale ja tam nie jestem angielką...

Constance

Erin · Wysłany: Czw 18:48, 10 Mar 2011 Temat postu:

Bardzo ciekawi mnie ta postać. Chciałabym poznać szczegóły dotyczące... hm, czym on w ogóle jest.

jamata

Gaiaphage.
Gaiaphage.
Pisałabym to nieustannie.
♥♥♥♥
Szkoda, że się nie ujawiło to coś.

FrogPrincess

Gaiaphage to nie ono, Gaiaphage jest rodzaju żeńskiego czyli to jest ona. Tak było napisane w książce, więc ja się tego trzymam. Królowa ciemności, te sprawy... rozumiecie.
Właściwie nie umiem sobie jej wyobrazić, ale trzeba przyznać, że jest praktycznie głównym bohaterem serii. To przez nią wszystkie problemy, to ona opętuje umysły... Ciekawa jestem jak los Ciemności potoczy się dalej i czy Grant przybliży nam jej wygląd (?) i co to właściwie jest.

Constance

Anaid

Gaiaphage jest walnięty, zachłanny itd. Poza tym jest kosmitą.
Co tu dużo gadać, jest zieloną, radioaktywną kupką żwiru, zawierająca żwirowy mózg i nic więcej. Opanowuje dzieciaki, by się odrodzić (przyszedł mi teraz do głowy Lord Voldemort), opanować świat i sobie rządzić. Sądze, że ma jakiś kompleks z tym związany. Ale koniec o głupotach.
Nie wiem, czy czytał ktoś Mitologię? Mitologię, nie Percy'ego Jackson'a...
Mniejsza z tym. W każdym bądź razie, była tam Gaia, matka bogów i pierwsza bogini, która wyszła z Chaosu. Miała męża, Uranosa. Gaia, znaczy ziemia. Czyli pierwszy człon imienia Ciemności. Jack, w drugiej części powiedział, że Phage to wirus komputerowy, a dokładniej - robak. Nie wiem, czy to ma jakieś znaczenie, ale to sobie wydumałam. Wesoly

Gaia

Gaiaphage jest cudowny. Mroczny, tajemniczy, zły... uwielbiam czarne charaktery. Szczególnie podoba mi się motyw opętania oraz gry Ciemności z małym Pete`em.

Canny

Ja też uwielbiam ciemność.
Zawsze była taka tajemnicza i nie dało się domyślić, czym w rzeczywistości jest. To intrygujące. No i to ZUO, które rozsiewała. Ciemność była świetna. Wszystko się z nią łączyło - jak dla mnie - to dobrze.

Jagoda

Ja i love ciemność!

Kinia;)

Dla mnie ciemność jest zupełnie obojętna. Wątki z nią może i są ciekawe, poza tym cały czas zastanawiam się, jak potoczy się akcja z Drake'iem i ciemnością, ale bez większego szału na te postać.

heroin(e)

Ciemność jest nudna. To nie jest człowiek, no ale dobra, rozumiem. Ale nie ma wogóle osobowości...
Do tego zepsuła mojego Drake'a.
Nie lubię jej.

Jagoda

A tak wg, to jaką postać ma ciemność?

Ebi