Edilio

Millien · Wysłany: Nie 16:12, 28 Mar 2010 Temat postu:

Edillo zawsze zachowuje się fair, zawsze wie co zrobić, jak np. z tymi grobami. Jakby on ich nie wykopał to by te zwłoki się wszędzie walały.On jest po prostu fajny. Mruga

alik537 · Wysłany: Pon 13:24, 29 Mar 2010 Temat postu:

Jedna z moich ulubionych postaci. Uwielbiam jego postawę i... jakby to ująć... "styl bycia". Po prostu go lubię, jest silny (chodzi mi o charakter, zresztą o taką rzeczywistą siłę też) lojalny i nie jest okrutny. Jak dla mnie to poprostu idealny

panna_Ladris · Wysłany: Śro 12:14, 31 Mar 2010 Temat postu:

Właśnie mnie się w nim to podobało żę jeako jedny wykopywał te groby. Miał na to odwagę.

Brianna · Wysłany: Śro 13:25, 31 Mar 2010 Temat postu:

Rzeczywiście był odważny i troszkę szkoda, że nie ma jakieś ciekawej mocy. Chociaż w następnych częściach może autor obdarzy go jakąś nadludzką mocą...

DianaLadris · Wysłany: Śro 13:35, 31 Mar 2010 Temat postu:

A ja sądzę, że był odważny pozwalając obciąć sobie włosy Astrid. Very Happy

Sam stchórzył. Razz

Ale postąpił nierozważnie każąc dzieciom wejść na pole by zbierały owoce. Nawet ja najpierw sprawdziłabym, wysyłając Orc'a czy nie ma tam zębaków. Choć to też do połowy wina Sam'a, który mógł na to wpaść. Tak, wiem, miał inne sprawy na głowie... Very Happy

Brianna · Wysłany: Śro 13:43, 31 Mar 2010 Temat postu:

Przecież nikt nie spodziewał się, że będą tam jakieś zębaki. Nikt o tym nie pomyślał, bo tak naprawdę nic takiego nie istniało.

DianaLadris · Wysłany: Śro 13:48, 31 Mar 2010 Temat postu:

Nie, oni wiedzieli, że na polu kapusty są te stworzonka i mogli na wszelki wypadek sprawdzić czy nie przeniosły się na inne. Ale tego nie zrobili i mogli przez to skazać na śmierć kilkanaście dzieciaków.

Brianna · Wysłany: Śro 13:52, 31 Mar 2010 Temat postu:

No nie wiem. Oni chyba nie wiedzieli, że na polu kapusty są zębaki.

DianaLadris · Wysłany: Śro 14:37, 31 Mar 2010 Temat postu:

Wiedzieli! Przecież Edilio razem z dzieciakami pojechał zbierać owoce już po śmierci EZ. Very Happy

Dzieciaki nie chciały wejść na pole bo słyszały o śmierci EZ i Edilio chcąc im pokazać, że na innych polach nie ma zębaków, sam wszedł i został zaatakowany. O ten fragment mi chodzi.

Brianna · Wysłany: Śro 14:41, 31 Mar 2010 Temat postu:

A no faktycznie ! Teraz sobie przypomniałam. Sorki, że Ci nie wierzyłam.

alik537

No, to było bardzo ryzykowne wpuszczać tyle dzieciaków na nie sprawdzone pole. Jednak nikomu nic się nie stało.
Edilio mimo wszystko jest moim ulubionym bohaterem. Ale nie jedynym

Brianna

Niestety Edilio też nie wszystko wie. Każdemu zdarzają się pomyłki.

Nefra

Ja na początku go nie lubiłam, wolałam Quinna, ale teraz to moja, zdaje mi się, że ulubiona postać. Jest uprzejmy, potrafi sobie poradzić w trudnych sytuacjach... no i oddany przyjaciołom.
Bałam się, że zginie w 2. części Jezyk

Brianna

Ojj, on jeszcze będzie długo żył, bo autor nie uśmierci jednego z najlepszych bohaterów.

Nefra

Masz rację, nie może Mruga

Wtedy chyba przestanę czytać GONE... Edilio nadaje jakiś taki fajny nastrój w książce.

Brianna

Autor wie, że to bardzo wartościowy bohater.

Genialna_Astrid

Bardzo lubię Edilio. To wartościowy chłopak. Ma własne zdanie i potrafi go bronić, jest odważny, mądry, pomocny... Bardzo pomógł Samowi. Jedna z moich ulubionych postaci i napewno jedna z najbardziej pozytywnych osób w książce.

Megumi

Zgadzam się z Genialna_Astrid Mruga

Jest jedną z fajniejszych osób

Brianna

U mnie Edilio na drugim miejscu, po Samie.

heroin(e)

A ja za nim nie przepadam.
Ale podobało mi się, jak Quinn się z niego nabijał, a on tylko potwierdził i sie wcale nie przejął.