Drake

Caine

Może i Drake byłby zdolny się zakochać, ale mysle że Grant tego dla nirgo nie przewidział

heroin(e)

Pewnie nie Smutny

A szkoda

.

zimowykalafior

Nom, szkoda... Fajnie by było xD Ciekawie.

Aliyah

Myślę, że Drake z założenia miał być tym złym w który nie ma żadnych pozytywnych stron. A szkoda, to byłoby ciekawe. I podział - ci są dobrzy, ci są częściowo dobrzy, a jeszcze ci są źli nie byłby aż tak widoczny. Skomplikowałby to też charakter postaci...

Ladriska · Gość

Bisqit

Uuuuu... Obawiam się, że fanclub Drake'a trochę się zmniejszy po KŁAMSTWACH. Smutny

Diana

Czemu? Okej, to w Kłamstwach to było trochę dziwne Jezyk

, ale ja tam go dalej wielbię. xD

Ladriska · Gość

Hmmm myślałam tak sobie i mam pytanie. Rzuca się wam w oczy podobieństwo Drake'a do jednej postaci z Hp ? Duże podobieństwo.

Miss_Merwin · Gość

No cóż. Moja przyjaciółka kocha Draco Malfoya, ja kocham Drake'a i zauważyłyśmy wiele cech wspólnych.

~Po pierwsze inicjały: DM i DM.
~Po drugie wygląd. Draco miał szare oczy i blond włosy, prawie białe. A Drake miał stalowoszare oczy i włosy blond, piaskowe.
~Po trzecie imiona: Draco i Drake.
~Po czwarte charakter - każdy wie jaki.

Macie coś jeszcze?

PS. Mimo tego co będzie w Kłamstwach - ja i tak ubóstwiam Drake'a!!

Diana

Plus to, że Drake służy Ciemności, a Draco - Czarnemu Panu. Oba te "stwory" chcą zawładnąć nad światem. Jezyk

Czyżby autor wzorował się na książce Rowling?

Może zupełnie nieświadomie...

zimowykalafior

Nom, coś w tym jest... Tyle że Draco nie miał macki zamiast ręki XD

Ladriska · Gość

No niestety nie.
Chociaż chyba raczej na szczęście Mruga

heroin(e)

Nie rozumiem dlaczego po Kłamstwach mam przestać lubić Drake'a. Uwielbiam go nadal. Tylko trochę głupie jest to całe gadanie "Demon" bla bla bla i ogólne znienawidzenie. Drake stał się jeszcze mniej ludzki niż był w Głodzie.

Cpt. Hetero · Gość

Ja nie wiem czemu, ale mniej go lubię...

Ladriska · Gość

E tam, ja lubilam, lubię i będę lubić Mruga

.

panna_Ladris

W kłamstwach to już nie był sam Drake, a tylko narzędzie ciemności, w którym "żyła" Brittney. Ja bym wolała samego Drake, tego psychopatę, któy jednak był sobą.

Loki

Tu się zgadzam. Gdyby Drake miał wolną wolę, najpewniej w pierwszej kolejności ubiłby Sama, zrobił małą wycieczkę do CA, albo ogólnie zgobił coś, co byłoby zemstą. A tak - kicha. Pozostaje mieć nadzieje, że Biczoreki powróci i to NASZ psychopatyczny, sadyta Biczoręki, a nie "demon, sługa Ciemności".

Lexie

Drake w "Kłamstwach" nie był sobą. Bo było go mało Wesoly

. A po za tym zgadzam się, że był bardziej sługą Ciemności niż tym prawdziwym kochanym złym Drake'm.

panna_Ladris

Nie myslał jak Drake, a jak Ciemność. Spełniał jej rozkazy, bo niby dlaczego nie zbaił Edilia?! Drake by go zabił, jednak Ciemność miała ważniejsze sprawy. Dla mnie to był oznaka tego, że nasz kochany psychopata nie jest sobą.

Fire-mup

Drake musi powrócić! Skoro jest na okładce następnej częsci i to z przodu, musi odzyskać... siebie. Po prostu musi! Mruga

Bo nie wierzę, aby był tak ważny nie będąc samodzielnym ciałem. Jezyk