Szkoła

LovelyLie

Dla mnie zgrozą jest pani od geografii, ale przedmiot nawet ujdzie. A w biologii nienawidzę tych wszystkich roślin i dziwnych nazw, które trzeba umieć a niezbyt przydadzą się w życiu.. ;<

Nefeid

Geografia jest super! Nasza pani od geografii niektórych lubi, niektórych nie. Mnie akurat lubi, także spoko, ale ci, których nie lubi, mają przechlapane.
No bo co to ma być?
Nie miała na koniec ocen, więc powymyślała. Albo po dwie czwórki albo piątki, w zależności, czy ktoś się jej spodobał (jest nowa, uczy od początku roku).

Kate

Ja w pierwszej gimnazjum miałam średnią 4.8, a teraz ledwo mam 4.0, mama się wściekła.

LovelyLie

Kate, moja mama też się trochę wkurzała o moje 4,2.. Ale powoli przygotowywałam ją do moich trzech trój.. Przez trzy dni byłam grzeczna, a jak jej dzisiaj powiedziałam o tych trójach to się tylko trochę wkurzała.

Dynka

Popieram Gusię geografia to masakra Confused

. Nienawidzę też wosu (przez nauczycielkę). Najbardziej lubię biologię, chemię i angielski Very Happy

Kate

Biologie? Chemia? Brrr... Mam dreszcze, na samą myśl o nauczycielce...

A WOS bardzo lubię, geografię również.

Dynka

U mnie w szkole geografia to nuda. Nauczycielka dyktuje do zeszytu dokładnie to, co jest w podręczniku i potem z tego pyta Confused

Okropność...

Kumiko

Ja stąd idę ze swoją średnią...

amnaese

Nefeid

Nasz facet od fizyki tłumaczy tak, że cała klasa patrzy na niego jak na ufo, zapisuje tablicę u góry, w poprzek, wszędzie jakimiś wzorami czy działaniami i nie wiadomo o co chodzi...

Dynka

U nas fizyka jest nawet całkiem spoko. Uczy nas dyrektorka i jak tłumaczy to robi to bardzo obrazowo - chodzi po klasie, macha rękami, skacze itp...

LovelyLie

Tiaa.. Znam ten ból, Nefeid. Nasza pani od matmy/fizyki/wychowawczyni, czyli Dementor, jest jakaś nawiedzona..
Nikt nic nie rozumie, ona tylko się cynicznie uśmiecha, bo czym pyta całą lekcję i za jakikolwiek błąd stawia jeden.
No i wysysa z człowieka wszelkie dobre emocje... w końcu jest Dementorem. Jezyk

Nefeid

Ja tak naprawdę lubię samą fizykę, jako przedmiot, i dlatego mam dobre oceny, ale lekcje... porażka.

zimowykalafior

Uwaga, mam średnią.... *chwila ciszy* ... 5.0! xD
Tiaa, nie ma to jak wrodzona inteligencja. Bo jak inaczej to wytłumaczyć, jak prawie od początku roku szkolnego siedzę na forum? Jezyk

LovelyLie

Ja mam 4 z fizyki.. chociaż jej nie lubię. Ale siostra mi tłumaczy większość rzeczy, a jak ona mi walnie jakąś definicję na zasadzie skojarzeń, to od razu pamiętam.
Trzecia zasada dynamiki Newtona: "jak ja popchnę Luka, to on mnie też popchnie. No to mamy oddziaływanie."
Haha. Jezyk

Raqasha

Jeszcze nie mam wystawionych wszystkich ocen, ale mam wielką nadzieję, że będę miała to 5.0. Wesoly

Ogólnie to jak na razie mam najlepsze oceny z klasy, forum edukuje. xD

Nefeid

zimowykalafior

Daisy

Szlag. Najprawdopodobniej mam 3 z plastyki, a to wszystko dlatego, że nie wysłałam na maila nauczycielowi żadnej prezentacji. A ich samych było gdzieś pięć.

LovelyLie

To współczuję.. Ja czasami w szkole to się czuję jakby wszyscy nauczyciele się uwzięli, żeby mnie spytać. Raz byłam pytana na czterech lekcjach jednego dnia.