Ostatnio obejrzałem/am.

Daisy

"Kontakt" - oglądałam już go chyba z miliard razy z powodu mojej miłości do astronomii, a dopiero teraz zajarzyłam o co chodzi w tej scenie podróży Ellie. Em, albo generalnie to myślę, że go zrozumiałam. Sama sekwencja podróży przypominała mi obrazy, jakie wywołuje długotrwałe tarcie mocno zamkniętych oczu.
I ten blondyn mnie przeraża - samym zachowaniem oraz wyglądem. Jakoś taki odcień blondu nie pasuje do jego karnacji.

Green

Auta 2 :3
Byłam w kinie z młodszym bratem. Musiałam go siłą zmusić, bo inaczej to by wyglądało trochę dziwnie...
A niedługo do kin wchodzi Kubuś Puchatek, też na to pójdę! Wesoly

sheena

Piątek 13-ego. Fajnie się zaczęło, bo wciągu 15 minut wymordowali prawie wszystkich z obozu, ale ogólnie bez sensu. Zwłaszcza koniec.

zimowykalafior

Dziewiąta Kompania.
Za dużo krwi. I smutne jakieś, ale ogólnie w porządku ;>

Gusia

Resident Evil:Domena zła
Mi się podobało, ale to kwestia gustu.

Nefeid

Daisy

Kung Fu Panda 2! Podobnie jak Green, musiałam zaciągnąć (siłą, ale ciii...) swoją siostrzyczkę do kina. Opłacało się - ta część jest niesamowita. Sceny walk były świetne. I totalnie polubiłam Tygrysicę.
Ale nie spodobało mi się zakończenie - to z pandami. Po prostu inaczej to sobie wyobrażałam. :C
Mała Miss - uwielbiam ten film, chyba nigdy mi się nie znudzi. Po prostu jest magiczny. A sceny z rozpędzaniem żółtego Volkswagena były świetne. Szczególnie ta na końcu filmu. Aż uśmiech pcha się na usta.
"Juno" - fajny, ostatnio zdałam sobię sprawę z tego, że widziałam z miliard razy zakończenie, ale ani razu początku. Więc postanowiłam to odrobić. Vanessa niesamowicie mnie wkurza, grr.

Nefeid

heroin(e)

Transformers 3. Tak do połowy było całkiem w porządku. Ale potem... Fabuła słaba, akcja słaba, wszystko oparte jedynie na efektach specjalnych i nuudne...
No i nie było Megan Fox! Ona była duszą tego filmu Smutny

. A ta, Dżoana Krupa z botoxowanymi wargami nie da rady jej zastąpić!

No, to tyle^^

Ebi

A ja obejrzałam Transformers 2, dla odświeżenia Wesoly

I później muszę sobie ściągnąć 3, ale jak

Rose

Nom więc tak:
- Easy A/ Łatwa dziewczyna- strasznie mi się podobało! I wiecie, co dziwne ? Dostrzegam w tym filmie jakiś głębszy sens, czego się kompletnie nie spodziewałam. Olive w czarnym gorsecie i z czerwoną literą ,, A'' na piersi- warto zobaczyć, mówię wam! Mruga

- ,, Avatar''- tu się chyba nie musze jakos specjalnie wypowiadać. Znów mam ochote dokopać wielkim, nastawionym na (wy)zysk korporacjom
- ,, Wild child''- wiem na miliard procent, że oglądnę jeszcze raz, jak najszybciej. Schowajcie się Brady Pitty, Pattinsony i tak dalej- nawet do pięt nie dorastacie Alexowi Pettiferowi. Mogłabym nawet oglądac telezekupy, gdyby wyjątkowy, turbo odsysacz tłuszczu z 255, 99 , w ratach po 40 zł, prezentował ten blondyn. W sumie zwykła historia biednej, bogatej, rozkapryszonej dziewczynki, która idzie do szkoły z internatem, zaprzyjaźnia się, zakochuje i uczy jak być dobrą i mądrą, ale tu mnie to jakoś nie raziło.

Perc

Kung fu panda 2 - Haha, nie spodziewałem się że to będzie takie dobre. Świetne, nie dość ze humor, to nawet troszkę smutne w pewnym momencie. Polecam, Po w całkiem innym miejscu, inna akcja, inne kluski... Mruga

Loki

"Jak się pozbyć cellulitu" - kolejna babska komedia, o tym jacy to faceci są beznadziejni. Mądry film, począwszy od wysyłania ciała ofiary balonem meteorologicznym na Białoruś, po ćpanie palonej skórki od banana. Tak, polecam.

Gaia

Rose

Jestem numerem cztery- cuż mam powiedzieć? I tak nic z niego nie pamiętam, oprócz Alexa Pettyfera. I Dianny Agron, częściowo. Mruga

Loki

W ramach rodzinnego wieczorku filmowego "Zaplątani". Piękny film, oczywiście przy kulminacyjnej scenie łzy w oczach. Ja chcę takie magiczne włosy. *.*

Rose

Też uwielbiam Zaplątanych. Mruga

A ja wczoraj ogladnęłam Juno i uśmiałam się jak nigdy. Świetny film, polecam.

Perc

Jak wytresować smoka - już chyba drugi raz. Jedna z najlepszych i moich najulubieńszych animacji. Szczerbatek rlz

Nefeid

Mamma Mia!
W sumie nie wiem, czemu obejrzałam ten film. Chyba dlatego, że wszyscy go oglądali, a ja nie. I szczerze mówiąc, średnio mi się podobał. Był kompletnie nierealistyczny. Zwłaszcza te piosenki, przez które praktycznie przewinęłam pół filmu. Denerwowały mnie przyjaciółeczki zarówno Sophie jak i Donny. Oraz to cukierkowe zakończenie. Poślubić faceta, którego się nie widziało od 20 lat. Przecież on jest zupełnie innym człowiekiem. Tajemnicą jest także dla mnie, dlaczego takie osoby jak Meryl Streep (!) Brosnan i Firth wystąpiły w takiej przygłupawej komedii romantycznej. Nie wiem, nie przemówił do mnie ten film.

Scoop. Gorący temat.
Ach, Woody Allen. Kocham jego humor! Lubię także Scarlett Johansson. A ten film to już uwielbiam. Zakończenie dość nieprzewidywalne, chociaż po przeczytaniu setek kryminałów i obejrzeniu niezliczonej ilości filmów kryminalnych jakoś je odgadłam Jezyk

Po jakimś czasie to się wszystko powtarza.

Vanessa

Jestem numerem cztery
Gdy oglądałam ten film...
,,Ej to przecież Sam! Też świeci laserami z dłoni!"