Moce

Erin · Wysłany: Czw 18:36, 10 Mar 2011 Temat postu:

Hank chyba nie miał mocy.

Perc · Wysłany: Czw 18:59, 10 Mar 2011 Temat postu:

Nie jesteśmy pewni, przecież nigdy nie był sprawdzany przez Dianę.

Nefeid · Wysłany: Czw 19:07, 10 Mar 2011 Temat postu:

Ale nie było nic napisane o jego mocach. Idąc tym tropem, okazało by się, że prawie wszyscy w ETAP-ie mieli moce - Diana sprawdziła tylko niektórych Kwasny

Perc · Wysłany: Czw 19:10, 10 Mar 2011 Temat postu:

Nefeid, no racja

Erin · Wysłany: Czw 19:50, 10 Mar 2011 Temat postu:

Nie miał mocy, a przynajmniej tego po sobie nie okazywał.
Zresztą, czy taki przymuł potrafiłby zrobić z nią coś przyzwoitego?
Z tego co się orientuję, pewnie nie miał nawet 1 kreski, ponieważ nic nie wskazywało na to, że jest mupem.

Karven Sorce · Wysłany: Czw 19:59, 10 Mar 2011 Temat postu:

Hank i tak nie żyje, więc się nie dowiemy czy miał jakąś moc, ale ja zakładam że nie Jezyk

zupkak

chciałabym czytać w myślach, żeby wiedzieć, czy ludzie są wobec mnie szczerzy... albo być "mikrofalówką" bo to się przydaje... Jezyk

FrogPrincess

Myślę, że w GONE na pewno pojawi się ktoś z mocą i to pewnie bardzo przydatną.

Buka_Muka

Jak kiedyś pisałam Fan-Fica o tematyce GONE, stworzyłam postać chłopca potrafiącego się stawać częścią cienia.

Wyglądało to jakby zniknął i wtopił się tło, pod warunkiem że była noc lub świeciło słońce i był cień. Do tego, potrafił też tworzyć własne cienie i nimi kierować np. tworzyć z nich kółeczka, elipsy, prostokąty lub serduszka Jezyk

A jeżeli chodzi o najprzydatniejszą moc to zdecydowanie Lany.

FrogPrincess

Hej, fajna moc tego chłopaka, którą wymyśliłaś! I ciekawa, a to się liczy. Czy przydatna nie wiem, ale oryginalna z pewnością.

Gość

Wątpię by taką moc wprowadzono, ale: klony!
Och, jakież życie musiałoby być piękne. Oczywiście istniałby limit, ale powiedzmy, że do pięćdziesięciu ledwo : P
W ETAPie nawet najzwyklejsze dzieciaki mogły mieć moc, o której autor nie wspomniał. O ile mnie pamięć nie myli, gdzieś w Niepokoju Michael Grant napisał, że po ujawnieniu większości mocy dzieciaki posiadały jeszcze jakieś moce (podawane były przykłady). Tylko, że zazwyczaj były one 'małe' w stopniu przydatności.

Ladriska · Gość

O kurcze! Ja też właśnie pisze o klonach w Gone Mruga

. Fajna moc, bardzo pożyteczna.

sheena

Najbardziej przydatna byłaby dla mnie telekineza, zdecydowanie. Niczym Accio. Jeden ruch i masz wszystko w ręce, nie musisz się ruszać. I do tego jeszcze zdecydowanie teleportacja! Coś wspaniałego! Spanie do no powiedzmy 7:10 C:

Gaia

A ja bym chciała mieć bicz. Drake na pewno by się mną zainteresował.

A tak na serio, to najbardziej odpowiada mi moc Lany- zawsze mogłabym się czuć bezpieczna i wszyscy uważaliby mnie za potrzebną.

Kinia;)

gaiaphage97 Jak to przeczytałam, to mało nie padłam ze śmiechu xD

Ja najbardziej chciałabym moc Caine, wydaje mi się najbardziej pożyteczna. Dzięki takiej zdolności można się i obronić i zaatakować.

Sammy22

Ja jestem za mocą Lany najbardziej. Jest najprzydatniejsza. Chociaż uwielbiam też moce Bryzy i Taylor. ; ) I wgl. fajnie by było, gdyby Toto okazał się mieć coś ciekawego. : D

Di.

Seth

Jaką ja bym chciał moc? Wiem! Krystalizacja cząsteczek. Zamienianie pojedynczych atomów w kryształ, który można kontrolować. Oczywiście w zależności od ilości kresek moc była by albo silna, albo wręcz żałosna np. 1 kreska- zamieniamy źdźbło trawy w kryształ i nic, leży. Z kolei 4 kreski- Zamienianie cząsteczek powietrza w celu utworzenia igieł, sztyletów, barier, którymi można poruszać lub przywracać normalną formę. Wspaniała moc do ataku i obrony. Pokrywasz skórę kryształem i zamieniasz w niego krew wroga- Voila Wesoly

sunshine

A ja to najbardziej chciałabym być Bryzą. Dlatego, że kocham biegać i zawsze marzyłam o tym by być jeszcze szybsza. Tak być tu, a potem już nie być tu.
Podoba mi się też moc robala, no bo fajnie by było tak być, a potem nie być.

ks.Jenna

Najbardziej bym chciała mieć zdolności Lany. Nie musiałabym się martwić moimi nieustannymi kontuzjami po treningach.