Mary

Delimorn

Polubiłam ją, bo była taką wyrazistą postacią. Z jednej strony idealna, matka małych dzieci, poukładana i w ogóle. A z drugiej dziewczyna z anoreksją, która zmaga się z problemem, ale nikomu o tym nie mówi. Podziwiam ją, bo mimo własnego problemu, skupiła się na problemie młodszych dzieci, nie zostawiła ich bez opieki.

Constance

I'm not hardcore

Podziwiałam Mary za to poświęcenie dla dzieci, za pasję i sumienność z jaką opiekowała się dziećmi. Ale ten skok to był szok, mimo, że ona chciała je tylko uratować.

Poison · Wysłany: Sob 22:39, 05 Mar 2011 Temat postu:

Dziwicie się za ten skok? Miała na prawdę wiele na głowie, z powodu prowadzenia przedszkola, a do tego dochodzi jeszcze anoreksja/bulimia...

amnaese · Wysłany: Nie 9:44, 06 Mar 2011 Temat postu:

Skok nie był niczym dziwnym. Każdy w jej sytucji by się załamał.

Poison · Wysłany: Nie 12:01, 06 Mar 2011 Temat postu:

W szczególności, że pojawia się opcja wyjścia z tego piekła...

Erin · Wysłany: Czw 18:42, 10 Mar 2011 Temat postu:

Mary? Podziwiam ją za to, że w ogóle podjęła się prowadzenia przedszkola. Ja prędzej zostawiłabym te dzieci na pastwę losu, niż zaczęła się nimi opiekować Wink

.

Drake'owata

Według mnie to dobrze, że znalazła się taka osoba, ale kto teraz zajmie się biednymi dzieciaczkami?

Gemma

Też jestem ciekawa. Wkońcu jej brat sam sobie nie poradzi. Szkoda,bo była naprawdę spoko.

amnaese

Nikt nie będzie lepszy niż Mary w "dziecięciej branży". Odniosłam wrażenie, że ona w gruncie rzeczy lubiła swoje zajęcie.

Bisqit

Perc

Lubiła. Ja nie wiem kto tak sobie by się zajmował dziećmi. Przecież do tego trzeba mieć wiele cierpliwości i wyrozumienia. A ona to robiła jeszcze za nim wprowadzili do ETAPu walutę, czyli bezinteresownie. Jej po prostu było szkoda tych dzieci.

hydrabi

Bisqit

hydrabi, w pełni się z tobą zgadzam. Wesoly

To miałem na myśli pisząc, że nie lubiła swojego zajęcia...

Perc

Zgadzam się z hydrabi. Faktycznie, było jednak tak.

Jazz

Mary. Mary Terrafino. Mateczka Mary.
Od razu zajęła się dziećmi razem ze swoim bratem. Chora psychicznie (anoreksja i bulimia) i do tego ciężar jakimi były dziećmi z przedszkola. Cóż... Nie wytrzymała.
Postać Mary jest postacią szczerze pozytywną, lekko szurniętą z uwagi na to co się dzieje w ETAPie. Szkoda, że popełniła błąd, jakim był skok w urodziny.

Perc

Nie wiemy czy to błąd czy dobra decyzja. Właśnie za to kocham GONE.

Bisqit

Perc, ja tak samo.
Nie wiemy, czy po śmierci nie trafia się do normalnego świata, czy do Gaia...

Perc

A może ani tu ani tu?
To jest tak jak ludzka tajemnica boska że tak powiem - nie wiesz czy po śmierci trafisz do nieba, czy piekła. A może zupełnie gdzie indziej?

FrogPrincess

Mary, Mary, Mary... cóż, podziwiam ją. Była naprawdę ciekawą postacią, imponowała mi tym poświęceniem dla dzieci, pomimo swoich własnych problemów oraz anoreksji i bulimii. Jej wątek był bardzo ciekawy, szkoda, że odeszła. No, ale w końcu na jej miejsce musieli przyjść nowi bohaterowie.