Brittney

Risate · Wysłany: Śro 23:36, 17 Mar 2010 Temat postu:

Podobała mi się jej postawa w elektrowni. Ta odwaga i w ogóle kiedy jej dwaj koledzy z warty się wydygali. A ona sama jedna stawiła czoło dzieciakom z CA. No i oczywiście jej moc. Ciekawe czy się wzięła z tego, że bardzo chciała by Caine umarł przed nią. Wesoly

panna_Ladris · Wysłany: Czw 10:23, 18 Mar 2010 Temat postu:

Risate całkowicie sie z tobą zgadzam. Jej postawa w elektrowni była.. no nie ma takiego słowa. W każdym razei była bardzo odważna, a nie to co jej koledzy.

alik537 · Wysłany: Nie 11:57, 21 Mar 2010 Temat postu:

Ja również zgadzam się z Risate. Niewiele ludzi potrafiłoby postąpić tak jak ona. Wielkie uznania Mruga

panna_Ladris · Wysłany: Nie 12:15, 21 Mar 2010 Temat postu:

Inni sobie poszli, tak naprawdę było im obojętne co się stanie. Stali bo im kazano, a Brittney chciała.

Blindness · Wysłany: Nie 12:24, 21 Mar 2010 Temat postu:

Tamci po prostu się bali i nie wytrzymali psychicznie. Woleli, aby Caine przejął elektrownię, niż żeby Drake posiekał ich na drobne kawałeczki.
Brittney natomiast liczyła się z tym, że może zginąć, ale była na to przygotowana, nie chciała zawieść Edilio i Sama.
Jedna z najodważniejszych osób w ETAPie.

Rashel · Wysłany: Nie 12:29, 21 Mar 2010 Temat postu:

Do tego, chciała się zemścic za śmierć brata, który zginął podczas ataku na Perdido...

Bardzo dzielna dziewczyna Wesoly

alik537 · Wysłany: Nie 16:56, 21 Mar 2010 Temat postu:

no, naprawdę odważna dziewczyna. bardzo ciekawią mnie jej losy.

Wanderer · Wysłany: Nie 18:54, 21 Mar 2010 Temat postu:

Sama nie wiem co mam o niej myśleć. Na pewno niesamowicie odważna. Nie boi się śmierci i tego co jest poza nią [może dlatego ciągle żyje, bo śmierć nie jest dla niej?]. Dziwna sytuacja .. po raz pierwszy pojawia się taka w ETAP'ie. Edilio zapewne nie będzie rozkopywał grobów, ale o Brittney na pewno nie zapomnimy. Może Duck się do niej przekopie?

Brianna · Wysłany: Nie 19:00, 21 Mar 2010 Temat postu:

Ona będzie na pewno żyła i pojawi się w trzeciej fazie. Pewnie będzie miała jakąś moc. Udowodniła, że jest dzielna, odważna i honorowa.

panna_Ladris · Wysłany: Nie 19:00, 21 Mar 2010 Temat postu:

A może ona sama jakos się wydostanie dzięki temu robalowi ci się do niej przyczepił.

Wanderer · Wysłany: Nie 19:02, 21 Mar 2010 Temat postu:

Może macie rację. Albo jej moc będzie działała w różne sposoby[tak jak Duck'a] albo ten robal. Autor tyle razy na niego napomykał, że pewnie odegra jakąś ważną rolę.

Blindness · Wysłany: Nie 19:04, 21 Mar 2010 Temat postu:

Ja myślę tak, jak ktoś gdzieś już wspominał, że w tym robaku rodzi się drugie ciało Brittney.

Brianna · Wysłany: Nie 19:05, 21 Mar 2010 Temat postu:

Na pewno się pojawi, bo po co autor książki tak rozwinął wątek tej dziewczyny ? Bezpodstawnie by tego nie pisał. Ma jakieś plany co do niej. Pewnie będzie miała moc i wydostanie się z ziemi.

Rashel · Wysłany: Nie 20:04, 21 Mar 2010 Temat postu:

panna_Ladris · Wysłany: Nie 20:40, 21 Mar 2010 Temat postu:

Całkiem możliwe, no bo te ciało co ma teraz jest jakby to powiedzieć bezurzyteczne.

Marvel · Wysłany: Nie 21:20, 21 Mar 2010 Temat postu:

Powiem szczerze - jestem dopiero na wątku kiedy Sam, Dekka, Taylor i reszta stają przed bramą elektrowni, więc za dużo nie mogę powiedzieć. Mimo to wątki z Brittney bardzo mnie poruszyły. Mam na myśli to, w jaki sposób zachowała się, gdy CI z Coates natarli na elektrownie. Wiedziała, że prawdopodobnie zginie, jednak przed tym chciała coś zrobić. W czymś zaistnieć i pomóc. Szacunek dla Brittney.

alik537 · Wysłany: Pon 11:01, 22 Mar 2010 Temat postu:

no, jej postawa w elektrowni była bezbłędna.
napewno się jakoś z tej ziemi wydostanie, ale jak? możliwe , jak już wiele osób wspomniało, że ten robak to jej drugie, tworzące się ciało. chociaż szczerze mówiąc wolałabym coś bardziej wiarygodnego. może ona sama się jakoś wydostanie, a przez czas jej pobytu pod ziemią jej ciało się zregeneruje? wątpie no ale wszystko jest możliwe

Evanlyn · Wysłany: Wto 19:15, 23 Mar 2010 Temat postu:

Ja mam inny pomysł co do tego "robala". Miał pół metra, był blady i się ruszał.
Brianna odcięła Drake'owi pół metra macki. Gdy Sam się ocknął po tym jak Brianna podała mu morfinę, zobaczył koło siebie coś bladego i mięsistego. I ruszał się.
I Brittney, i odcięty kawałek macki Drake'a były w elektrowni. Może to macka Drake'a przyczepiła się do Brittney.

Ana · Wysłany: Wto 19:27, 23 Mar 2010 Temat postu:

Całkiem możliwe jakoś wcześniej nie zwróciłam na to uwagi. Bo przecież ta macka Drake'a nie była naturalna tylko stworzona przez ciemność rękami Lany. Ciekawa teoria. Tylko czy to oznacza, że przejdzie na złą stronę?

Risate · Wysłany: Wto 19:46, 23 Mar 2010 Temat postu:

No to jest przerażający pomysł. Ale ETAP jak ETAP, tam wszystko jest możliwe. xD