|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
zimowykalafior
Super Admin
Dołączył: 10 Wrz 2010
Posty: 2241
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 53 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Australijskie Skierniewice Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 13:58, 09 Mar 2011 Temat postu: Autorytety. |
|
|
Autorytet - wzór do naśladowania, osoba, którą cenimy i podziwiamy. Mogą nim być rodzice, nauczyciele, sportowcy, muzycy, duchowni, wszyscy. Ktoś, kto cieszy się uznaniem, prestiżem.
Macie autorytety? Jeśli tak, kto nim jest? Dlaczego akurat ta osoba?
Czy młodzi ludzie potrzebują autorytetów?
Wypowiadajcie się.
Ostatnio u nas w klasie przeprowadzali ankietę właśnie na temat autorytetów. Była anonimowa, ale wychowawczyni jak potem je przeglądała (połowa klasy nie wpisała nic w rubryce "Kto jest Twoim autorytetem?", co było do przewidzenia) strasznie się na nas wydarła i teraz mamy na godzinę wychowawczą przygotować coś o autorytecie. A jak nie mamy, to sobie wymyślić jakiegoś.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Gusia
Uzdrowiciel
Dołączył: 23 Lis 2010
Posty: 861
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Śro 14:51, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Jest sporo ludzi, których cenię. Przede wszystkim moimi takimi autorytetami są rodzice i brat Podziwiam Jana Pawła II, różnych muzyków i kilka "zwykłych" osób.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mandarynka
Gość
|
Wysłany: Śro 16:38, 09 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Moimi najważniejszymi autorytetami są mama i babcia - zawsze wiedzą co powiedzieć ("A nie mówiłam?" xd). Na drugim miejscu stawiam muzyków, których bardzo cenię oraz nauczycieli (niewielu, ale jednak). Na trzecim miejscu stawiam ludzi, którzy mnie czymś zainspirują i od których mogę się nauczyć czegoś wartościowego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ladriska
Gość
|
Wysłany: Pią 14:10, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Podziwiam następujące osoby:
-Hayley W. - za to, że jest naturalna, niczego nie udaje.
-J. Krupę - taaak, bo może i się z niej nabijamy, ale ona jest naprawdę dobrym człowiekiem, działa w PETA i aktywnie walczy o nie noszenie futer.
-Victoria Frances - rysowniczka genialna /zresztą sami zobaczcie/
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
-Angelina Jolie - genialna aktorka i jednocześnie normalny człowiek, który pomaga.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Nefeid
Kurczak
Dołączył: 17 Maj 2010
Posty: 1500
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: łódź Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 16:43, 11 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Moim autorytetem jest mój nauczyciel od angielskiego. Zacznę od tego, że świetnie mówi po angielsku, mieszkał jakiś czas w Stanach, i jest moim najlepszym nauczycielem angielskiego, jakiego kiedykolwiek miałam - kiedyś próbowaliśmy znaleźć słowo, którego by nie znał znaczenia po ang. W końcu nam się udało, nie znał słowa pęcina (wcześniej próbowaliśmy z głowicą chłodnicy i sztyftami do uszu ) Potrafi wypowiedzieć się obszernie się na dosłownie każdy temat , naśladować głosy przeróżnych ptaków w zależności od pory roku, samych ptaków zna mnóstwo... długo by wymieniać. Kiedy nauczycielka się nas spytała, czy mamy jakieś autorytety, to wszyscy się na siebie spojrzeli, i mój kolega powiedział, że mamy nawet w tej szkole, i wszyscy wiedzą, kogo.
I, podobnie jak Gusia, podziwiam Jana Pawła II. Był naprawdę niesamowitym człowiekiem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Nefeid dnia Sob 14:52, 12 Mar 2011, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Muffy
Pirokinetyk
Dołączył: 24 Lut 2010
Posty: 706
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Sob 14:49, 12 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ladriska - Krupa autorytetem? Błee, ona jest taka strasznie sztuczna.
Jakoś nie mam autorytetu. Ostatnio mieliśmy temat w szkole "kto jest naszym wzorem do naśladowania?" i wszyscy od razu żeby się podlizać zaczęli, że Jan Paweł II, jacyś prezydenci... Ja stwierdziłam, że Garfield i zaczęło się, jaka to jestem infantylna. No nieważne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ladriska
Gość
|
Wysłany: Czw 9:14, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ja jeszczę tak myśle, że...
A. Rubik, bo dzielnie walczy o swoje, ma własny styl i nie jest pustą blondynką tylko słucha ostrego metalu.
Lina Morgana - naprawdę niesamowita osoba.
Muffy, Krupa po pierwsze ma dystans, a po drugie aktywnie działa w PETA i nie tylko. Robi to dla innych, a nie na pokaz, by zaprezentować jaka jest dobra.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Carrot
Uzdrowiciel
Dołączył: 09 Sty 2011
Posty: 816
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Kraków Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 15:20, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Podziwiam ludzi, którzy pozytywnie patrzą na świat, którzy dążą do osiągnięcia celu ciężką pracą, a nie "po trupach" jak to się mówi i tych, którzy umieją przeciwstawić się oraz powiedzieć nie. Jakbym miała podawać jakieś konkretne przykłady z takich teraźniejszych to może Emma Watson bo nie stoczyła się po osiągnięciu sławy jak niektóre gwiazdeczki. Może jeszcze ks. Bosko(pewnie ze względu na moją szkołę ), ponieważ często się uśmiechał i był radosny. No i jeszcze Skłodowska za to co osiągnęła. Chciałabym kiedyś osiągnąć to co ona. A tak z bliższych to moja mama. Myślę, że właśnie rodzice powinni być dla nas największym autorytetem.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
alorus
Odczytywacz
Dołączył: 21 Lut 2011
Posty: 116
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 18:34, 31 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Hmm.. Doda xD
Nie no żart .
A tak to rodzice raczej .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ladriska
Gość
|
Wysłany: Pią 12:35, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No, Emma Watson nadal patrzy na świat normalnie.
Wczoraj jeszcze miałam dopisać kogoś i teraz już wiem kogoś.
Najbardziej podziwiam Taylor Momsen. Jest odważna, oryginalna, uzdolniona, nie patrzy na innych tylko sama decyduje.
Ostatnio zmieniony przez Ladriska dnia Pią 12:35, 01 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Fire-mup
Biczoręki
Dołączył: 08 Maj 2010
Posty: 2051
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 2/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 19:39, 01 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie mam autorytetów. Szczególnie wśród sław. Jeśli już, to podziwiam zwyczajnych ludzi, którzy robią na mnie wrażenie swoim codziennym zachowaniem i sposobem bycia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gaia
Elektrokinetyk
Dołączył: 10 Maj 2011
Posty: 1114
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 22 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Wrocław Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 11:31, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Podobnie jak Fire nie mam sławnych autorytetów- przecież nie znam tych ludzi, jedyne co o nich wiem pochodzi z mediów. Podziwianie to coś innego, nie wolno tego mylić. Podziwiam Toma Hanksa- za jego grę aktorską, osiągnięcia, nagrody. Ale nie jest moim autorytetem- przecież nie wiem, jaki jest naprawdę.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Gaia dnia Czw 15:06, 29 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Daisy
Gyrokinetyk
Dołączył: 01 Sty 2011
Posty: 673
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: spod kołdry. Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Pią 12:08, 08 Lip 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo szanuję pana Stephena Hawkinga, i mogę śmiało powiedzieć, że jest jednym z moich trzech autorytetów. Ukazuje on, że nie wolno się poddawać. Nigdy, przenigdy - nie ważne co się zdarzy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ginevra96
Gyrokinetyk
Dołączył: 12 Gru 2010
Posty: 655
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
Płeć: Kobieta
|
Wysłany: Czw 13:30, 29 Mar 2012 Temat postu: |
|
|
Moim autorytetem jest chyba moja mama. Podziwiam ją przede wszystkim za cierpliwość jaką ma do mnie i mojego rodzeństwa. No bo jednak jaka mama by się nie zdenerwowała jakby jej dwie córki szły z nią w mieście, gdzie pełno ludzi i celowało do siebie rękami drąc się ''Łeeeeeeeeeeeeeeee'' bo wyobrażały sobie że mają magiczne moce i lecą im lasery z rąk (jak np. Samowi Temple ; )). No i jeszcze ''Ha, pokonałam cię''... jedna 13 lat druga 17... To było kilka lat temu, 2 lub 3, no ale nadal potrafiłybyśmy jej narobić takiego wstydu
Poza tym zawsze mogę na nią liczyć, wiem że by mi pomogła. No i jeszcze dziwię się, że ona prawie że nie klnie, chyba tylko raz słyszałam ''ku...'' i to była zdenerwowana na tatę
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Ginevra96 dnia Czw 13:32, 29 Mar 2012, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|